Recenzja słuchawek Encore RockMaster OE

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Recenzja słuchawek Encore RockMaster OE
Najwyższa jakość dźwięku i niewygórowana cena – takie idee przyświecały twórcom słuchawek Encore RockMaster OE, którzy o pieniądze na projekt prosili za pośrednictwem serwisu IndieGoGo. Cel udało się osiągnąć. Internauci wpłacili 275% zakładanej kwoty, choć od razu należy zaznaczyć, że twórcy nie żądali zbyt wiele.

Czy jednak zapewnienia zostały zrealizowane? Czy Encore RockMaster OE faktycznie oferują „audiofilską” jakość dźwięku połączoną z niewygórowaną ceną? Słuchawki trafiły już do naszej redakcji i postanowiliśmy je sprawdzić.

Encore RockMaster OE Specyfikacja
Rodzaj Nauszne
Zakres częstotliwości 20 – 20000 Hz
Czułość 107 dB
Impedancja 32 Ohm
Kabel 1 m (odczepiany)
Sposób podłączenia Mini jack 3,5 mm

Wygląd i komfort użytkowania

{reklama-artykul}W przypadku Encore RockMaster OE liczy się przede wszystkim prostota. Był to element dominujący podczas projektowania i doskonale widać to już po wyjęciu urządzenia z pudełka. W zestawie oprócz słuchawek otrzymujemy dodatkowe, materiałowe gąbki. Można nimi zastąpić domyślne, stworzone ze sztucznej skóry.

Poza tym w pudełku nic więcej nie uświadczymy. Producent musiał gdzieś ciąć koszty i zdecydowanie poszedł w stronę zawartości zestawu. Boleć może także nieco krótki kabel o długości 1 metra. W przypadku smartfona czy tabletu nie ma to wielkiego znaczenia, ale schody zaczynają się, gdy chcemy ze słuchawek korzystać przy komputerze. O ile nie posiadamy panelu przedniego z wyjściem audio, konieczny będzie zakup dłuższego kabla. Na szczęście ten można dowolnie wymieniać – słuchawki posiadają standardowy jack 3,5 mm przy jednej z muszli. A skoro przy kablu już jesteśmy – ten został opleciony specjalnym materiałem, dzięki czemu nie będzie się zbytnio plątał.

Encore RockMaster OE 1
Jak już wspominałem, słuchawki charakteryzują się prostą konstrukcją. Są w całości wykonane z plastiku. Producent zadbał jednak o obicie muszli i pałąka materiałem przypominającym w dotyku skórę. Wielkość słuchawek reguluje się standardowo poprzez rozsuwanie pałąka.

Warto zaznaczyć, że muszle posiadają prostokątny kształt. Ich pozycję można regulować, by dopasować je do kształtu głowy. Mechanizm działa jednak dość ciężko i nie zawsze uda się osiągnąć zamierzony efekt. W związku z tym niekiedy odczuwałem dyskomfort przy lewej muszli. Nie zawsze udało się ją zgrać z głową i momentami potrafiła uciskać. Nie są to najwygodniejsze słuchawki, jakie przyszło mi używać. Z drugiej jednak strony nie ma również tragedii. Nie odczuwałem bólu głowy po kilku godzinach użytkowania.

Encore RockMaster OE 4
Wykorzystanie ciemnej barwy sprawia, że słuchawki nie wyróżniają się z tłumu. Jeżeli nie lubimy rzucać się w oczy np. podczas słuchania muzyki na mieście, Encore RockMaster OE jest odpowiednim wyborem.

Jakość dźwięku

A jak z tą „audiofilską” jakością? Byłbym daleki od okrzykiwania tych słuchawek nowym objawieniem, ale z ręką na sercu muszę przyznać, że grają całkiem nieźle. Biorąc pod uwagę fakt, że kosztują niecałe 200 złotych, jakość dźwięku plasuje się na zadowalającym poziomie.

Encore RockMaster OE grają równo i są odpowiednio stonowane. Podczas kilku dni słuchania muzyki (głównie elektronicznej) nie odczułem, by któreś pasmo rwało się przed szereg. Po przesiadce z innych słuchawek miałem wrażenie, że dźwięk jest nieco płaski, jednak po kilku godzinach doceniłem jego jakość. Jest on bowiem wyważony i rozsądnie dysponuje swoimi możliwościami.

Encore RockMaster OE 5
Tony basowe są zadowalające. Potrafią wydobyć głębię utworu, jednak z drugiej strony nie schodzą zbyt nisko, przytłaczając słuchacza. Osoby przyzwyczajone do potężnego basu będą musiały się przyzwyczaić i przestawić na nieco inną jakość dźwięku (co nie znaczy, że gorszą!).

Wokale również wypadają poprawnie. Brzmią wyraźnie i nie ma problemu z odróżnieniem ich od innych dźwięków.

Ogólne wrażenia z odsłuchu są bardzo dobre. Biorąc pod uwagę niewygórowaną cenę należy pochwalić poziom, jaki słuchawki Encore RockMaster OE reprezentują. Jest „czysto” i przyjemnie.

Warto jednak zaznaczyć, że muszle słabo radzą sobie z wygłuszaniem dźwięków otoczenia. Gdy chcemy odciąć się od świata, jesteśmy skazani na podkręcenie głośności. W takim jednak przypadku naszej muzyki słuchają wszyscy dookoła.

Z tego też względu słuchawki średnio nadają się do gamingu, gdzie odcięcie się od świata jest bardzo ważnym elementem. Wykorzystanie słuchawek w grach dyskwalifikuje również krótki kabel (choć ten akurat można wymienić na inny) oraz brak mikrofonu. Nie jest to jednak zestaw, który był projektowany z myślą o grach.

Encore RockMaster OE 7

Podsumowanie

Encore RockMaster OE można zakupić za dokładnie 199 złotych (zobacz oferty w sklepach internetowych). W tym przedziale cenowym trudno o słuchawki, które będą grały równo, bez wyraźnej dominacji jednego z pasm. A jednak testowany przez nas model można zaliczyć do tej kategorii. Jeżeli nie chcemy wydawać zbyt wiele pieniędzy i jednocześnie zależy nam na zadowalającej jakości dźwięku, Encore RockMaster OE jest strzałem w dziesiątkę. O ile nie przeszkadza nam brak izolacji otoczenia i dość sztywna regulacja ułożenia muszli.

Encore RockMaster OE 8

Zalety Wady
Dobra jakość dźwięku Kiepska izolacja otoczenia
Niska cena Kabel w zestawie mierzy zaledwie 1 m
Stonowany design
Odczepiany kabel
Brak dominującego pasma dźwięku

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.