Huawei Freebuds 4 – recenzja. Fenomenalny dźwięk… to nie wszystko

Maksym SłomskiSkomentuj
Huawei Freebuds 4  – recenzja. Fenomenalny dźwięk… to nie wszystko
Podczas dzisiejszego wydarzenia online firma Huawei zapowiedziała zupełnie nowe słuchawki Huawei Freebuds 4 z ANC. Akcesorium trafiło do sprzedaży w Polsce w przedsprzedaży w cenie 599 złotych, a regularna jego cena wyniesie 699 złotych. Wysoka cena wynika po części z tego, że jest to propozycja z segmentu premium, a po części z tego, że producent wykorzystał tutaj technologię ANC. Tak się składa, że od tygodnia korzystam z tych słuchawek i czuję się gotowy do podzielenia się wrażeniami na ich temat.

Specyfikacja Huawei Freebuds 4

  • Konstrukcja: Douszna
  • Przetwornik: 14,3 mm
  • ANC: Tak, do 25 dB
  • Certyfikacja IP: IPx4
  • Łączność: Bluetooth 5.2
  • Wymiary: 41,4 x 16,8 x 18,5 mm
  • Waga: 4,1 g / słuchawka, etui 38 g

Huawei Freebuds 4 są sprzedawane w zestawie z etui pełniącym funkcję powerbanku oraz przewodem USB-C do ładowania etui. Każda ze słuchawek waży 4,1 grama, a masa etui wynosi 38 gramów. Słuchawki spełniają normę wodoodporności IPx4 – nie straszny im pot ani deszcz.

Huawei FreeBuds 4 2

Huawei Freebuds 4 to słuchawki jak żyw przypominające Apple AirPods. Zupełnie nie rozumiem fenomenu tego rodzaju konstrukcji. Dzieje się tak z racji tego, że trzyma się ona w uszach znacznie słabiej niż dobrej jakości słuchawki dokanałowe pokroju Jabra Elite 65T i nowszych. Tak jest i w tym przypadku – tak w uchu moim, jak i Ani słuchawki nie leżały zbyt pewnie. O bieganiu w nich nie ma mowy.

Huawei FreeBuds 4 6

Huawei FreeBuds 4 8

Testowałem Freebuds 4 w srebrnej wersji kolorystycznej, która prezentuje się naprawdę okazale. Już nawet otwierając etui ładując czuć, że obcujemy z należycie wykonanym sprzętem. Pudełko otwiera się z satysfakcjonującym kliknięciem, a wykonane ze sztucznego tworzywa słuchawki są w nim osadzone na magnesach, dzięki czemu nie wypadną z niego przypadkiem na ziemię. Magnes nie jest przy tym na tyle silny, aby utrudniać wyjęcie akcesorium z etui.

Huawei FreeBuds 4 3

Huawei FreeBuds 4 12

Jeśli dysponujesz smartfonem Huawei, ten automatycznie wykryje obecność naładowanych słuchawek i zaproponuje ich sparowanie. Mój Huawei P30 Pro zareagował błyskawicznie, a proces parowania trwał dosłownie parę sekund. Po sparowaniu smartfon wyświetla stan naładowania każdej z słuchawek. Opcjami urządzenia zarządza się z poziomu menu urządzeń Bluetooth. Można na przykład aktywować lub deaktywować funkcję pauzowania odtwarzania dźwięków po wyjęciu jednej słuchawki z ucha. Słuchawki obsługują także trzy różne gesty, jednak operowanie gestami na słuchawkach, które lubią wypadać z ucha… sami rozumiecie.

freebuds 4 soft

Huawei Freebuds 4 to o konstrukcja otwarta, która nie blokuje dźwięków wydobywających się na zewnątrz. Osoby słuchające głośnej muzyki (a Freebudsy 4 grają naprawdę głośno) muszą pamiętać o tym, że inni będą to słyszeć. Z drugiej strony, użytkownik recenzowanego tu sprzętu usłyszy praktycznie wszystkie odgłosy otoczenia. Próbuje kompensować to system ANC, którego skuteczność jest ograniczona. Możecie zapomnieć o korzystaniu z ANC przy wyłączonej muzyce, celem na przykład wytłumienia hałasu silnika w samolocie. Redukcja hałasu tła jest minimalna, ale nie jest to wielkim zaskoczeniem. Freebuds 4 to otwarte słuchawki douszne, a nie dokanałowe, a skuteczność ANC i tak kształtuje się w wyższym spektrum dla tego rodzaju urządzeń.

Huawei FreeBuds 4 15

Huawei FreeBuds 4 16

Po słowach krytyki pora na zachwyty, a jest się czym zachwycać. Huawei Freebuds 4 grają fenomenalnie. Nie brakuje im szczegółowości i przestrzeni, które dają się usłyszeć zwłaszcza w przypadku muzyki rockowej, metalu i akustycznej. Usatysfakcjonowani powinni być także miłośnicy muzyki elektronicznej. Tony wysokie i średnie są zawsze dobrze akcentowanie. Ciekawie wygląda sytuacja z tonami niskimi, które w jednych kawałkach brzmią fenomenalnie, a w innych… zupełnie brakuje im szczegółowości.

Huawei FreeBuds 4 14

BFG Division Micka Gordona brzmi na przykład rewelacyjnie, podobnie w Kill EVERYBODY Skrillexa, natomiast w kawałku Hunting For Witches od Bloc Party bas przypomina stukanie kapciem w kartonowe pudło, podobnie w HEJKA Tedego. Nie sa to niestety odosobnione przypadki i słuchawki mają ewidentny problem z pewnymi częstotliwościami tonów niskich. To jednak drobniutka rysa na ogólnym ultrapozytywnym obrazie tego, co od strony muzycznej proponują flagowe słuchawki Huawei.

Producent deklaruje, że Huawei Freebuds 4 działają ok. 2,5 godziny z włączonym ANC i ok. 4 godzin bez tej funkcji. Etui ładujące wydłuża czas pracy słuchawek do maksymalnie 22 godzin, a 15 minut ładowania dostarcza słuchawką energii na 2,5 godziny odtwarzania muzyki. W trakcie testu udało mi się potwierdzić te wartości. Ładowanie słuchawek do pełna zajmuje ok. 29 minut, co jest świetnym wynikiem.

Huawei FreeBuds 4 9

Podsumowanie

Huawei Freebuds 4 to świetnie grające słuchawki z przeciętnym ANC (skuteczność „do 25 dB”), które za bardzo chcą przypominać Apple AirPods, pomimo że ów design nijak nie przekłada się ani na wygodę korzystania, ani też skuteczne działanie ANC. Wolałbym, aby za rok Huawei poszło własną drogą. Pozostawiło walory dźwiękowe na podobnym jak teraz poziomie, poprawiło ANC i stworzyło słuchawki, w których można biegać bez obawy o to, że będą nonstop wypadać z uszu.

Huawei FreeBuds 4 5

Jeśli Twoim priorytetem jest brzmienie, kupuj w ciemno. Jeżeli natomiast od słuchawek w tej cenie oczekujesz także komfortu i efektywnego ANC… szukaj dalej.

Mocne strony:

+ świetna jakość wykonania
+ rewelacyjne, szczegółowe brzmienie z małym zastrzeżeniem do basów
+ poprawne brzmienie bez konieczności korekcji
+ zaskakująco duża przestrzenność dźwięków
+ długi czas pracy na baterii
+ ładne etui z funkcją powerbanku
+ sterowanie gestami

Słabe strony:

mizerne działanie ANC
podczas aktywności fizycznej będą wypadać z uszu
otwarta konstrukcja = inni czasem słuchają muzyki razem z nami
nie zawsze precyzyjne i dobrze brzmiące tony niskie (te naprawdę niskie)

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.