Test słuchawek Oppo Enco Air. Wygoda i niezłe brzmienie

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Test słuchawek Oppo Enco Air. Wygoda i niezłe brzmienie
Oppo Enco Air to kolejne prawdziwie bezprzewodowe słuchawki, które pod względem wyglądu, a także oferowanych możliwości, starają się naśladować AirPodsy od Apple. Czy taka taktyka w zestawieniu ze znacznie niższą ceną ma sens? Jak Enco Air sprawują się podczas normalnego użytkowania? Sprawdzamy.

Klasyczna konstrukcja i tanie etui

Skoro na początku tekstu rzekło się słowo AirPods, to chyba każdy już wie, jak Enco Air mogą wyglądać. To typowe słuchawki bezprzewodowe składające się z jednego elementu. Mamy do czynienia z białym, błyszczącym plastikiem, jakże charakterystycznym dla tego typu konstrukcji. Nie ma tu miejsca na żadne wkładki silikonowe, bo słuchawki nie są dokanałowe, a jedynie douszne.

Mi to akurat nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie – lubię taki typ słuchawek i już na wstępie muszę przyznać, że Oppo Enco Air, pomimo uniwersalnej budowy, są bardzo wygodne. Producent postarał się, by były też lekkie, więc już po chwili w ogóle zapominamy, że mamy je w uszach. 3- lub 4-godzinna sesja muzyczna z tym sprzętem to czysta przyjemność.

Oppo Enco Air 5

Sterowanie słuchawkami odbywa się poprzez panele dotykowe. Wykrywanie dotyku pozostawia jednak sporo do życzenia i często aktywujemy nie to, co trzeba. Na przykład zamiast trzech stuknięć oprogramowanie niekiedy wykrywa tylko dwa i przełącza numer na następny.

Na szczęście producent zrezygnował z gestu jednego stuknięcia, więc przypadkowe aktywacje funkcji podczas poprawiania słuchawki nie wchodzą w grę. Samo sterowanie jest jednak dalekie od ideału, choć dobrze, że w aplikacji można dostosować działanie poszczególnych gestów.

Oppo Enco Air 2

Etui do ładowania słuchawek jest standardowych rozmiarów, a to oznacza, że mieści się w kieszeni spodni. Można je więc zabierać ze sobą niemal wszędzie. Niestety sam design pudełka pozostawia nieco do życzenia. Górna klapka została wykonana z mlecznego, nieco przezroczystego plastiku, dzięki czemu widzimy włożone do środka słuchawki. Problem w tym, że wygląda to bardzo tanio, czy wręcz tandetnie. Podejrzewam, że nie trafi w gusta wielu osób.

Poza tym etui niewiele można zarzucić – po prostu działa. Słuchawki dobrze trzymają się na miejscu. Jest też dioda sygnalizująca pracę i slot USB-C do ładowania baterii.

Oppo Enco Air 4

Niezła bateria, beznadziejna aplikacja

Oppo Enco Air łączą się z telefonem lub innym urządzeniem dzięki Bluetooth w wersji 5.2. Parowanie jest szybkie i bezproblemowe. Późniejsze wyciągnięcie słuchawek z etui automatycznie powoduje rozpoznanie telefonu. Warto odnotować, że każda pojedyncza słuchawka łączy się z telefonem osobno, co jest dodatkowym atutem. Nie zauważyłem też problemów z zasięgiem. Muzyka była odtwarzana nawet w odległości dwóch grubych ścian od źródła dźwięku.

Producent przyłożył się też w kwestii baterii. O ile na jednym ładowaniu same słuchawki oferują około 4 godzin słuchania muzyki, tak za pomocą etui możemy je doładować nawet 5 razy, więc finalny czas działania może oscylować wokół imponujących 24 godzin.

Na tym nie koniec dobrego. Etui obsługuje szybkie ładowanie i podłączone do prądu na około 10 minut potrafi nagromadzić energii na około 8 godzin słuchania, a to już bardzo duży atut, szczególnie jeżeli gdzieś się spieszymy i chcemy zabrać ze sobą muzykę.

W moim przypadku etui nie było ładowane nawet raz na tydzień. W trakcie dwutygodniowych testów tylko raz podłączyłem je do prądu.

Test słuchawek Oppo Enco Air. AirPodsy w niższej cenie?
Niestety na przeciwnym biegunie stoi dedykowana aplikacja HeyMelody. Jest zupełnie bezużyteczna i nieprzydatna. Z jej pomocą można wyłącznie podejrzeć stan naładowania słuchawek i pozmieniać działanie paneli dotykowych. Nie ma korektora dźwiękowego ani choćby dedykowanych trybów słuchania. A takie tym słuchawkom zdecydowanie by się przydały.

Przyjemny, choć wymagający poprawy dźwięk

Czy słuchawki za 400 złotych mogą dorównać AirPodsom czy innym, znacznie droższym modelom? Oczywiście, że nie. Nie taki jest ich cel. Mimo wszystko od sprzętu w tym przedziale cenowym można już co nieco wymagać.

Jak jest w przypadku Oppo Enco Air? Po pierwszym włożeniu słuchawek do uszu wydaje się on przyjemny i wyważony, z lekko wycofanym basem, który nie wychodzi na pierwszy plan.

Późniejsze, już dłuższe sesje muzyczne tylko te wrażenie potwierdzają. Słuchawki grają bardziej po ciepłej stronie. Na niższych ustawieniach głośności są kulturalne i po prostu przyjemne. Głośniejsze słuchanie bardziej energicznych utworów ujawnia jednak pierwsze mankamenty zestawu: górne partie dźwięku robią się dużo bardziej dominujące, bas gdzieś sobie ucieka, a wysokie pasmo robi się piszczące i nieco irytujące.

Oppo Enco Air 3

W spokojniejszych utworach, nawet tych z gatunku elektroniki, nie jest to mocno zauważalne. Wtedy bas przyjemnie akompaniuje wyższe tony i potrafi nawet coś z siebie wydobyć. Przy mocniejszych brzmieniach robi się jednak zbyt płasko jak na ten przedział cenowy. Nie są to więc słuchawki do słuchania choćby dnb, ale do spokojnego house’u, popu czy rapu nadają się już dużo bardziej.

Nie bez powodu narzekałem na brak korektora dźwiękowego w dedykowanej aplikacji. Korzystając z zewnętrznego narzędzia, udało mi się wydobyć z tych słuchawek zdecydowanie więcej basu, przez co nawet w energicznych utworach nie odstawał on i nie był dominowany przez górę. Dźwięk stał się mniej płaski, nieco głębszy i jeszcze przyjemniejszy. W Oppo Enco Air drzemie zatem potencjał, ale trzeba go wydobyć, bo fabryczne ustawienia są po prostu mocno przeciętne.

Słuchawki reprodukują przy tym całkiem szeroką scenę, w której z powodzeniem mieści się wiele instrumentów. Można je odróżnić od siebie. Dźwięk daje też niezłe wrażenie przestrzenności.

Opóźnienie np. podczas oglądania YouTube już w zwykłym trybie jest wręcz niezauważalne. Producent zaimplementował mimo to tryb gier, który zbija latencję do około 80 ms, co jest dodatkowym plusem. Przyda się, jeśli gramy na telefonie w bardziej intensywne tytuły.

Na pochwałę zasługuje też wbudowany mikrofon, który redukuje szumy za pomocą dedykowanego algorytmu sztucznej inteligencji. Moi rozmówcy chwalili jakość rozmów.

Oppo Enco Air 8

Oppo Enco Air – dobre słuchawki w przystępnej cenie

Kosztujące około 350 złotych Enco Air to udana próba wypuszczenia po prostu dobrego sprzętu. Słuchawki są bardzo wygodne, charakteryzują się wytrzymałą baterią i są solidnie wykonane (może poza tandetną klapką etui).

Pod względem dźwięku jest już nieco gorzej i mamy do czynienia ze zbyt dominującą górą, ale zabawa w zewnętrznym korektorze załatwia sprawę i przywraca przyjemne brzmienie.

Plusy:

+ dobry dźwięk (po modyfikacji w korektorze)
+ pojemna bateria etui
+ lekkie i wygodne
+ dobra jakość wykonania

Minusy:

fabryczne brzmienie jest zbyt płaskie
niedokładne sterowanie dotykowe

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.