Test Technics EAH-AZ40 – bezprzewodowych słuchawek dousznych

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Test Technics EAH-AZ40 – bezprzewodowych słuchawek dousznych
Technics to w niektórych kręgach marka kultowa, kojarząca się między innymi z solidnym sprzętem DJ-skim. Od jakiegoś czasu należący do Panasonica brand próbuje też swoich sił w bezprzewodowych słuchawkach dousznych. Po EAH-AZ-70W przyszedł czas na nowe modele – tańszy AZ40 oraz droższy AZ60. Dziś zajmiemy się pierwszym ze wspomnianych urządzeń.

Technics EAH-AZ40 01

Bezprzewodowa klasyka gatunku

Technics stosunkowo późno próbuje wbić się w zaludniony gatunek bezprzewodowych słuchawek dousznych. Trudno tu więc wymyślić coś zupełnie nowego i innowacyjnego. Zamiast tego trzeba liczyć na własne doświadczenie i powielać wzory, które po prostu się sprawdzają.

Tak jest właśnie w przypadku EAH-AZ40. Słuchawki na pierwszy rzut oka nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle innych produktów tego typu. Ładne, schludne i niewielkie etui skrywa w sobie dwie pchełki z dużym logo Technicsa. Kolorystyka zewnętrznej strony słuchawek przypomina nieco szczotkowane aluminium. Widać, że ktoś poświęcił tu chwilę czasu na zaprojektowanie odpowiedniego wyglądu. W końcu ma być to przecież premium z krwi i kości.

Technics EAH-AZ40 02

Srebrne elementy każdej słuchawki dobrze komponują się z czarnym wykończeniem, które trafia bezpośrednio do uszu. Spasowanie elementów jest tu na najwyższym poziomie. W oczy rzucają się też dodatkowe mikrofony, które mają za zadanie oferować wysoką jakość połączeń głosowych. Każda słuchawka zawiera ich aż trzy – dwa do rejestracji tego, co mówimy, a jeden do wykrywania głosu.

Płaska, zewnętrzna część słuchawek służy jednocześnie za panele dotykowe do obsługi funkcji za pomocą podstawowych gestów. Reakcja na dotyk jest dość dobra, a sprzęt nieźle odczytuje polecenia. Dzięki temu dotykowe sterowanie zdaje tu egzamin i nie irytuje jak w mniej dopracowanych konstrukcjach.

Technics EAH-AZ40 08

Końcówki słuchawek zwieńczone są silikonowymi wkładkami. W zestawie są aż cztery pary o różnych rozmiarach, dzięki czemu można je dostosować do wielkości uszu. Pchełki dobrze w nich leżą. Zaraz po włożeniu wydają się wywierać na uszy spory nacisk, ale po chwili wrażenie mija, a same słuchawki są wygodne.

Nie ulega jednak wątpliwości, że dość szczelnie zatykają ucho, przez co nie uciekają nam dźwięki i można zanurzyć się w muzyce. Dość dobrze izolują też dźwięki otoczenia, choć w przeciwieństwie do droższego modelu, nie oferują funkcji aktywnej redukcji szumów.

Technics EAH-AZ40 10

Nawet kilkugodzinna sesja z tymi słuchawkami nie sprawiała, że chciałem koniecznie wyciągnąć je z uszu. AZ40 nie męczą użytkownika i nadają się do dłuższego słuchania muzyki. Są przy tym odporne na deszcz i pot, przez co świetnie nadają się do uprawiania sportu. Pewnie leżą w uszach, więc o zgubieniu ich w trakcie energicznego biegu raczej nie ma mowy.

Nieźle prezentuje się też etui, które poza wydrążonym logo Technicsa, pozbawione zostało jakichkolwiek ozdobnych elementów. Pudełko zawiera jednak diodę, która sygnalizuje ładowanie urządzenia. Energię uzupełnia się za pomocą złącza USB-C, co jest już obecnie standardem, szczególnie w droższych konstrukcjach.

Połączenie bez zarzutu. Czas pracy zadowalający

Po wyjęciu z pudełka EAH-AZ40 nie są od razu gotowe do parowania. Trzeba je przełączyć w tryb parowania, przytrzymując dłużej panel dotykowy. Na szczęście instrukcja dobrze to wyjaśnia. Samo połączenie jest natomiast stabilne. Podczas tygodniowych testów nie zauważyłem zakłóceń sygnału czy zaników zasięgu. Słuchawki dobrze radziły sobie nawet w znacznym oddaleniu od źródła dźwięku. Dwie solidne ściany i kilka metrów odległości nie robiły na nich żadnego wrażenia, za co duży plus.

Technics EAH-AZ40 04

Dodatkowym atutem tego zestawu jest możliwość jednoczesnego sparowania z maksymalnie dwoma urządzeniami. Dzięki temu możemy się pomiędzy nimi szybko przełączać.

Czas pracy na baterii jest w Technics AZ40 standardowy i jednocześnie wystarczający dla tego typu słuchawek. Około 7 godzin słuchania muzyki bez konieczności wyciągania ich z uszu to zadowalający wynik. Do tego dochodzi doładowywanie z etui, więc finalnie otrzymujemy dwadzieściakilka godzin czasu pracy bez konieczności szukania źródła prądu. Do tego etui od zera do pełna ładuje się w około 1,5 godziny.

Technics EAH-AZ40 05

W końcu dobra aplikacja

Przy okazji testów różnych słuchawek bezprzewodowych bardzo często narzekam na niedopracowane aplikacje, które ostatecznie nie oferują zbyt wielu przydatnych funkcji. W przypadku Technics AZ40 i apki Technics Audio Connect jest nieco inaczej.

Mamy tu podgląd stanu baterii każdej ze słuchawek oraz m.in. możliwość włączenia czegoś na styl trybu Ambient. Dzięki temu mikrofony będą rejestrować dźwięki z zewnątrz i wpuszczać je do uszu, odtwarzając je w słuchawkach. Co prawda AZ40 nie mają aktywnej redukcji szumów otoczenia, ale pasywna izolacja i tak jest dość mocna, więc to miłe udogodnienie. Dzięki temu można słuchać muzyki i rozmawiać z innymi osobami. Można nawet ustawić tryb, który reaguje tylko na głos ludzki i komunikaty odtwarzane np. na stacji kolejowej.

Technics EAH-AZ40

Nie obyło się też bez specjalnych trybów dźwiękowych. Oprócz podbicia basowego, to między innymi tryb promujący wokale, tony wysokie czy dynamizm. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby chwycić sprawy w swoje ręce i dostosować wydźwięk w korektorze.

Miłym urozmaiceniem jest możliwość włączenia komend głosowych wypowiadanych przez żeński głos także w języku polskim, co jest rzadkością w słuchawkach bezprzewodowych. Jest też funkcja odnajdywania słuchawek, gdy gdzieś je zapodziejemy. Emitują wtedy dość głośne dźwięku, by można je było namierzyć.

Technics EAH-AZ40
Producent przewidział też możliwość zmodyfikowania działania gestów dotykowych i przypisania im innych niż domyślne funkcje. Dzięki temu można ten aspekt dostosować do własnych preferencji.

Jest też wybór siły redukcji zakłóceń, takich jak np. wentylatory, podczas rozmów telefonicznych czy możliwość korzystania z asystenta głosowego. Jak więc widać, opcji w aplikacji jest całkiem sporo i potrafi być ona przydatna.

Urzekająca głębia dźwięku

Technics EAH-AZ40 wyposażone są w 6-milimetrowe przetworniki, które potrafią wygenerować dźwięk o naprawdę imponującej głębi. Jeśli miałbym w dwóch niezależnych od siebie słowach opisać jego charakter, to powiedziałbym, że jest urzekający i kulturalny.

Urzekający, bowiem potrafi schodzić naprawdę nisko z basami, podbijając te partie dźwiękowe i sprawiając, że brzmią niezwykle potężnie. Kulturalny natomiast z tego względu, gdyż mimo swojej mocy, wszystkie pasma harmonicznie tu ze sobą współgrają, nie są agresywne. Zachowują się jak grupa dżentelmenów, grzecznie wymieniająca ze sobą zdania.

Technics EAH-AZ40 07

Średnie i wysokie tony są niezwykle czyste. Poszczególne instrumenty bardzo łatwo tu odróżnić. Szeroka scena pozwala im rozwinąć skrzydła i odpowiednio wybrzmieć. Nie są tłumione i nie nachodzą na siebie. Nie ma charakterystycznego dla tańszych urządzeń efektu zlewania się pasm i zaszumienia.

Technicsy EAH-AZ40 bardzo dobrze sprawdzają się w różnych gatunkach muzycznych. Nieźle wypadają przy muzyce elektronicznej i hip-hopie, jak i przy energicznych, gitarowych riffach czy spokojnej muzyce klasycznej.

Największe wrażenie robi tu jednak głębia dźwięku, która jest szczególnie odczuwalna po włączeniu trybu podbicia basowego. Nie działa on klasycznie, sprawiając, że basy są po prostu mocniejsze i przez to bardziej agresywne. Zamiast tego powoduje, że są głębsze i jeszcze lepiej uzupełniają utwory, które na nich opierają swój trzon.

Nic złego nie można też powiedzieć o jakości rozmów głosowych. Moi rozmówcy bardzo dobrze mnie słyszeli i chwalili czystość dźwięku. To zasługa aż trzech mikrofonów, które czuwają nad jakością rejestrowanego głosu i wycinają niepotrzebne dźwięki otoczenia.

Technics EAH-AZ40 06

Technics – robisz to dobrze!

Słuchawkom EAH-AZ40 właściwie trudno coś zarzucić. To bardzo udana konstrukcja, w której od samego początku czuć, że była odpowiednio przemyślana i zaprojektowana. Wszystkie elementy działają tu jak należy. Barwa dźwięku jest urzekająca, z odpowiednią głębią i przestrzenią, czas pracy na baterii zadowalający, a jakość połączenia bezprzewodowego na najwyższym poziomie.

To solidne słuchawki, które w swoim przedziale cenowym (około 650-700 zł) mogłyby co prawda oferować np. aktywną redukcję szumów, ale mimo wszystko są godne polecenia. Jeśli zależy nam na wygodzie, uniwersalności i dobrym dźwięku, EAH-AZ40 będą strzałem w dziesiątkę.

Plusy:

+ bardzo dobra jakość dźwięku
+ przemyślana i wygodna konstrukcja
+ niezły czas pracy na baterii
+ przydatna aplikacja
+ bardzo dobra jakość rozmów telefonicznych

Minusy:

w tej cenie można by już oczekiwać ANC

Wybór Redakcji Instalki.pl - Dobry Produkt Słuchawki otrzymały wyróżnienie „Dobry Produkt”.

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.