Xperia 1 II: test flagowca, który idzie pod prąd

Jan MentelSkomentuj
Xperia 1 II: test flagowca, który idzie pod prąd
{reklama-artykul}Dawno nie otrzymaliśmy tak ciekawej propozycji od producenta, który – jakby mogło się wydawać – trzymał się nieco na uboczu. W przypadku Sony brak konieczności ściągania się na pojedyncze piksele zaowocował kilkoma ciekawymi i nietuzinkowymi rozwiązaniami, które być może idealnie trafią w gusta użytkowników flagowców. Poniżej wyjaśniam, co dokładnie mam na myśli.

4

Co w pudełku?

W białym eleganckim pudełku obok samego telefonu otrzymujemy ładowarkę 18 W oraz odrobinę makulatury w postaci kilku bloczków m.in. z instrukcją obsługi w wielu językach czy informacji o współczynniku SAR. W zestawie nie ma etui, natomiast znajdujemy słuchawki dokanałowe. Zwykłe na kablu, bo Xperia – uwaga – posiada gniazdo Jack 3,5 mm. A nie mówiłem, że będzie nietuzinkowo?

2

Najładniejszy smartfon w 2020 roku?

W moim odczuciu na pewno jest w czołówce. Proste wzornictwo uwypuklone jest szlachetnymi materiałami, z jakich wykonano obudowę. Mamy tutaj połączenie aluminiowej ramki ze szklaną obudową Gorilla Glass 6. Do testów otrzymałem czarną wersję kolorystyczną. Całość wygląda naprawdę fenomenalnie, ale niestety tylko do momentu pierwszego dotknięcia – na obudowie widać każde odbicie palców i wszystkie, nawet najmniejsze drobinki.

5

Na górnej krawędzi otrzymujemy mikrofon oraz gniazdo Jack 3,5 mm, po prawej stronie przycisk regulacji głośności oraz czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem zasilania oraz fizyczny spust migawki. Po przeciwnej stronie mamy tackę z hybrydowym Dual SIM-em, którą można wyjać, podważając paznokciem – bardzo dobre rozwiązanie, szczególnie dla osób, które będą często wyjmować kartę pamięci. Z kolei na dolnej krawędzi umieszczono gniazdo USB-C oraz mikrofon.

3

Na pleckach z czerni wyłania się delikatnie wystająca wyspa aparatu z trzema wertykalnie ułożonymi aparatami, czujnikiem iToF 3D oraz diodą doświetlającą. Na jej środku widzimy też napis ZEISS, dlatego że niemiecka firma dostarczyła powłokę redukcji odbić. Jak przystało na flagowca wszystkie elementy są doskonale spasowane. Pod naciskiem nic nie trzeszczy, a obudowa się nie ugina. Co więcej, dzięki podłużnym kształtom oraz płaskim ramkom konstrukcja doskonale leży w dłoni. Jak na swoje rozmiary smartfon (166 × 72 × 7,9 mm) nie jest też ciężki, bo waży 181 g.

Z przodu Sony, jakby trochę naprzeciw trendom obowiązującym w 2020 roku, postanowiło nam zaserwować klasyczne wzornictwo z delikatnie zarysowanym podbródkiem oraz czółkiem, w którym umieszczono obiektyw do selfie oraz diodę powiadomień. Na górze jak i na dole znajdziemy też głośniki.

Ten ekran to prawdziwy majstersztyk

Jest to chyba jedyny smartfon, który pozwala na konsumpcję multimediów na poziomie zbliżonym do telewizorów. A wszystko za sprawą 6,5-calowego wyświetlacza 4K HDR z matrycą OLED. Sony nazywa go CinemaWide i nie ma w tym wielkiej przesady, bo panel został wykonany w proporcjach 21:9. I rzeczywiście jest prawie kinowo.

8

Pod względem jakości barwy są wyjątkowo nasycone, czernie głęboka, a kąty widzenia szerokie. Wszystko to potwierdzają też dane, którymi chętnie zarzuca nas producent. Jego zdaniem współczynnik wynosi 1 000000 : 1, a ekran w trybie twórcy wspiera przestrzeń barw BT.2020 i specyfikację 10-bitowej palety kolorów HDR. Należy jednak zaznaczyć, że z ekranu najwięcej można wycisnąć w takich aplikacji jak np. Netflix. Pozostałe mogą nawet nie wspierać rozdzielczości 4K.

Audio nie zawodzi

Doznania wizualne podbijane są dodatkowo warstwą dźwiękową, która wydobywa się ze stereofonicznych głośników. Grają głośno i wyraźnie, jednak brakuje im nieco basów. Wrażenia możemy jednocześnie wzmocnić wibracjami dynamicznymi, które moim zdaniem tylko pogarszają efekt. Co więcej, wsparcie dla dźwięku przestrzennego, które ma gwarantować Dolby Atmos, oczywiście odczujemy dopiero na słuchawkach.

I tutaj dobra wiadomość: tak jak na samym początku wspomniałem, otrzymujemy gniazdo Jack 3.5 mm. Do zestawu dołączone są słuchawki dokanałowe, ale wątpię, żeby ktokolwiek z nich korzystał, bo przecież każdy potencjalny nabywca Xperii posiada drogą parę audiofilskich słuchawek nausznych. Z kolei do transmisji dźwięku modułem Bluetooth zastosowano m.in. kodek LDAC. Ogólne wrażenia? Słuchając muzyki (zarówno z kabla jak i bezprzewodowo) audio wypada bardzo korzystnie.

Flagowa wydajność

Pod względem specyfikacji technicznej testowana Xperia należy do czołówki. Za wydajność odpowiada tutaj Snapdragon 865 w zestawie z 8 GB RAM-u oraz 256 GB pamięci na dane. Wszystkie aplikacje odpalają się błyskawicznie, system w trakcie testów ani razu się nie zawiesił. Sprzęt też doskonale prezentuje się w testach syntetycznych, w których ściga się z najlepszymi.

benczmarki

Xperia 1 II wspiera także łączność 5G (Snapdragon X55), a także wyposażono ją w moduł Wi-Fi 6 oraz Bluetooth 5.1. Nie mogło także zabraknąć modułu NFC. Jedynym podzespołem, który delikatnie odstaje, jest bateria o pojemności 4000 mAh. Przy intensywnym korzystaniu zapewnia ok. 1 dzień pracy, co przekłada się na ok 6 godzin na ekranie. Nie zachwyca też czas ładowania wynoszący 1 h 45 min. Warto także dodać, że w kwestii biometrii Sony uznało, że czytnik linii papilarnych w zupełności wystarczy.

System

Smartfon zarządzany jest Androidem 10 z bardzo dyskretną nakładą od Sony, która umożliwia wybór pomiędzy nawigacją gestami a przyciskami umieszczonymi na dolnej belce. Możemy także pracować w trybie wielu okien, oraz wykorzystywać możliwości jakie dają sensory umieszczony z boku ekranu. Po aktywacji pola otwiera się np. konfigurowalny panel boczny z aplikacjami. Brak rewolucji oraz udziwnień sprawia, że każdy, i to bez względu z jakiego systemu się przesiada, da sobie radę.

intefejs

Fotograficzny mistrz?

Xperia jest pozycjonowana jako sprzęt z zacięciem fotograficznym do tego stopnia, że nawet swoim oznaczeniem (1 mark II) nawiązuje do nazewnictwa stosowanego w przypadku aparatów producenta. Do tego otrzymujemy bardzo rozbudowany zestaw oprogramowania, a nawet fizyczny spust migawki. Pojawia się więc pytanie: czy to wszystko nie jest trochę na wyrost? Moim zdaniem nie.

Za zdjęcia odpowiada moduł składający się z trzech aparatów, z czego każdy posiada matryce 12 MP. Nie dajcie się jednak zwieść stosunkowo skromnym matrycom. Ten zestaw naprawdę robi świetne zdjęcia. Zaczynając od aparatu głównego o ogniskowej wynoszącej 24 mm z przysłoną F1.7 – w dzień radzi sobie lepiej niż tylko dobrze. Przede wszystkim kolory są wyraźne, lecz nie jak u konkurencji przerysowane. Doskonale wypada także funkcja autofocus oraz poziom szczegółowości.

DSC 0074

DSC 0096

DSC 0036

Bardzo podobnie pod względem jakości wypada obiektyw tele z ogniskową 70 mm oraz przysłoną F2.4. Przy korzystnych warunkach oświetleniowych nie można się do niczego przyczepić. Fotografie są bardzo plastyczne ze względu na dobry poziom nasycenia barw. Uzupełnieniem zestawu jest obiektyw szerokokątny o przysłonie F2.2, ogniskowej 16 mm oraz 124°. Tutaj również przy w optymalnych warunkach oświetleniowych można robić przepiękne zdjęcia. Nie mogło także zabraknąć obiektywu do selfie, który posiada matrycę 8 MP oraz przysłonę F2.0 – jak na flagowca przyznać jednak trzeba, że jakość zdjęć jest dość przeciętnie. Zastanawiać może np. efekt przepalonej skóry.

DSC 0090

DSC 0083

DSC 0073

DSC 0084

DSC 0042

A jak wygląda sytuacja po zmierzchu? Nie chcę się tutaj długo pastwić, ale byłem zdumiony, że może być aż tak średnio. Być może jest to wina oprogramowania, natomiast na tę chwilę wszystkie trzy obiektywy mają problem ze szczegółowością, barwami, a także przepalaniem jasnych punktów. Z kolei producent, jakby przeczuwając porażkę, w aplikacji aparatu nawet nie umieścił trybu nocnego.

DSC 0156

DSC 0162

DSC 0166

Warto podkreślić, że pod względem oprogramowania Xperia posiada dwie aplikacje do robienia zdjęć. Ta domyślna obok podstawowych funkcji (takich jak np. zmiana temperatury koloru czy ekspozycji bieli) pozwala m.in. na uruchomienie panoramy, efektów kreatywnych czy trybu autoportretu. Jest też możliwość nagrywania filmów w zwolnionym tempie w rozdzielczości 4K z płynnością obrazu 120 klatek na sekundę. Warto także podkreślić możliwość seryjnego robienia zdjęć przy 20 kl./s. z autofokusem i automatyczną ekspozycją.

9

Drugą aplikacją jest Photo Pro, która oferuje zaawansowane funkcje ustawianie parametrów obrazu. Jeżeli jednak nie jesteście twórcami i chcecie jedynie uchwycić dany moment bez tracenia czasu na regulację np. ISO, to raczej nie będziecie z niej często korzystać. Dokładnie to samo można również powiedzieć o Cinema Pro – co łatwe do przewidzenia, zwyczajny użytkownik ze względu na poziom skomplikowania po pierwszej próbie nagrania materiału wideo po prostu przesiądzie się na domyślną aplikację aparatu.

7

A jak wygląda nagrywanie wideo? Xperia oferuje filmy w rozdzielczości 4K w 30 kl./s. Mocnym punktem jest stabilizacja, która w bardzo naturalny sposób wygładza obraz. Nie ma też problemów z łapaniem ostrości. Podobnie jak w przypadku zdjęć kolory są naturalne, a szczegółowość na wysokim poziomie.

Przykładowe zdjęcia i filmy wykonane testowanym modelem znajdziecie na naszym dysku Google.

Podsumowanie

Sony udowodniło, że potrafi jeszcze boksować w najcięższej lidze smartfonowej, a Xperia 1 II na pewno należy do najciekawszych tegorocznych propozycji. Dlaczego? Przede wszystkim za sprawą klasycznego, acz nietuzinkowego wzornictwa, które – mimo że nie jest to nowy iPhone – wzbudza duże zainteresowanie. Świadczyć o tym może fakt, że za każdym razem kiedy wyciągnąłem ją na stół, każdy chciał dotknąć, obejrzeć.

6

W parze ze świetnym designem idą także flagowe podzespoły, wspaniały wyświetlacz OLED oraz aparaty. W przypadku tych ostatnich mam jednak mały niedosyt. Gdyby nie problemy z nocnymi ujęciami byłby to smartfon prawie doskonały. No i cena mogłaby być delikatnie mniej flagowa – obecnie za Xperię 1 II należy zapłacić 5000 zł. Jeżeli więc Sony aktualizacją poprawi aparat, a w międzyczasie cena spranie o kilkadziesiąt procent, będę jednym z pierwszych, którzy ustawią się po nią w kolejce.

Mocne strony:

+ Piękne wzornctwo
+ Matryca OLED 4K
+ Dobrze grające głośniki stereo
+ 5G
+ Gniazdo Jack 3,5 mm
+ Flagowa specyfikacja 
+ Piękne zdjęcia przy dobrym świetle
+ Dobra stabilizacja ekranu przy nagrywaniu wideo

Słabe strony:

Słabe zdjęcią nocą (brak trybu nocnego)
Ładowarka 18W
Przeciętny czas pracy na baterii
Ekran tylko 60 Hz
Wysoka cena (5000 zł)

Udostępnij

Jan Mentel