
Na początku skupmy się jednak na kwestiach estetycznych. Pod tym względem M400 nie robi wielkiego wrażenia, klasyfikując się wśród standardowych rozwiązań, których dużo na rynku. Większa część myszki została wykonana ze śliskiego, świecącego się plastiku. Co za tym idzie, podczas dłuższego korzystania z gryzonia mogą pojawić się problemy ze ześlizgującą się ręką. Ponadto materiał bardzo szybko się brudzi, szczególnie na przyciskach, co dla użytkowników preferujących niczym nieskażoną czystość może być wadą.
Miejsce na kciuk zostało odpowiednio wyprofilowane i otoczone bardziej miękkim rodzajem szarego plastiku, który dodatkowo został urozmaicony „kropkową” fakturą. Muszę przyznać, że jest to wygodne rozwiązanie. Kciuk posiada sporo miejsca, dlatego też użytkownik ma możliwość komfortowego położenia dłoni na gryzoniu. Nie podoba mi się zbytnio szary odcień, jednakże są to czysto subiektywne wrażenia. Chętnie zobaczyłbym tu pomarańcz, bądź jakiś inny jaskrawy kolor. W przypadku czarnego, świecącego plastiku, stylizacja à la Bugatti byłaby naprawdę trafiona.

M400 posiada 6 modyfikowalnych przycisków, które można przypisać do poszczególnych funkcji w grach komputerowych bądź też programach użytkowych. Ich rozmieszczenie jest standardowe. Przyciski dalej/wstecz zostały umiejscowione z lewej strony. Obsługujemy je kciukiem i muszę przyznać, że ich lokalizacja jest wręcz idealne. Nie miałem większych problemów z ich naciskaniem. Myszka posiada ponadto przycisk służący do zmiany rozdzielczości, który w moim odczuciu został umieszczony nieco zbyt nisko, przez co szybkie jego naciśnięcie jest niemożliwe. A natychmiastowa zmiana rozdzielczości jest przydatna szczególnie w sieciowych strzelankach.