Ta kamera widzi dużo więcej. Test rejestratora Navitel R250 Dual

Wojtek BłachnoSkomentuj
Ta kamera widzi dużo więcej. Test rejestratora Navitel R250 Dual
Kamerka samochodowa to bardzo ważny element wyposażenia każdego samochodu. Pozwala uchronić nas przed przykrymi konsekwencjami różnego rodzaju zdarzeń drogowych, których możemy stać się mimowolnymi uczestnikami. Navitel R250 Dual to bardzo ciekawa propozycja wideo rejestratora, który nie tylko rejestruje to co przed nami, ale również to, co znajduje się za naszym samochodem.

Navitel R250 Dual 20210526 162753618 sredni

Wszystko to dzięki dodatkowej kamerze, którą montujemy z tyłu samochodu. Choć kamera ta ma dosyć ograniczone możliwości i nie powala jakością rejestrowanego obrazu, to nadal ważniejszy od jakości obrazu jest sam fakt obecności tego dodatkowego obiektywu.

Navitel R250 Dual 20210526 163512241 sredni

Navitel R250 Dual – zawartość zestawu

Co znajdziemy w pudełku? Oczywiście poza samą kamerą (a w zasadzie dwiema kamerami) w pudełku znajdziemy również ładowarkę, kabel do transmisji danych, instrukcję oraz voucher na roczną licencję nawigacji Navitel. To miły darmowy dodatek, choć zapewne Google i tak zwycięży w pojedynku na popularność i voucher może pozostać niewykorzystany przez większość klientów.

Navitel R250 Dual 20210526 163358239 sredni

Jeśli chodzi o wygląd samej kamery, który wbrew pozorom jest bardzo istotnym aspektem, to trzeba przyznać, że obie kamery prezentują się bardzo nowocześnie. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie i to sprawiło, że (być może jest to nieco górnolotne stwierdzenie) miałem wrażenie, że obcuję z kamerką klasy premium.

Rejestrator ma całkiem kompaktowe rozmiary i nie będzie mocno zasłaniać naszego pola widzenia za kierownicą. Ma on kształt kwadratu, na którego dolnej krawędzi znajdziemy złącze kart microSD, mikrofon oraz otwór kryjący w sobie przycisk resetowania. Na górnej krawędzi umieszczono złącze ładowania w postaci portu microSD, złącze do podłączenia kamery wstecznej, oraz miejsce mocowania uchwytu z przyssawką.

Navitel R250 Dual 20210526 163620629 sredni

Lewa i prawa krawędź są puste. Front kamerki zajmuje sporych rozmiarów obiektyw, a tyle, który skierowana będzie w naszą stronę, znajdziemy wyświetlacz TFT o przekątnej 2-cali. Ekranowi towarzyszą klawisze funkcyjne umieszczone po jego prawej stronie. Wszystko jest ulokowane w zasięgu ręki, choć niestety sterowanie ustawieniami kamery to, przynajmniej na początku,  strzelanie na chybił trafił – na nuż trafię w odpowiedni przycisk i wejdę do menu. Producent mógł zadbać o lepsze rozróżnienie tych malutkich przycisków, bo ich rozróżnienie z pozycji kierowcy może stanowić pewne wyzwanie.

Navitel R250 Dual 20210526 163302594 sredni

Navitel R250 Dual 20210526 163324874 sredni

Tylna kamera jest o dziwo również bardzo ładna, choć raczej nie za często będziemy ją oglądać. Ma formę cylidra, który możemy przymocować w dowolnym miejscu za pomocą dwustronnej taśmy 3M. Trzyma się mocno, choć trzeba dokładnie przemyśleć miejsce mocnowania, bo zmiana pozycji może być problematyczna. Kamerę podłączamy do głównej jednostki za pomocą długiego przewodu zakończonego złączem microUSB, który możemy ukryć w podsuwitce.

Navitel R250 Dual 20210526 163601334 sredni

Navitel R250 Dual – specyfikacja i funkcje

Navitel R250 Dual został wyposażony w sensor GC2053, który teoretycznie powinien świetnie radzić sobie w kiepskich warunkach oświetleniowych, zwłaszcza w nocy, o czym zresztą informuje nas napis “Night Vision”, który znajdziemy na obudowie i pudełku. Głowna kamera Navitela nagrywa w Full HD przy 30 klatkach (kąt widzenia 140 stopni), a tylna w 720p przy 25 klatkach na sekundę. Do jakości nagrywanych plików wideo przejdę jeszcze za chwilę.

Navitel R250 Dual 20210526 162812508 sredni

Funkcje, jakie oferuje Navitel R250 Dual to rynkowy standard – kamera włącza się samoczynnie po podłączeniu zasilania i… po prostu robi swoje. Ponieważ mamy tutaj do czynienia z dwiema połączonymi kamerami, to na wyświetlaczu mamy również podgląd tego, co widzi kamera wsteczna. Ustawienia podglądu możemy dowolnie zmieniać. Kamera ma wbudowaną baterię i obsługuje tak zwany Tryb parkingowy.

Jakość nagrań – pozytywne zaskoczenie!

Przejdźmy teraz do kwestii najważniejszej, czyli do jakości rejestrowanego obrazu. W tym miejscu muszę pochwalić producenta i stwierdzić, że sygnowanie kamerki napisem “Night Vision” to nie jest jakaś marketingowa ściema. R250 Dual rzeczywiście bardzo dobrze radzi sobie wieczorem oraz w nocy.

Za dnia również daje radę, choć przeglądając testowe nagrania, odniosłem wrażenie, że z powodu nie do końca czystej przedniej szyby i mocnego światła, kamerka lekko zgłupiała i miała problem ze złapaniem odpowiedniej ostrości. Ogólnie rzecz biorąc pod względem jakości, raczej nie mam temu rejestratorowi wiele do zarzucenia. Sądzę, że w sytuacji krytycznej sprawdzi się idealnie jako bezstronny świadek zdarzenia drogowego.

Tylna kamera natomiast reprezentuje o wiele niższy poziom i jest to całkowicie zrozumiałe… ALE, mimo wszystko jestem naprawdę zaskoczony (pozytywnie), jakością nagrywanych przez nią plików. Obraz nie jest zbyt ostry, ale wszystko to, co najistotniejsze, jest czytelne. Co ważne, kamera nieźle radzi sobie również wieczorami.

Navitel R250 Dual 20210526 163143816 sredni

Podsumowanie – tanio i solidnie

Navitel R250 Dual to bardzo ciekawa propozycja, która dosłownie widzi więcej. Zarówno pod względem tego jak dobrze radzi sobie w nocy, ale przede wszystkim ze względu na ten dodatkowy obiektyw skierowany w kierunku pojazdów, które są za nami. Moim zdaniem jest to bardzo ciekawa propozycja zwłaszacza jeśli weźmiemy pod uwagę bardzo atrakcyjną cenę. Za taki kompletny zestaw musimy zapłacić około 250 zł

Udostępnij

Wojtek BłachnoO technologii i popkulturze może pisać bez ograniczeń. Wśród rodziny i znajomych ma opinię "tego Wojtka co się zna na komputerach". Z wykształcenia bibliotekarz, choć jego zawodowe ścieżki do biblioteki jakoś nie zaprowadziły. Lubi dobre kino, wino, podróże i muzykę filmową. Niepoprawny gadżeciarz. Twierdzi, że urodził się za późno, żeby odkrywać Świat, za wcześnie, żeby odkrywać Wszechświat, ale idealnym momencie, żeby odkrywać Internet. Jest zdania, że memy to poezja XXI wieku.