Honor Magic Earbuds: test słuchawek Bluetooth, które potrafią grać ciszę

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Honor Magic Earbuds: test słuchawek Bluetooth, które potrafią grać ciszę
Na rynku dousznych słuchawek BT panuje ogromny ruch. Zresztą widać to nawet po publikacjach na naszych portalu. Chwilę temu opublikowaliśmy test modelu firmy PaMu, teraz wracamy do was z nieco droższą propozycją od Honora.

W jaki sposób chiński producent postanowił wyróżnić swój produkt spośród konkurencji? Pomysł był prosty: „zainspirujmy się” wzornictwem amerykańskiego rywala, podwyższmy cenę (ale w ramach rozsądku) i dołóżmy funkcję redukcji szumu. Co z tego wyszło? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Co w pudełku?

Honor Magic Earbuds

Producent zadbał, by było dobrze od samego początku. Uwagę zwraca nawet wykonanie pudełka, które przyjemnie się zamyka dzięki magnesowi. Niby nic, a cieszy. W środku obok etui, w którym zamknięte są słuchawki, znajdujemy przewód USB typu C, instrukcję obsługi oraz zestaw silikonowych nakładek różnej wielkości.

Honor Magic Earbuds

Solidnie i ładnie

Największym elementem zestawu jest oczywiście etui wykonane z dobrej jakości białego tworzywa: nic nie trzeszczy, a pokrywa zamyka się i otwiera, wtedy kiedy tego chcemy. Z kolei kompaktowe rozmiary sprawiają, że z powodzeniem mieści się w kieszeni.

Honor Magic Earbuds
Honor Magic Earbuds

Każda słuchawka ma swoje miejsce – podpowiem, że prawe wyżłobienie pasuje tylko do prawej słuchawki, a lewe do lewej. W umiejscowieniu dodatkowo pomagają magnesy, które praktycznie całą robotę wykonują za nas. Naprawdę trzeba się postarać, żeby zrobić to źle.  

{reklama-artykul}Za każdym razem, kiedy otworzymy pokrywę, przez kilka sekund palą się dwie diody – jedna w środku druga na zewnętrznej pokrywie. Ich kolor sygnalizuje m.in. poziom naładowania lub status parowania.

Same słuchawki – zresztą jak każda biała para – wyglądem nawiązują do modelu AirPods Pro firmy Apple. Wyposażono je również w panel dotykowy, który pozwala na wygodne sterowanie, w tym m.in. zatrzymywanie utworów czy wyłączanie funkcji redukcji szumów. Co więcej, jeśli wykryją, że wyciągnęliśmy je z ucha, same wyłączą muzykę.

Honor Magic Earbuds

Wygoda jest na wysokim poziomie. Przez tydzień testów nosiłem je średnio po 5 godzin dziennie i ani na chwile nie odczułem żadnego dyskomfortu. Świetnie też trzymają się małżowiny usznej (przynajmniej mojej), dlatego doskonale nadają do uprawiania sportu.

Honor Magic Earbuds  

Pierwsze uruchomienie

Parowanie słuchawek ze smartfonem jest bardzo proste. Żeby połączyć dwa urządzenia, przy otwartym etui wystarczy przytrzymać przez 2 sekundy przycisk umieszczony na dolnej części pokrywy. Jeśli dioda miga na biało, słuchawki są widoczne, co oznacza, że Honor Magic Earbuds powinny się wyświetlić na ekranie naszego smartfona jako dostępne urządzenie.

Honor Magic Earbuds
Drugim sposobem jest parowanie z pomocą aplikacji. Jeśli nie jesteście użytkownikami Huaweia ani Honora ze sklepu Google Play można pobrać AI Life. Wystarczy postępować wtedy zgodnie z poleceniami wyświetlanymi na ekranie. Zaletą tego rozwiązania jest także możliwość sprawdzania poziomu naładowania: osobno dla etui, oraz obydwóch kanałów.

Z pozycji AI Life użytkownicy mogą także personalizować skróty. Po dwukrotnym dotknięciu słuchawki (lewej bądź prawej) możemy np. wybudzić asystenta głosowego, zmienić utwór lub powrócić do poprzedniego – wszystko w zależności od naszych preferencji.  

Gramy ciszę, czyli aktywna redukcja szumu

Czy obecność funkcji redukcji szumu w słuchawkach dokanałowych może być czymś więcej niż tylko marketingową ciekawostką? Okazuje się, że w przypadku Magic Earbuds noise cancelling działa, i to całkiem nieźle. Producent deklaruje, że słuchawki są w stanie „wyciąć’” hałas na poziomie 32 decybeli. — jak na moje ucho wartość ta jest nieco przesadzona, ale i tak jest lepiej, niż przypuszczałem.

Honor Magic Earbuds

Nie oznacza to jednak, że oferują poziom izolacji zbliżony do modeli nausznych. Magic Earbuds są w stanie zagłuszyć hałas generowany przez lodówkę czy pralkę sąsiada, ale z „grającą” suszarką już sobie nie poradzą. Standardowo, przy włączonej funkcji efekt dodatkowo podbijany jest także większą ekspozycją basów.

Honor Magic Earbuds

Bateria – tuż za konkurencją

Producent podaje, że słuchawki na jednym ładowaniu pozwolą słuchać muzyki przez 3,5 godziny. Z włączoną redukcją szumów, która delikatnie skraca czas pracy, „udawało” mi się zejść poniżej 3 godzin. Mogło być trochę lepiej.

Honor Magic Earbuds

Oczywiście etui również wyposażone jest w akumulator, który umożliwia 4-krotne naładowanie słuchawek do pełna bez podłączania się do gniazdka. Co istotne, dzięki wsparciu szybkiego ładowania w ciągu 15 min. zyskujemy ok. 80 min. słuchania muzyki.

Honor Magic Earbuds

Łączność i rozmowy

Wsparcie dla standardu Bluetooth 5 zapewnia, że połączenie jest bardzo stabilne i praktycznie w ogóle się nie zrywa. Jeśli jesteśmy w domu, smartfon spokojnie możemy też odłożyć do szuflady bez obaw, że stracimy sygnał. W każdym razie w moim 50-metrowym mieszkaniu nie udało się znaleźć miejsca bez pokrycia zasięgiem.
 
Honor Magic Earbuds

A jak wyglądają rozmowy? Tutaj jest naprawdę dobrze. Jakość dźwięku jest więcej niż tylko zadowalająca. W materiałach marketingowych można wyczytać, że jest to zasługą samoadaptujących potrójnych mikrofonów (dwa wewnętrzne i jeden zewnętrzny). Co prawda nie rozumiem, czym dokładnie jest ta rzeczona samoadaptacja – najważniejsze jednak, że działa.

Honor Magic Earbuds

Sprawdzamy jakość audio

Testując słuchawki różnej klasy, zauważyłem pewną tendencję. Mianowicie modele przeznaczone do parowania ze smartfonami muszą grać głośno, najlepiej z mocno wyeksponowanymi basami. Tutaj jest delikatnie ciszej (dzięki redukcji szumu wcale nie musi być tak głośno), a niskie tony są wycofane – co akurat na plus.

Góra jest nieco krzykliwa, szczególnie w przypadku odsłuchu muzyki klasycznej z wieloma partiami sopranowymi. Słuchawki grają też dość płasko w środkowych rejestrach, co obnażyła m.in. Carmina Burana.

Oczywiście ktoś w tym miejscu może mi zarzucić, że utwory autorstwa Carla Orffa służą do testowania audiofilskiego sprzętu a nie „komercyjnych” słuchawek na Bluetooth. Niemniej, jest to tor przeszkód, którym traktuję każdy sprzęt audio, więc i tym razem nie miałem zamiaru odpuścić.

Honor Magic Earbuds

Natomiast nie ukrywam, że słuchawki są dużo lepiej zestrojone pod muzykę elektroniczną. Zarówno góra jak i dół grają bardzo przyjemnie, pozwalając przy okazji na dużą selektywność. Równie dobrze czują się w przypadku hip-hopu czy muzyki gitarowej, nawet tej cięższej w stylu Meshuggah.

Przy maksymalnie ustawionej głośności dźwięk raczej nie jest zniekształcony. Co prawda przy mocnej kakofonii traci na klarowności – wystarczy wtedy ściszyć i wszystko wraca do normy. Podsumowując tę kategorię: ze względu na klasę sprzętu, przeznaczenie oraz cenę z czystym sumieniem mogę przyznać 4.

Czy chciałbym je mieć?

Honor Magic Earbuds

Odpowiedź jest twierdząca. Przede wszystkim dlatego, że są wygodne i solidnie wykonane, pozwalają na obsługę bez konieczności wyciągania smartfona i zapewniają godziwą jakość dźwięku. Bardzo dobrze sprawdzają się także do rozmów telefonicznych. Osobną kwestią jest natomiast, czy chciałbym za nie zapłacić. Tutaj mam już nieco więcej wątpliwości. Konkurencja wszakże oferuje podobne możliwości (np. JBL Tune 220TWS) poniżej 499 zł, czyli ceny, jaką obecnie należy zapłacić za Magic Earbuds. Ale jeśli komuś bardzo zależy na aktywnej redukcji szumu, to model Honora na pewno jest jedną z lepszych propozycji.

Wybór Redakcji Instalki.pl - Dobry ProduktProdukt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.