Test Samsung Gear S2

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Test Samsung Gear S2

Po dwóch kilkutygodniowych spotkaniach z zeszłorocznym smartwatchem Gear S nie do końca rozumiałem jaką koncepcję miał Samsung. Dostałem do testów olbrzymi zegarek lub niewielki „feature phone” i ani w jednym zastosowaniu, ani w drugim nie byłem do końca zadowolony ze sprzętu. Tym razem przesłanie jest jasne – to przede wszystkim zegarek, w dodatku ładny. Sprzęt na tyle dyskretny, by nie wyjść na osobę desperacko chcącą wyróżnić się, a jednocześnie na tyle intrygujący, by pozostał w pamięci. No i co ważne – wreszcie nie trzeba mieć telefonu Samsunga by móc korzystać z dobrodziejstw smartwatcha koreańskiego producenta.

Specyfikacja

Gear S2 występuje w trzech wariantach specyfikacji, a do tego w dwóch wersjach kolorystycznych. Gear S2 classic wyróżnia się bardziej klasycznym designem z karbowanym pierścieniem wokół tarczy, mniejszą powierzchnią (choć ma ten sam ekran) i skórzanym paskiem, pozostałe modele w standardzie oferowane są z paskami z tworzywa sztucznego. Wariant 3G zegarka nie jest póki co dostępny w Polsce, głównie za sprawą zintegrowanej karty eSIM – w Polsce standard ten nie jest obsługiwany przez operatorów. Strata byłaby niewielka, gdyby nie fakt, że zegarki pozbawione modułu 3G nie mają też GPS-u. Gear S2 łączy się z telefonami z Androidem 4.4 lub nowszym i przynajmniej 1,5 GB pamięci RAM.

 

Gear S2

Gear S2 classic

Gear S2 3G

Wymiary

42,3 x 49,8 x 11,4 mm

39,99 x 43,6 x 11,4 mm

44,0 x 51,8 x 13,4 mm

Obudowa

stal nierdzewna, wodoszczelna (IP68)

Akumulator

250 mAh

300 mAh

Ekran

1,2″, okrągły, Super AMOLED, 360×360 pikseli, 302 ppi

Łączność

Bluetooth, WiFi, NFC

Bluetooth, WiFi, NFC, 3G

Czujniki

akcelerometr, żyrokompas, barometr, jasności otoczenia, GPS (tylko S2 3G)

Procesor

Exynos 3250, dwurdzeniowy, 1 GHz

MSM8x26

Pamięć RAM

512 MB

Pamięć wewnętrzna

4 GB

System operacyjny

Tizen

 

Zestaw

Zestaw sprzedażowy zawiera oprócz samego zegarka niewielką stację indukcyjną (standard QI), przyczepianą do tyłu urządzenia magnesem, ładowarkę sieciową 0,7 A (ładowanie trwa około 1 godziny) oraz dodatkowy zestaw pasków o rozmiarze S (standardowo zegarek ma doczepione dłuższe paski L). Mechanizm zwalniający paski jest prosty w użyciu… gdy już wie się jak z niego korzystać. Spory przycisk należy nacisnąć w kierunku paska, a następnie pociągnąć pasek do góry. Do operacji nie trzeba żadnych narzędzi, ani dużej siły. Wszystkie elementy zestawu są schludnie zapakowane w sztywne woreczki i trzeba przyznać, że już sam sposób pakowania robi dobre wrażenie.

Samsung Gear S2 Zestaw

Obudowa

{reklama-artykul}Koperta zegarka wykonana została ze stali nierdzewnej 361L i jest wodoszczelna (IP68). Na tle konkurentów, propozycja Samsunga jest ekstremalnie wręcz kompaktowa (zaledwie 11,4 mm grubości) i lekka. Wreszcie nie miałem wrażenia noszenia na nadgarstku wieka od słoika.

Do testów trafiła grafitowa wersja kolorystyczna, o matowej fakturze wykończenia. Obudowa nie zbiera przesadnie odcisków palców, ani też nie ma tendencji do rysowania. Miękki pasek uzbrojony został w aż 10 oczek, więc możliwa jest bardzo precyzyjna regulacja (dodatkowo mamy 2 warianty długości pasków w pudełku). Tworzywo jest matowe, miłe w dotyku i stosunkowo miękkie – nie wpija się nieprzyjemnie w nadgarstek. Metalowa klamra również jest matowa, co współgra elegancko z całością.

samsung-gear-s2 1

Z tyłu koperty znajdziemy szybkę z widocznym czujnikiem tętna (dioda świeci na zielono), lewy bok jest gładki, a prawy zawiera dwa przyciski: powrotu i home oraz pomiędzy nimi niewielki otwór mikrofonu. Z przodu, oprócz wyświetlacza i pierścienia wokół niego, znajduje się na górze pole działania modułu NFC (trudno o lepsze miejsce dla niego).

samsung-gear-s2 6

Pierścień wokół ekranu obraca się skokowo, cicho cykając w czasie tej czynności. Jego działanie jest bardzo precyzyjne, a przy tym działa lekko. Pozwala on na zarówno szybkie przemieszczanie się po menu i powiadomieniach, jak i przesuwanie tekstu czy regulację głośności w odtwarzaczu. Przycisk wstecz właściwie mógłby zostać pominięty – z każdej aplikacji i tak można wyjść ściągając ją w dół gestem przesuwania palcem od górnej krawędzi ekranu. Przycisk Home natomiast w użyciu jest cały czas – można nim wejść do listy zainstalowanych aplikacji czy szybko uruchomić oszczędzanie energii. Dodatkowo możliwe jest przypisanie mu skrótu do aplikacji, wywoływanej dwukrotnym naciśnięciem (np. odtwarzacz muzyczny).


 

Wyświetlacz

W Gear S dostaliśmy wygięty 2-calowy ekran w kształcie prostokąta, do S2 trafił natomiast znacznie mniejszy, okrągły ekran Super AMOLED o średnicy 1,2 cala i rozdzielczości 360 x 360 pikseli, przekładającej się na zagęszczenie pikseli na poziomie 302 ppi. W nomenklaturze Apple’a byłby to już Retina Display, promowany w iPhone’ach, na którym nie sposób dojrzeć pojedynczego piksela. A gdy już o Apple’u mowa, to warto zauważyć, że w Apple Watch zagęszczenie pikseli jest nieco mniejsze – 290 ppi.

Gear S Wyświetlacz

Najistotniejszą cechą zegarka Samsunga jest zastosowanie w nim ekranu Super AMOLED. Oferuje on ekstremalnie wysoki kontrast, piękne kolory, olbrzymie kąty widzenia i na dodatek jest bardzo jasny. W terenie zegarek automatycznie przełącza się na tryb poza domem, podbijając dodatkowo jasność ekranu (nie zabrakło czujnika jasności otoczenia). Już połowa 10-stopniowej skali regulacji jasności najzupełniej wystarcza do komfortowego korzystania z Geara S2, a użyta technologia sprawia, że jeśli tło jest czarne, energię pobierają jedynie te piksele, które świecą – jest to niegłupi sposób na oszczędzanie energii. Niezależnie od warunków otoczenia, ani razu w czasie testów nie narzekałem na czytelność ekranu.

Jeśli ktoś korzystał już ze smartwatchy, doskonale zna sytuacje, w których zegarek lepiej żeby nie świecił, jak chociażby w kinie. Z pomocą przychodzi gest zakrycia ekranu dłonią, który automatycznie wyłącza ekran. Odwrotna automatyka, bazująca na akcelerometrze, sprawia natomiast, że obrót nadgarstka w kierunku twarzy powoduje włączenie ekranu. Do dyspozycji użytkowników jest też tryb dyskretny, wyłączający automatykę podświetlania i wibracje.

Interfejs

Każda osoba, która w czasie testów założyła Geara S2, już po kilku minutach wiedziała jak go obsługiwać. I mowa tutaj zarówno o miłośnikach nowych technologii, jak i o osobach, dla których był to pierwszy kontakt z jakimkolwiek smartwatchem. Dodatkową wisienką na torcie okazała się szybkość menu – zegarek nie łapie zadyszki nawet na ułamek sekundy.

Screen-20151102222723 Screen-20151102222732
Tarcza Menu aplikacji

Menu składa się z 2 poziomów. Na pierwszy z nich składa się pulpit z tarczą zegarka, powiadomienia po jego lewej stronie i widżety po jego prawej stronie. Pierwszym z widżetów jest menu podręczne z 4 ikonami skrótów: aplikacje, ulubieni znajomi, ustawienia i S Voice. Możemy dodać kolejne takie widżety zmieniając skład ikon. Obracając pierścień dalej w prawo trafimy na krokomierz, plan dnia, pogodę, odtwarzacz muzyczny, pulsometr i statystyki aktywności. Do listy widżetów w standardzie dodać jeszcze możemy alarm, Quick Start (rozpoczęcie biegu) oraz przyciski do notowania ilości wypitej wody i kawy. Kolejność widżetów możemy zmienić. Drugi z poziomów menu to lista aplikacji. Już na start znajduje się w niej aż 18 pozycji + menu ostatnich aplikacji (przełączanie się pomiędzy aktywnymi w tle aplikacjami).

Screen-20151102222823 Screen-20151104004558
Sterowanie muzyką Wiadomości

Screen-20151102222726 Screen-20151103202958
Widżet ze skrótami Kalendarz

Pełna lista pozycji menu prezentuje się następująco:
   • Ostatnie aplikacje (praca wielozadaniowa)
   • Ustawienia
   • Wiadomości
   • Telefon
   • S Health
   • Running od Nike
   • Harmonogram
   • S Voice
   • Alarm
   • Pogoda
   • Minutnik
   • Stoper
   • Odtwarzacz muzyki
   • Galeria
   • Znajomy
   • E-mail
   • Znajdź telefon
   • Mapy
   • Notatka głosowa.

Lista jest pokaźna i w gruncie rzeczy można się obyć bez dodatków ze sklepu Samsunga, nie czując się przy tym niedopieszczonym.

Wracając jeszcze do najważniejszego z elementów menu – czyli pulpitu z zegarem, olbrzymim jego plusem jest swobodna personalizacja. W standardzie dostajemy do wyboru 13 tarczy. Część z nich ma piękne animacje czy w efektowy sposób prezentuje statystyki z pomiarów tętna i aktywności fizycznej, inne wyraźnie nawiązują do klasycznych zegarków. Większość z tarcz pozwala dodatkowo na zmianę kolorystyki i kroju czcionek, opisu godzin na zegarach wskazówkowych czy wyboru dodatkowych informacji oprócz godziny (np. harmonogram czy liczba kroków). Wszelkich tych modyfikacji można dokonać już z poziomu zegarka, natomiast na sparowanym telefonie operacje te są prostsze i mamy dostęp do sklepu dodatkowymi aplikacjami i tarczami.

Kończąc temat zegara dodam jeszcze tylko, że gest przesuwania od górnej krawędzi ekranu prowadzi nas w jego przypadku do informacji o akumulatorze, skrótu do odtwarzacza, kontrolek jasności i trybu nie przeszkadzać wyłączającego wibrację i automatyczne podświetlanie ekranu.

 

Łączność

{reklama-artykul}Zegarek obsługuje energooszczędny Bluetooth 4.1, a do tego ma łączność Wi-Fi i NFC. Bluetooth i Wi-Fi mogą służyć naprzemiennie do komunikacji ze smartfonem. Druga z technologii niestety wyraźnie drenuje akumulator i warto rozważyć jej wyłączenie. NFC nie pozwala na proste parowanie smartwatcha z urządzeniami Bluetooth i jego działanie sprowadza się tylko do obsługi płatności mobilnych Samsung Pay. Usługa ta nie jest obecnie dostępna w Polsce, warto więc wyłączyć również i domyślnie aktywne NFC.

Gear S2 oferuje możliwość odtwarzania multimediów, jednak z racji braku głośnika można tego dokonać dopiero po podłączeniu bezprzewodowych słuchawek. Słuchawki mogą być podpięte do telefonu lub bezpośrednio do zegarka. W samym zaś zegarku muszą znaleźć się uprzednio pliki. Te wysyłamy z pamięci telefonu za pośrednictwem aplikacji Samsung Gear. Jest ona niezbędna do prawidłowego sparowania telefonu z zegarkiem i obsługuje całą komunikację pomiędzy urządzeniami. Wysyłanie plików znajdziemy w zakładce wyślij multimedia. Listy muzyczne mogą być synchronizowane automatycznie w czasie ładowania zegarka lub też możemy ręcznie przesłać wybrane pliki.

Samsung deklaruje miejsce na około 300 utworów (zegarek ma 4 GB pamięci wewnętrznej). Oprócz muzyki, przesłać możemy też zdjęcia, choć oglądanie ich na 1,2-calowym ekranie jest jak dla mnie chybionym pomysłem. Zasięg Bluetootha okazał się na tyle dobry, że płynnego odtwarzania muzyki nie przerywały ani dwie warstwy ścian, ani odległości od zegarka przekraczające 7 m.

samsung-gear-1 samsung-gear-2
Menu aplikacji na telefonie Wybór tarczy

samsung-gear-3 samsung-gear-4
Sklep z aplikacjami Instalowanie dodatkowych aplikacji

Powiadomienia, rozmowy i wiadomości

Brak głośnika uniemożliwia wykonywanie połączeń w trybie głośnomówiącym. Wybranie numeru czy odebranie połączenia swój finał ma w telefonie lub na słuchawce Bluetooth. Nie zabrakło przy tym możliwości odrzucenia połączenia (wyświetla się numer osoby dzwoniącej i zdjęcie pobrane z książki telefonicznej smartfonu), z szybkim wysłaniem predefiniowanej wiadomości. Lista szablonów SMS-ów może być przez nas wygodnie edytowana na telefonie. Możemy je wykorzystać również w aplikacji wiadomości lub pisać SMS-y na klawiaturze numerycznej ze słownikiem T9. Ta druga opcja zmusza do… zwięzłego pisania.

Zdecydowanie zabrakło możliwości głosowego dyktowania treści odpowiedzi w języku polskim. Funkcja ta działa obłędnie pod Android Wear, a w Gear S2 dostępna jest wyłącznie w języku angielskim, podobnie jak asystent głosowy S Voice. Pod zegarkowym Androidem możemy zapytać Google’a właściwie o wszystko w języku polskim, samsungowy Tizen póki co takich umiejętności nie ma.

Powiadomienia zegarka przestają być aktywne, gdy w danym momencie korzystamy z telefonu. To sprytny sposób na ominięcie podwójnej salwy monitów. Bez trudu otwierałem na ekranie Geara S2 emaile, SMS-y, wiadomości z WhatsAppa czy komentarze na Facebooku i Instagramie, nie dało się natomiast odczytać wiadomości z Facebook Messengera. Ten ostatni brak był dosyć dotkliwy, bo ostatecznie po zabrzęczeniu zegarka i spojrzeniu na jego tarczę i tak musiałem wyciągać z kieszeni telefon (monit był, treści nie). Z jednej czynności zrobiły się więc dwie i ostatecznie powiadomienia z Messengera wyłączyłem zupełnie.

samsung-gear-s2 4

Sportowo

{reklama-artykul} Gear S2 bardzo intensywnie zachęcał mnie do zwiększenia aktywności fizycznej, atakując komunikatami o godzinie w bezruchu. Nie chciał przy tym bardzo dużo – wystarczyło rozprostować nogi, przejść się do lodówki i już dawał spokój chwaląc, że stagnacja została przerwana :-). Zegarek też uparcie liczył moje kroki, nie dając się zwieść innym czynnościom. Po przekroczeniu pułapu 6000 kroków znów były pochwały (limit możemy sami ustalić). Nie zabrakło możliwości liczenia dziennej liczby wypitych szklanek wody i filiżanek kawy (do niedawna najpopularniejsza aplikacja na mądrzejsze zegarki), a z automatu mamy uruchomione sprawdzanie tętna co 2 godziny. Jakież było moje zdziwienie, gdy rano zobaczyłem wykres aktywności serca z całej nocy. Wyłączenie funkcji pozwala wydłużyć nieco czas pracy.

Screen-20151103192316 Screen-20151102222757
Pomiar kroków Pomiar tętna

Sam pomiar tętna wreszcie działa jak należy. Doskonale pamiętam poprzednie zegarki Samsunga, które marudziły na owłosienie na rękach czy poruszenie się choć na chwilę, często prosiły o ponowienie pomiaru, a nawet gdy ten się udał – zawyżały wyniki. Powyższe problemy Geara S2 nie dotyczą.

Jeśli pomiary automatycznie synchronizowane z aplikacją S Health na telefonie nie wystarczą, mamy też aplikację Running od Nike. Wymaga ona uprzedniego zainstalowania na telefonie i rejestracji. W chwili publikacji tekstu w sklepie z aplikacjami nie było natomiast zegarkowego Endomondo dla Geara S2.

 

samsung-gear-s2 3

Nawigacja satelitarna? Tak ale…

Wbudowany GPS trafił jedynie do niedostępnych w Polsce Gearów S2 w wersji 3G. Mapy, przygotowane dla Samsunga przez Nokia Here, są jednak jak najbardziej dostępne, a zegarek z powodzeniem może korzystać z GPS-u w telefonie. Po pobraniu aplikacji Navigator na telefon i zegarek, preinstalowana na telefonie aplikacja map zaczyna nie tylko pokazywać miejsca i trasy, ale też wyświetla na zegarku wskazówki dotyczące dojazdu. Po kilku próbach stwierdziłem, że to jednak bardziej ciekawostka, niż użyteczne narzędzie do komunikacji po mieście. Każda zmiana trasy wymagała wyciągnięcia telefonu i zakończenia trwającej nawigacji. Z drugiej strony, na wypady rowerowe za miasto i takie coś powinno wystarczyć.

Screen-20151104004759 Screen-20151104004824
Mapy Nawigacja

Gdy standard to za mało

Sklep z aplikacjami Samsunga miał się już całkiem nieźle, aż tu nagle padł pomysł nowego, okrągłego wyświetlacza. O ile tarcz zegarka nie brakuje, o tyle już lista innych aplikacji jest bardzo skromna. Kilka gier, zupełnie zbędna latarka, kosztująca przeszło 112 zł nawigacja dla golfistów i wciśnięte w niemal każdą kategorię aplikacji tarcze zegarków póki co bardziej zniechęcają, niż przyciągają. Od biedy jest jeszcze klatkujący klient YouTube’a o nazwie Xenozu, ale na co komu filmy bez dźwięku na 1,2-calowym ekranie smartwatcha? Dla miłośników instalowania dużej liczby aplikacji lepszym rozwiązaniem będzie Android Wear lub Apple Watch.

Czas pracy

Na deser, albo raczej jako łyżkę dziegciu zostawiłem sobie kwestię zasilania. Z czasem pracy jest zdecydowanie lepiej niż w Motoroli Moto 360, w której poziom naładowania akumulatora znika w oczach. Z drugiej jednak strony, Gear S2 pracuje wyraźnie krócej od swojego zeszłorocznego poprzednika. Gear S pozwalał na 3-4 dni pracy przy umiarkowanym użytkowaniu bez karty SIM, a w trybie telefonu bez trudu wytrzymywał dzień pracy z godziną wykonanych połączeń głosowych i garścią SMS-ów.

Z kolei Geara S2 przez pierwszy tydzień ładowałem w odstępach 22-25 godzin. Wyłączenie NFC, Wi-Fi i całodobowego, interwałowego pomiaru tętna pozwoliło przeskoczyć na ładowanie co drugi wieczór (pełnych 48 godzin nie udało mi się uzyskać). Pod warunkiem jednak, że nie testowałem uparcie jakichś dodatkowych aplikacji, a jasność ekranu utrzymywałem na połowie skali. Nie są to niestety wyniki satysfakcjonujące.

samsung-gear-s2 8

Podsumowanie

Samsung Gear S2 to jeden z najpiękniejszych smartwatchy dostępnych w Polsce i zarazem jedno z najbardziej kompaktowych urządzeń tego typu na rynku. Zamienienie Androida Wear na lżejszego Tizena póki co wychodzi Samsungowi na dobre. Owszem, brakuje części funkcji z systemu Google’a, ale to co jest działa błyskawicznie, stabilnie i nie pochłania tyle energii co zegarkowy Android.

Innowacyjny interfejs oparty na wygodnym pierścieniu wokół ekranu okazał się strzałem w dziesiątkę. Nawet technologiczni laicy byli w stanie opanować obsługę testowanego urządzenia w kilka minut. Czytelny w każdych warunkach ekran Super AMOLED doskonale sprawdził się natomiast w tak podstawowej czynności, jaką jest skuteczne wyświetlanie godziny. Choć to niby banał, miałem już do czynienia ze smart-zegarkami, które z pokazywania godziny wywiązywały się w pełni tylko w pomieszczeniach.

Piętą achillesową pozostaje czas pracy. Na domyślnych nastawach producenta wynosi on około doby, a z pewnymi wyrzeczeniami da się dobić do ładowania co drugi wieczór. To wciąż zbyt mało. Jeśli jednak miałbym męczyć się z codziennym ładowaniem smartwatcha, to chciałbym żeby był nim właśnie Gear S2. Przynajmniej sensownie wygląda i szybko działa.

Za podstawową wersję SAMSUNG Gear S2 (SM-R7200) trzeba w momencie publikacji testu zapłacić około 1449 zł (zobacz oferty w sklepach internetowych).

Zalety Wady
altpiękny design i kompaktowe gabaryty altzbyt krótki czas pracy
altnajwyższej jakości materiały altbrak możliwości dyktowania tekstu w języku polskim
altwodoszczelna obudowa (IP68) altbrak spolszczonego S Voice
altrewelacyjny wyświetlacz altpominięcie głośnika
altniezwykle prosty w obsłudze interfejs altGPS tylko w wersji 3G
altinnowacyjne zastosowanie pierścienia altuboga oferta sklepu z aplikacjami
altbardzo szybkie menu altbrak współpracy z Windows Phone i iOS

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.