Lenovo Yoga S740 – recenzja 14-calowego laptopa z potencjałem

Wojtek BłachnoSkomentuj
Lenovo Yoga S740 – recenzja 14-calowego laptopa z potencjałem
Seria Yoga stała się najważniejszą (obok biznesowej serii Thinkpad) marką Lenovo. Kiedyś Yogi były kojarzone przede wszystkim z urządzeniami hybrydowymi łączącymi funkcje tabletu i peceta. To już przeszłość, a w moje ręce trafiła Yoga S740, która o dziwo w zasadzie jest… klasycznym laptopem.

Lenovo Yoga S740

Teoretycznie nie ma w tym komputerze niczego wyjątkowego, ale im więcej czasu z nim spędziłem, tym bardziej mnie zaskakiwał. Na pierwszy rzut oka jest to klasyczny 14-calowy notebook, ale jak to zwykle bywa, najwięcej dzieje się wewnątrz.

YogaS740 20200526 103604

Pokaż kotku, co masz w środku

Po pierwsze ten komputer bardzo zaskoczył mnie specyfikacją i wydajnością, a musicie wiedzieć, że nie jest to jego maksymalna możliwa konfiguracja. Mimo to jest po prostu płynnie i wydajnie. Zasługa leży tutaj przede wszystkim po stronie procesora.

Lenovo Yoga S740

Dziesiąta generacja procesora Intel Core i7 1065G7, wspierana przez 8GB pamięci operacyjnej RAM oraz zintegrowany układ graficzny Intel Iris Pro. Na dane mamy 256 GB dysku SSD. Za taki zestaw musimy zapłacić około 3200 zł.

Lenovo Yoga S740

Lenovo Yoga S740

Wspomniana maksymalna dostępna konfiguracja to koszt 3700 zł i obejmuje ona dodatkowo dedykowaną kartę graficzną Nvidia GeForce MX250, co zapewni lepsze osiągi w kontekście grafiki. Jednak w tej materii również testowany przez mnie średnia radzi sobie całkiem nieźle.

Lenovo Yoga S740

Całkiem tradycyjnie z ciekawymi akcentami

Zanim jednak przejdziemy do kwestii możliwości, pomówmy o designie. Moim zdaniem jest niestety trochę nudno. Seria Yoga zawsze wyróżniała się charakterystycznymi i innowacyjnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi (przyznam, że tęsknię za zegarkowym zawiasem). 

YogaS740 20200526 103612

{reklama-artykul}Yoga C740 to, jak już wspomniałem na początku, przedstawiciel linii tradycyjnych laptopów, a filizofia yogi przejawia się tutaj przede wszystkim w możliwości otworzenia komputera na płasko.

Ekran operuje w zakresie 180 stopni, co z jest z kolei charakterystyczną cechą biznesowych Thinkpadów.

Komputer waży 1,4 kg, więc ekstremalnie lekki nie jest. Aluminiowa konstrukcja zapewnia za to wytrzymałość. Yoga nie jest też zbyt smukła. Powodem tego jest między innymi zastosowanie podłużnej gumowej stopki, która zapewnia lepsze działanie układu chłodzenia, dzięki zwiększonemu przepływowi powietrza.

Lenovo Yoga S740

To są jednak wszystko detale, które nie zmieniają faktu, że jako całokształt Yoga C740 prezentuje się nie tyle poprawnie, ile po prostu bardzo dobrze. Miłym akcentem są wyjątkowo wąskie ramki wokół ekranu, którymi zresztą producent się chwali.

Lenovo Yoga S740

Ilość dostępnych portów to w zasadzie klasyka: zasilanie, port słuchawkowy, dwa porty USB 3.1 oraz USB-C (USB + DisplayPort + zasilanie + Thunderbolt 3). To właśnie ta ostatnia cecha tak bardzo mnie ucieszyła. Wsparcie dla Thunderbolt 3 oznacza, że możemy do Yogi S740 podłączyć zewnętrzny monitor, a nawet zewnętrzną kartę graficzną.

Lenovo Yoga S740

Lenovo Yoga S740

Wydajność dziesiątej generacji

Porozmawiajmy teraz na temat osiągów Yoga S740. Jeszcze chwilę temu tak mocno zachwalałem ten aspekt i teraz pora to w jakiś sposób udowodnić. Żeby poznać surowe cyferki, standardowo zapuściłem zestaw czterech benchmarków – 3DMark do sprawdzenia osiągów graficznych, Cinebench do sprawdzenia mocy procesora oraz PCMark do całościowej oceny wydajności, a na dokładkę zapuściłem również Geekbench.

Lenovo Yoga S740

Lenovo Yoga S740
Lenovo Yoga S740
Lenovo Yoga S740

  • Geekbench – 38112
  • Cinebench R20 – 1331
  • PCMark10 – 4313
  • 3DMark – 870

Cyferki mówią jasno – nie jest to może demon prędkości, ale bez problemu zapewni satysfakcjonującą wydajność w większości scenariuszy. Przeglądanie zasobów internetu, czy praca z dokumentami, to zwykła rutyna i w tej kwestii nie musimy się obawiać o spadki mocy. Co ciekawe, Yoga poradzi sobie również… w grach 🙂

Lenovo Yoga S740

Lenovo Yoga S740

Na warsztat wrzuciłem hity ostatnich tygodni, czyli GTA V i Cywilizację VI. Oba tytuły Yoga obsługuje bez problemu na średnich ustawieniach graficznych i przy rozdzielczości FullHD i są one całkiem grywalne. CS:GO, League of Legends, a nawet PUBG również tutaj uruchomimy. Oczywiście to nie oznacza, że Yoga S740 to dobry gamingowy wybór, ale fajnie, że można go wykorzystać nie tylko do pracy i multimediów.

Multimedia – jest moc!

No właśnie – multimedia to jeden aspekt, który również bardzo mnie zaskoczył, zwłaszcza pod względem jakości dźwięku. Głośniki Dolby zostały umieszczone po bokach klawiatury i są skierowane w stronę użytkownika, co zapewnia bardzo dobre wrażenia słuchowe.

Lenovo Yoga S740

Wspomniany wyżej 14-calowy ekran również świetnie nadaje się do konsumowania multimediów. Rozdzielczość Full-HD IPS o jasności 400 nitów z Dolby Vision. Jego sporym w moich oczach minusem jest jednak błyszcząca matryca… bardzo błyszcząca.

Lenovo Yoga S740

Jest to praktycznie lustro i po raz pierwszy uruchamiając Yogę, odruchowo zacząłem miziać palcem po ekranie, będąc przekonanym, że mam do czynienia z ekranem dotykowym. Niestety nic z tych rzeczy. 

Klawiatura i touchpad – klasyka gatunku

Klawiatura to niezmienna, klasyczna konstrukcja Lenovo, oczywiście podświetlana, która w pisaniu sprawuje się wręcz genialnie. Jest wyjątkowo wygodna i pisanie na niej tego tekstu to była czysta przyjemność. Moim zdaniem, Lenovo ma najlepszą klawiaturę na rynku i to jest po prostu fakt.

YogaS740 20200526 103759

Podobnie ma się kwestia touchpada, który wspiera precyzyjne sterowniki Windows 10 i który działa cóż… po prostu precyzyjnie. Jest szeroki, co pozwala na komfortową obsługę. Gładzik wspiera też szereg gestów. Jest po prostu bardzo dobrze, choć tutaj dla mnie nadal niedoścignionym wzorem jest Macbook Pro.

YogaS740 20200526 104006

Czas pracy na baterii

Producent obiecuje tutaj do 15 godzin pracy. Cóż… słowo DO jest tutaj kluczowe, bo w rutynowym dla mnie trybie pracy do 15 brakło całkiem sporo. Nie przeczę, że ten wynik nie jest osiągalny, ale chyba tylko w warunkach „laboratoryjnych”. Optymalnie 8-10 godzin to wynik, którego możemy spokojnie oczekiwać w większości scenariuszy.

Kilka dodatkowych funkcjonalności

Yoga S740 ma też kilka dodatkowych wbudowanych narzędzi i funkcjonalności, które w założeniu mają umilać i usprawniać pracę z komputerem. Jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, to Lenovo zastosowało tutaj kamerę i czujnik kompatybilne z systemem rozpoznawania twarzy Windows Hello. To jednak niejedyne zastosowanie tego modułu.

YogaS740 20200526 103936

W ramach aplikacji Glance komputer stale monitoruje ruch naszej głowy. Ma to kilka ciekawych zastosowań, zwłaszcza w sytuacji, gdy korzystamy z zewnętrznego monitora. Możemy na przykład za pomocą ruchu głowy przerzucić okno lub plik na drugi ekran.

glanceyogas740 1

Aplikacja czuwa też nad naszą prywatnością bezpieczeństwem. W momencie gdy odwrócimy wzrok od jednego z ekranów, jego zawartość zostaje zakryta i chronione przed niepowołanym wzrokiem. Kamera ostrzeże nas również, gdy ktoś niepostrzeżenie zakradnie się za nasze plecy, by podejrzeć na przykład wpisywane przez nas hasło.

Co więcej, Lenovo obiecuje tutaj również wsparcie dla asystentki głosowej Alexa, ale nie jest ona obsługiwana w naszym regionie, więc w testowanym egzemplarzu jej nie uświadczyłem. W sumie szczerze mówiąc, to jest moim zdaniem mała strata.

YogaS740 20200526 103455

Wszystko wygląda dobrze. Czego więc brakuje?

Biorąc pod uwagę wszystko powyższe, wygląda na to, że jest to po prostu porządny, mobilny i uniwersalny laptop, który sprawdzi się w większości zadań. Czego mi w takim razie brakuje i co mi w nim przeszkadza? Są to właściwie tylko dwie rzeczy.

Wspomniana usługa Glance jest moim zdaniem całkowicie zbędnym dodatkiem, który praktycznie od razu wyłączyłem. Mały detal, ale lekko mnie zirytował, więc to odnotowałem. Drugą irytującą rzeczą jest błyszcząca matryca i brak obsługi dotyku. Jeśli Lenovo postanowiło zrezygnować z dotyku, to moim zdaniem powinno wybrać mniej błyszczącą lub najlepiej matową matrycę.

YogaS740 20200526 104346

Więc w ogólnym rozrachunku muszę Wam Lenovo Yoga S740 polecić, jeśli szukacie dobrego kompana podróży, ale nie tylko. Wszystko to między innymi dzięki obcości UBC-C w standardzie Thunderbolt 3. Jednak jak dla mnie to trochę mało w tej Yodze klasycznej Yogi i temu modelowi zdecydowanie bliżej do rodzeństwa z serii Thinkbook. Tak czy inaczej, w cenie 3200 zł zdecydowanie WARTO.

Wybór Redakcji Instalki.pl - Dobry Produkt Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.

Udostępnij

Wojtek BłachnoO technologii i popkulturze może pisać bez ograniczeń. Wśród rodziny i znajomych ma opinię "tego Wojtka co się zna na komputerach". Z wykształcenia bibliotekarz, choć jego zawodowe ścieżki do biblioteki jakoś nie zaprowadziły. Lubi dobre kino, wino, podróże i muzykę filmową. Niepoprawny gadżeciarz. Twierdzi, że urodził się za późno, żeby odkrywać Świat, za wcześnie, żeby odkrywać Wszechświat, ale idealnym momencie, żeby odkrywać Internet. Jest zdania, że memy to poezja XXI wieku.