Test HyperX Alloy Elite 2. Najbardziej podświetlona klawiatura na rynku?

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Test HyperX Alloy Elite 2. Najbardziej podświetlona klawiatura na rynku?
HyperX to gamingowa marka należąca do Kingstona, która całkiem nieźle radzi sobie na rynku. Jednym z jej najnowszych produktów jest druga odsłona mechanicznej, gamingowej klawiatury – Alloy Elite 2. Sprzęt ten odznacza się przede wszystkim bardzo mocnym i efektownym podświetleniem, metalową podstawą i autorskimi przełącznikami HyperX Red. Czy to wystarczy, aby porwać tłum? Sprawdzamy.

Czy to już święta?

HyperX Alloy Elite 2 to spora klawiatura, wyposażona w pełny blok numeryczny. Producent zastosował też klawisze multimedialne, ze świetnym rozwiązaniem w postaci rolki do płynnej zmiany głośności. Chciałbym ten element widywać w większości klawiatur komputerowych, bo po prostu jest mega wygodny. W lewym górnym rogu znajdują się również trzy przyciski do zmiany jasności podświetlenia, przeskakiwania po zapisanych w pamięci urządzenia profilach i aktywacji trybu gry, który dezaktywuje niepotrzebne klawisze na czas rozgrywki.

HyperX Alloy Elite 2 1

Podstawa wykonana jest z metalu i sprawia wrażenie takiej, która mogłaby przetrwać apokalipsę, choć niemiłosiernie zbiera odciski palców. Osoby uwielbiające czystość na biurku nie będą zadowolone. Jej rozmiar jest dość spory, dlatego trzeba przygotować dużo miejsca na biurku. Tym bardziej dziwi mnie fakt, że producent nie pokusił się o kilka dodatkowych przycisków makr. Co prawda ja z nich akurat nie korzystam, ale niektórzy gracze z chęcią by je powitali.

Osobiście brakuje mi też podpórki pod nadgarstki, choćby w odłączanej formie. Używam czegoś takiego w zdecydowanie tańszej klawiaturze mechanicznej i bardzo pomaga podczas dłuższego grania. Tym bardziej dziwi, że w konstrukcji za niemal 700 złotych jej zabrakło.

HyperX Alloy Elite 2 3

Producent okazał się też nadgorliwy w podejściu do kabla. Oplot jest bardzo gruby, wytrzymały i sztywny. Manewrowanie tym przewodem za biurkiem nie jest zbyt fascynującym zajęciem. Kabel mógłby być nieco bardziej elastyczny, a co za tym idzie – mniej uciążliwy. Oprócz przewodu zasilającego z klawiatury wystaje też drugi, który jest przedłużką USB. Dzięki temu możemy sobie wyprowadzić jeden ze slotów USB znajdujących się z tyłu komputera bezpośrednio do klawiatury. Szkoda jednak, że obsługiwany jest wyłącznie standard USB 2.0.

Tym samym przechodzimy do clue programu – klawiszy. HyperX zastosowało ciekawy zabieg. Czarnym plastikiem zalana jest wyłącznie połowa klawisza. Druga część jest wykonana z przezroczystego materiału, co potęguje efekty związane z podświetleniem.

HyperX Alloy Elite 2 2

Przyznam się szczerze, że początkowo taki zabieg średnio przypadł mi do gustu. Jak tylko podłączyłem klawiaturę do prądu… urzekła mnie jednak mocna feeria barw. Nie jestem wielkim zwolennikiem podświetlenia w sprzętach gamingowych, ale tu akurat – mówiąc kolokwialnie – robi ono robotę.

To jedno z najjaśniejszych podświetleń, jakie widziałem w klawiaturach. Do tego dochodzi możliwość modyfikacji efektów świetlnych czy wręcz dostosowywania koloru każdego klawisza z osobna. Tym samym u mnie święta w tym roku zawitały wcześniej. Emanujące barwy są tak mocne, że wchodząc do pomieszczenia, ma się wrażenie, jakoby gdzieś w kącie stała bożonarodzeniowa choinka.

HyperX Alloy Elite 2 10

Liniowe przełączniki z wysokim punktem aktywacji

HyperX Alloy Elite 2 wyposażony jest w czerwone, autorskie przełączniki HyperX Red. Zachowują się one niemal identycznie jak popularne Cherry MX. Drobną różnicą jest jednak jeszcze wyższy punkt aktywacji, wynoszący około 1,8 mm. To przełączniki liniowe, a więc na całej swojej „długości” pracy wymagają takiego samego nacisku – około 45 gramów – i nie oferują charakterystycznego, wyczuwalnego momentu aktywacji.

Bardzo wysoki punkt aktywacji sprawia, że klawisze „biorą” wręcz od samej góry. Wystarczy je lekko nacisnąć, by wykonać akcję. Dzięki temu możliwa jest jeszcze szybsza reakcja gracza, co ma znaczenie przede wszystkim w intensywnych strzelankach sieciowych, gdzie każda milisekunda jest na wagę złota.

HyperX Alloy Elite 2 6

Mnie jednak czerwone przełączniki początkowo sprawiały sporo kłopotów. Nie jestem przyzwyczajony do aż tak wysokiego punktu aktywacji, gdyż zazwyczaj korzystam z nieco bardziej wyważonych pod tym względem przełączników brązowych. Przez to zdarzało mi się, że w Apex Legends, w którego gram namiętnie od dłuższego czasu, aktywowałem ruch bez własnej intencji, po prostu trzymając palec na danym klawiszu. Ten sam efekt był widoczny także w przypadku, gdy chciałem przestać poruszać się w danym kierunku i podnosiłem palec nieco do góry. W przypadku HyperX Red to jednak za mało, gdyż punkt aktywacji nie został przekroczony i mój bohater dalej biegł w stronę, w którą nie chciałem.

Z czasem tego typu pomyłek było zdecydowanie mniej, choć wciąż się zdarzały. Przyzwyczajenia robią swoje. Rozumiem zabieg HyperX – dzięki tak wysokiemu progowi aktywacji reakcja jest jeszcze szybsza, choć wymaga adaptacji, o ile wcześniej nie korzystaliśmy z czerwonych przełączników Cherry MX, które notabene i tak mają nieco niższy punkt aktywacji niż propozycja od HyperX.

Jak na liniowe przełączniki przystało, są one dość ciche podczas pracy. Nie oferują charakterystycznego, głośnego kliku klawiatury mechanicznej. Jest on zdecydowanie cichszy, a co za tym idzie – znośny dla domowników, szczególnie w godzinach nocnych.

Nieźle zapowiada się też wytrzymałość przełączników. Producent deklaruje nawet 80 mln kliknięć, czyli o 30 mln więcej niż w przytaczanych już tu Cherry MX Red. Oczywiście w krótkim teście nie jestem w stanie zweryfikować tej obietnicy.

HyperX Alloy Elite 2 9

Zaplanuj każdy ruch

Możliwości klawiatury rozszerza dedykowane oprogramowanie. Dzięki niemu możemy pobawić się m.in. oświetleniem, wybierając efekty, strefy, jasność czy częstotliwość podświetlenia. Możliwości jest całkiem sporo, choć początkowo aplikacja wydaje się nieco skomplikowana, w szczególności podczas dodawania efektów świetlnych.

HyperX Alloy Elite 2

Nie zabrakło też tworzenia makr czy specjalnych skrótów klawiszowych. Możemy przypisać do jednego z klawiszy funkcyjnych np. kopiowanie lub wklejanie w systemie, funkcje multimedialne oraz oczywiście makra.

HyperX Alloy Elite 2
HyperX Alloy Elite 2

Wszystkie ustawienia możemy zapisać bezpośrednio w pamięci klawiatury, by zawsze mieć do nich dostęp bez konieczności instalowania dedykowanej aplikacji. Producent przygotował trzy sloty na różne profile, pomiędzy którymi możemy się szybko przełączać.

HyperX Alloy Elite 2

Z poziomu oprogramowania można też określić, jakie klawisze lub kombinacje klawiszy mają być wyłączone po aktywacji trybu gry.

Elitarna, choć nieidealna

HyperX Alloy Elite 2 to bardzo udana klawiatura dla graczy, choć najbardziej docenią ją fani czerwonych przełączników i ci, którym zależy na jak najlepszym czasie reakcji. Inni mogą nieco narzekać na bardzo wysoki punkt aktywacji, ale taka już charakterystyka HyperX Red. Sprzęt świetnie nada się do sieciowych strzelanek. Nieco mniej do pisania.

Klawiatura swoje kosztuje – około 600-700 złotych – więc dziwi brak odłączanej podpórki pod nadgarstki. Na pochwałę zasługuje natomiast solidna, metalowa podstawa i żywotność przełączników. Producent pomyślał nawet o kablu w bardzo grubym oplocie, ale może on być nieco uciążliwy w poprowadzeniu pod biurkiem. Bardzo dobre wrażenie robi natomiast intensywne i kolorowe podświetlenie.

HyperX Alloy Elite 2 7

Plusy:

– solidna, metalowa podstawa
– wytrzymałe przełączniki
– intensywne podświetlenie
– oprogramowanie o sporych możliwościach
– czas reakcji czerwonych przełączników

Minusy:

– wysoki punkt aktywacji klawiszy nie jest dla każdego
– podstawa mocno łapie odciski palców
– brak podpórki pod nadgarstki
– kabel jest nieco za sztywny
– wysoka cena

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.