SteelSeries Rival 700 – test modularnej myszy z wyświetlaczem OLED

m.matuszewskiSkomentuj
SteelSeries Rival 700 – test modularnej myszy z wyświetlaczem OLED
W dzisiejszych czasach producentom niełatwo wymyślić coś nowego w kwestii gamingowych myszek. Owszem pojawiają się modele wyposażone w coraz to lepsze sensory, przyciski o specyficznych kształtach czy efektowne podświetlenie, ale trudno mówić o prawdziwej innowacyjności.

Wygląda jednak na to, że firma SteelSeries podjęła wyzwanie i przygotowała coś bardzo ciekawego. Modularnego gryzonia Rival 700 z wyświetlaczem OLED i niespotykanym systemem drgań. Czy mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją w branży akcesoriów dla graczy?

SPECYFIKACJA

Liczba przycisków 7
Liczba programowalnych przycisków 7
Sensor Optyczny
Rozdzielczość 100 – 16000 DPI
Akceleracja 50 Gs
Prędkość 300 IPS
Częstotliwość próbkowania 1 000 Hz
Długość przewodu Nie pleciony – 1 m, w oplocie – 2 mm
Komunikacja Przewodowa
Obsługiwane systemy operacyjne Windows 7/8/8.1/10 (32/64-bit), Mac OS X (10.8-10.11)
Cechy dodatkowe Wielokolorowe podświetlenie, wyświetlacz OLED, system drgań
Waga 159 g (w przybliżeniu – bez kabla)
Wymiary 124,85×68,46×41,97 mm


Nasze testy zaczęliśmy od unboxingu, który możecie obejrzeć powyżej. Jak widać, w zestawie prócz samego urządzenia znajdziemy 2 kable (jeden w oplocie o długości 2 metrów oraz nie pleciony o połowę krótszy) oraz krótką instrukcję obsługi. Sterowniki do Rival 700 musimy pobrać sami np. tutaj.

WYGLĄD I KONSTRUKCJA

Najnowsze dziecko SteelSeries to dość duża (124,85×68,46×41,97 mm) i ciężka (159 gramów) mysz dedykowana graczom praworęcznym. Muszę przyznać, że jej design bardzo przypadł mi do gustu. Każdy z elementów od górnej obudowy, przez przyciski, do wyświetlacza OLED wydaje się dobrze przemyślany i odpowiednio spasowany. Nie mówiąc o wysokiej jakości wykorzystanych materiałów, co raczej nie dziwi w przypadku tego producenta. Zresztą wspomniane kwestie są w przypadku takiego sprzętu niezmiernie ważne. Dlaczego? Ponieważ Rival 700 to mysz modularna, a co za tym idzie poszczególne jej elementy mogą być wymieniane. Jednak do tego wrócimy za chwilę.

SteelSeries Rival 700 - 02

Gryzoń został wyposażony w 7 przycisków – wszystkie programowalne. 2 standardowe, 3 pod kciukiem po lewej stronie urządzenia, 1 w rolce i 1 nad nią. Po obu bokach myszki znajduje się perforowany materiał, dzięki któremu mamy pewny chwyt, a sprzęt nie wyślizguje się z dłoni.

Z lewej strony umiejscowiono jedną z nowości Rival 700 czyli wspomniany wyświetlacz OLED. Przyznam szczerze, że wygląda on całkiem nieźle. Został ładnie wkomponowany w konstrukcje urządzenia i jest dość dobrze widoczny (choć pod kątem) nawet z naszą dłonią na myszce (w przeciwieństwie do podświetlenia, które zasłaniamy wtedy całkowicie).

SteelSeries Rival 700 - 03

{reklama-artykul}Pod spodem mamy bardzo dobre ślizgacze oraz optyczny sensor Pixart PMW3360, który oferuje aż do 16000 DPI. Jeśli jednak komuś nie odpowiada ten konkretny element może go wymienić. Dzięki modularnej budowie sprzętu jest to bardzo proste. Wystarczy odkręcić 4 śrubki, wyciągnąć stary sensor i włożyć nowy, np. laserowy jeśli taki nam bardziej pasuje.

W równie łatwy sposób można wymienić górną pokrywę myszki. Ta z kolei ma być dostępna w sklepach w wielu różnych wzorach i rodzajach (np. plastikowa czy gumowa).

SteelSeries Rival 700 - 04

Sam pomysł wydaje się być naprawdę dobry, a perspektywa wymiany wyłącznie niektórych elementów myszki zamiast całego urządzenia kusząca. Wprawdzie w Rival 700 możemy zastąpić wyłącznie sensor, górną pokrywę i kabel (w zestawie są 2: 2-metrowy w oplocie i metrowy nie pleciony) ale możliwe, że jeśli to rozwiązanie się graczom spodoba, w przyszłości doczekamy się modelu z większą ilością modułów. Wiele zależy jednak od tego czy taki zabieg będzie dla fanów wirtualnej rozrywki opłacalny. Cena sensora Pixart 9800 to koszt 30 euro, natomiast zestaw górnych pokryw to koszt 20 euro.

SteelSeries Rival 700 - 05


WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA

Rival 700 to mysz niezwykle wygodna, nadająca się do wszystkich typów chwytów. Pewnie leży w dłoni, nie wyślizguje się, a korzystając z niej nie odczuwamy zmęczenia nawet przy długich gamingowych sesjach. Przyciski są umiejscowione tak, że do każdego mamy komfortowy i bezproblemowy dostęp, a dzięki świetnym ślizgaczom nasz gryzoń sprawuje się równie dobrze na blacie biurka jak i na podkładce.

Warto jednak zwrócić uwagę na ciężar sprzętu. Nowe dziecko SteelSeries do najlżejszych nie należy, a przez to może nie przypaść do gustu amatorom lżejszych myszek.

SteelSeries Rival 700 - 06

Również w grach nasz obiekt testowy wypada bardzo dobrze. Nie odnotowałem jakichkolwiek kłopotów z kontrolą oraz precyzją urządzenia. Nieważne czy będzie to tytuł z gatunku FPS, hack’and’slash czy przeglądarkowy klikacz, we wszystkich produkcjach sprzęt prezentuje się świetnie. Choć dla fanów MMORPG 7 przycisków to może być trochę mało.

SteelSeries Rival 700 - 07

Wiemy już, że Rival 700 to rewelacyjna myszka sama w sobie, ale jak w praktyce wypadły jej najciekawsze dodatki? Zarówno wyświetlacz OLED jak i system drgań działały bez zarzutu, jednak ich przydatność wydaje się mocno wątpliwa.

SteelSeries Rival 700 - 08

{reklama-artykul} Zacznijmy od ekranu. Jego możliwości są całkiem spore. Od wyświetlania naszych statystyk jak np. średnia zabitych wrogów na rundę czy wyniku naszej drużyny (CS:GO), przez informowanie o stanie zdobytych asyst (DOTA 2) do pokazywania obrazka trupiej czaszki po śmierci naszej postaci. Możemy też ustawić sobie logo drużyn, imię dziewczyny czy jakikolwiek inny obrazek lub tekst. Choć oczywiście nie wszystkie będą wyglądały równie dobrze (głównie przez ograniczenia wyświetlacza).

Jako element personalizacji urządzenia sprawdza się całkiem nieźle. Problemem jest jednak jego przydatność w trakcie wirtualnej zabawy. Jeśli chodzi o przekazywanie dodatkowych informacji po zakończonej rozgrywce czy danej rundzie jest ok. Niestety w przeciwieństwie do podświetlenia, które dajmy na to daje nam znać o niskim poziomie zdrowia naszej postaci mrugając na czerwono, danych z wyświetlacza nie bardzo da się śledzić kątem oka. To coś na czym musimy się skupić i nierzadko specjalnie zmienić położenie myszki by bez problemów móc odczytać pokazywany komunikat. W momentach gdy mamy chwilę wytchnienia od tego, co dzieje się na monitorze możemy sprawdzić wyświetlane informacje, ale w innym wypadku najprawdopodobniej będziemy je zwyczajnie ignorować.

SteelSeries Rival 700 - 09

Lepiej prezentuje się system drgań. Jest to specyficzna forma powiadomień informujących nas o pewnych wydarzeniach w grze. Tych do wyboru jest zresztą całkiem dużo, tak jak i rodzajów wibracji. Od potrójnego kliknięcia po ustrzeleniu 5 headshot’ów do zapętlonego drgania przypominającego bicie serca, gdy zdrowie naszej postaci spadnie poniżej 20 procent. Jeśli, ktoś ma obawy, że powiadomienia te będą miały wpływ na precyzje sprzętu to uspokajam, nic takiego nie ma miejsca. Wibracje są na tyle delikatne, że nie oddziałują na samą myszkę w żaden sposób. Przy tym jednak na tyle mocne, że bez problemu możemy je wyczuć.

SteelSeries Rival 700 - 10

Kłopotu z nadmiernym skupianiem się na myszce z powodu drgań nie ma. System sprawdza się bardzo dobrze i z całą pewnością ma pewien potencjał. Ale też wymaga od gracza zdolności wyłapywanie odpowiednich rodzajów wibracji i wiedzy o czym, tak właściwie informują. Funkcja ta najlepiej wypada w przypadku niewielkiej liczby powiadomień i dużej różnorodności drgań. Gdy alertów jest zbyt dużo bardzo często zlewają się one ze sobą. Wtedy zamiast otrzymać jeden konkretny przekaz, który gracz powinienem odnotować i podjąć w związku z nim jakieś działania, dostawajemy ich kilka i kończymy zastanawiając się czy były to 3 szybkie kliknięcia czy może 2 krótkie i 1 długi. Myślę jednak, że część graczy będzie w stanie stworzyć z tego systemu coś, co faktycznie pomoże im w rozgrywce.

Należy jednak pamiętać, że wspomniane funkcje działają wyłącznie w grach obsługiwanych przez GameSense, czyli na ten moment CS:GO, Dota 2 oraz Minecraft.


OPROGRAMOWANIE

By zyskać dostęp do opcji konfiguracji i personalizacji urządzenia musimy zainstalować oprogramowanie SteelSeries Engine 3. Jego interfejs został podzielony na 3 zakładki: My Gear, Library oraz GameSense.

SteelSeries Rival 700 - soft - 01

Po podłączeniu nasz sprzęt zostanie automatycznie wykryty, a jego panel pojawi się w pierwszej ze wspomnianych kart. W tym miejscu znajdują się wszystkie najważniejsze opcje. To tu możemy przypisać rozmaite akcje (jak manipulowanie ogólnym poziomem głośności, uruchomienie danej aplikacji, stworzone wcześniej makra) do konkretnych przycisków, zmienić czułość myszki, jej przyspieszenie czy częstotliwość odświeżania. Również w tej zakładce znajduje się edytor makr, modyfikator podświetlenia czy wreszcie wyświetlacza OLED. Tutaj jednak możemy ustawić wyłącznie obrazek, który się na nim pokaże (wczytać gotowy lub narysować własny) i ewentualnie zmienić kolory (czarny rysunek na białym tle albo odwrotnie). Po więcej możliwości związanych z tym gadżetem należy udać się do zakładki GameSense.

SteelSeries Rival 700 - soft - 02
SteelSeries Rival 700 - soft - 03
SteelSeries Rival 700 - soft - 04

Wcześniej jednak mamy Library, gdzie możemy podpiąć do aplikacji konkretne gry i przypisać do nich gotowe konfiguracje. Dzięki czemu, nie ma potrzeby przygotowywać każdorazowo zestawu ustawień do danej produkcji czy też zmieniać profilu ręcznie. Oprogramowanie zrobi to za nas.

SteelSeries Rival 700 - soft - 05

Ostatnia karta czyli GameSense dzieli się na trzy kolejne zakładki. Pierwsza z nich (obecna już wcześniej) Illumination pozwala nam na dopasowanie podświetlenia, tak aby odpowiednio reagowało na wydarzenia w grach (CS:GO, Dota 2 oraz Minecraft). Np. gdy nasze życie spadnie do poziomu 10 proc. myszka zacznie mrugać czerwonym światłem. Wraz z nowymi gadżetami SteelSeries Rival 700 zyskaliśmy dwie kolejne funkcje do konfiguracji: Tactile oraz Screen. To właśnie tu możemy zarządzać wyświetlaczem OLED oraz systemem drgań.

SteelSeries Rival 700 - soft - 07

PODSUMOWANIE

{reklama-artykul}SteelSeries Rival 700 to rewelacyjna myszka wykonana z wysokiej jakości materiałów i wyposażona w najwyższej klasy podzespoły. Świetne ślizgacze, 2 rodzaje kabla w zestawie, możliwość łatwej wymiany niektórych części oraz szereg dodatków takich jak wielokolorowe podświetlenie, wyświetlacz OLED czy system drgań.

Oczywiście jest też kilka minusów z czego największy to cena urządzenia. Przyjdzie nam za nie zapłacić aż 449 zł. Prócz tego fanów gier MMORPG może odstraszyć stosunkowo niewielka ilość przycisków, liczba wymienialnych elementów czy biblioteka gier, w których dostępne są nowe funkcje. I choć ich przydatność jest mniej lub bardziej dyskusyjna, to na pewno jest w nich pewien potencjał. Podobnie zresztą jak w modularnej budowie urządzenia. Nie jest to wprawdzie rewolucja, ale z całą pewnością powiew świeżości i krok w dobrą stronę.

Zobacz aktualne ceny w polskich sklepach:

SteelSeries Rival 700 - 11

Zalety Wady
Jakość wykonania Cena
Bardzo duża wygoda użytkowania Dla fanów MMORPG: mała liczba przycisków
Niezły design Mała biblioteka gier obsługujących nowe funkcje
Modularna budowa  
System drgań  
Świetne ślizgacze  
Przejrzyste oprogramowanie  
Wybór Redakcji Instalki.pl - Dobry Produkt
Produkt SteelSeries Rival 700 otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.

Udostępnij

m.matuszewski