TP-Link Archer AX6000 – recenzja routera 802.11ax

Maksym SłomskiSkomentuj
TP-Link Archer AX6000 – recenzja routera 802.11ax
{reklama-artykul}Technologia Wi-Fi 6, znana także jako standard 802.11ax, trafia pod dachy coraz większej liczby polskich domów. Czym dokładnie jest Wi-Fi 6 i co zmieni nowa technologia? Przeczytajcie podlinkowany wpis Mateusza, a wszelkie Wasze wątpliwości zostaną rozwiane. Tak się składa, że w jednym z moich komputerów drzemie karta sieciowa tego rodzaju (ASUS PCE-AX58BT) i z tego właśnie powodu nie omieszkałem sprawdzić możliwości, jakie oferuje router dobrej klasy wspierający najnowszą generację Wi-Fi. Padło na model TP-Link Archer AX6000.

Specyfikacja TP-Link Archer AX6000 robi wrażenie

TP-Link Archer AX6000 to pierwszy router znanej marki, który obsługuje standard 802.11ax – jest przy tym rzecz jasna zgodny ze standardami a/b/g/n i ac. Producent chwali się dwoma pasmami połączeń bezprzewodowych, wspieranych technologią 1024QAM, pozwalającą osiągać prędkości do 4804 Mb/s w paśmie 5 GHz i 1148 Mb/s w paśmie 2,4 GHz. Na pasmo 5 GHz przypadają zgodnie z deklaracjami 4 strumienie 802.11ac (1733 Mb/s) i 4 strumienie 802.11ax (4804 Mb/s). Pasmo 2,4 GHz to 4 kanały 802.11n (600 Mb/s) i 4 kanały 802.11ax (1148 Mb/s). Musicie przyznać, że robi to wrażenie.

TP-Link Archer AX6000 1

W specyfikacji w oczy rzuca się technika MU-MIMO 8×8, technologia OFDMA umożliwiającą przypisanie kanałów do większej liczby urządzeń oraz znacznie lepszy, niż w przypadku Wi-Fi 5 zasięg. Ten uzyskiwany ma być za sprawą tak ograniczającego zakłócenia w odbieraniu sygnału kolorowania BSS, jak i Beamformingu oraz technologii Rangeboost.

TP-Link Archer AX6000 14

Patrząc na powyższe informacje z pewnością zastanawiacie się „po co mi to wszystko?”. Odpowiadam: TP-Link Archer AX6000 zapowiada się interesująco w środowiskach, w których do Internetu podłączanych jest wiele urządzeń. Realnie, TP-Link Archer AX6000 oferuje 4 razy większą pojemność w porównaniu do routerów w standardzie ac.

TP-Link Archer AX6000 3

Serce urządzenia stanowi 4-rdzeniowy procesor o taktowaniu 1,8 GHz, 1 GB RAMu i 128 MB pamięci na dane. Niestety, własnego oprogramowania wgrać tutaj się nie da.

Budowa, jakość wykonania

TP-Link Archer AX6000 jest jednym z routerów przypominających raczej pojazd kosmiczny z filmów z science-fiction, a nie akcesorium dające możliwość nawiązania połączenia z siecią. Sam kwadratowy kształt nie wywołuje może efektu „wow”, ale po rozłożeniu ośmiu anten zewnętrznych ten stan rzeczy się zmienia. Router ma wymiary 261,2 × 261,2 × 60,2 mm i należy zarezerwować dla niego całkiem sporo przestrzeni.

TP-Link Archer AX6000 6

Na spodniej części obudowy umieszczono punkty montażowe pozwalające zawiesić sprzęt na ścianie lub… do góry nogami, pod którymś z blatów. Czemu by nie? W małym mieszkaniu, gdzie zasięg nie będzie stanowił priorytetu, nie jest to głupie rozwiązanie.

TP-Link Archer AX6000 7

Na obudowie znaleźć można porty USB-A 3.0 i USB-C 3.0, pod które podpiąć da się zewnętrzne dyski twarde lub pendrive’y. Po co? Aby udostępnić dane w sieci. Nie zabrakło dedykowanych przycisków do włączania Wi-Fi, aktywacji funkcji WPS, a także włączania i wyłączania LEDa sygnalizującego gotowość sprzętu, umieszczonego na wierzchniej jego części.

TP-Link Archer AX6000 4

TP-Link Archer AX6000 5

Router wyposażono w 2,5-gigabitowy port WAN. Nieźle. Gorzej, że osiem portów wyjściowych LAN obsługuje łączność „tylko” gigabitową. Dlaczego mówię, że „tylko”? Bo od routera kosztującego 1299 złotych można wymagać więcej. Na pocieszenie: agregacja jest możliwa pomiędzy drugim i trzecim portem. Dzięki niej uzyskać można teoretyczną prędkość łączności przewodowej sięgającą 2 Gb/s. Zawsze coś, prawda?

Konfiguracja? Na ogół będzie prościutka

Firma TP-Link przyzwyczaiła mnie już do tego, że proces konfiguracji jej routerów jest bardzo przyjazny i nie inaczej jest w tym przypadku. Warunek? Standardowa infrastruktura sieciowa. Zgroza tym, którzy nie są zbyt obeznani w sieciach, a będą musieli podpiąć router pod terminal ONT od Orange. W większości przypadków wszystko powinno pójść gładko, a router automatycznie znajdzie najlepszą drogę do poprawnego skonfigurowania połączenia. Skorzystać można tak z konfiguratora przeglądarkowego, jak i apki TP-Link Tether, w której to uprzednio należy się niestety zarejestrować.

1

2

Opcji ustawień jest całe zatrzęsienie. IPTV, DHCP, DNS, NAT, VPN, LAN, IPv6 – do wyboru, do koloru. Wzorowo wypadają opcje kontroli rodzicielskiej, które pozwalają na indywidualną konfigurację połączenia dla każdego urządzenia, łączenia je w grupy i przypisywanie szczegółowych uprawień. Limit czasu na sesję, godziny użytkowania, filtry przypisywane do grup wiekowych – jednym słowem: wszystko, co odpowiedzialni (i zaborczy) rodzice lubią najbardziej). Po raz kolejny ujawniają się olbrzymie możliwości w zakresie kontrolowania wielu urządzeń na raz.

rodzice

3

Opcje QoS również ustalać można dla każdego z urządzeń i dla każdej z aktywności osobna. Tutaj określać można priorytety dla sprzętów o większej „wadze”, ale także dla określonych czynności (np. przesyłanie wideo w przypadku telewizora). Personalizacja stoi na poziomie co najmniej dobrym. Sieci dla gości o ograniczonym dostępnie oczywiście także da się utworzyć.

qos 1

qos 2

Ostatnimi z rzeczy, o których warto wspomnieć są moim zdaniem wbudowany antywirus zapewniany przez Trend Micro, który da się rzecz jasna wyłączyć. Domyślnie aktywny pozostaje firewall SPI. VPN konfigurować można przez PPTP lub OpenVPN.

firew

Wydajność TP-Link Archer AX6000

Czy na standardzie Wi-Fi 6 mogą zyskać posiadacze urządzeń operujących w ramach starszych technologii? Tak, TP-Link Archer AX6000 działa także z takimi urządzeniami, zapewniając czasem nawet 2-3 krotnie szybsze transfery w porównaniu do wielu tańszych routerów 802.11ac. Korzystam z Neostrady Orange w opcji 600 Mb/s, choć realny transfer maksymalny to ok. 300 Mb/s, ze względu na ograniczenia infrastrukturalne. Różnice w stosunku do Funboxa 3.0 na krótkim dystansie były widoczne już na odległości kilku metrów i powiększały się wraz ze wzrostem odległości od routera. Największe wrażenie zrobiło na mnie znacznie mniejsze opóźnienie na routerze TP-Linka. Nie ma tu mowy o przypadku – testy były powtarzane kilkukrotnie. Poniżej widać różnicę w parametrach połączenia 5 GHz przy odległości rzędu ok. 5 metrów w linii prostej pomiędzy routerem a desktopem, gdzie po drodze znajdowały się ściana i zabudowa kuchenna. 

b

Funbox 3.0 – odległość PC od routera ok. 5 metrów, po drodze ściana i zabudowa kuchenna.  | Źródło: mat. własny
a
TP-Link Archer AX6000 – odległość PC od routera ok. 5 metrów, po drodze ściana i zabudowa kuchenna.  | Źródło: mat. własny

W odległości 2 razy większej od routera prędkość połączenia w zasadzie nie spadała w przypadku routera TP-Link – w przypadku Funboxa 3.0 malała do ok. 250 Mb/s. 

Swoją drogą, nic nie stoi na przeszkodzie, aby sprzęt płynnie przełączał podłączoną elektronikę pomiędzy sieciami 2,4 i 5 GHz, zależnie od zasięgu, jakości i prędkości połączenia. Jeśli wyjdziecie ze smartfonem poza zasięg 5 GHz, połączeni zostaniecie automatycznie z 2,4 GHz, by później wrócić do sieci 5 GHz. W sieci domowej pracowały trzy smartfony, dwa desktopy, laptop, telewizor i konsola Nintendo Switch – bez większych zakłóceń. Musicie wiedzieć jednak, że mam stosunkowo małe mieszkanie (42 m kw2). Przejrzałem testy z całego świata i zauważyłem, że sprzęt był chwalony za zapewnienie dobrego pokrycia sygnałem nawet w dużym domu o powierzchni ok. 170 m kw2.

W ramach testu transferu plików z pendrive’a wpiętego do portu USB 3.0 w sieci udało mi się kopiować mieszane dane (pliki wideo, filmy i muzykę) z prędkością zapisu wynoszącą ok. 78 MB/s i odczytu na poziomie 77 MB/s.

Podsumowanie

TP-Link Archer AX6000 to sprzęt stworzony dla osób świadomie wydających na router kwotę blisko 1300 złotych. Jak wielu z Was zrobi bowiem użytek z ośmiu (!) gigabitowych portów LAN albo 2,5-gigabitowego łącza WAN? No właśnie. Router TP-Link to coś, co warto kupić z myślą o konkretnych potrzebach. Siła sygnału jest tu doskonała, a połączenia – stabilne. Technologie pokroju obsługiwanego standardu Wi-Fi 6, MU-MIMO 8×8, OFDMA, czy też Band Steeringu pokażą pazur zwłaszcza w środowisku, w którym z sieci korzysta kilka lub nawet kilkanaście różnych urządzeń.

TP-Link Archer AX6000 12

Czy jest to router, który polecałbym do domu? Tak, o ile ok. 1299 złotych jesteście w stanie wydać lekką ręką. W żaden sposób nie wykorzystacie najpewniej jego potencjału, ale będziecie z niego zadowoleni. Uwagę na TP-Link Archer AX6000 powinny zwrócić w moim odczuciu niewielkie firmy lub instytucje, które chcą przesyłać pliki w rozdzielczości 8K, sprawniej obsługiwać urządzenia AR/VR lub usprawnić zarządzanie mocno zatłoczonymi sieciami. Tutaj jednak mała uwaga: na pokład Archera AX6000 nie wgracie własnego softu, co dla niektórych może być znaczącym mankamentem.

Mocne strony:

+ Wi-Fi 6 (802.11ax)
+ bardzo łatwa konfiguracja
+ ogrom ustawień sieciowych
+ 8 portów Ethernet
+ MU-MIMO i Beamforming
+ stabilna praca
+ porty USB-C i USB-A dla współdzielenia danych z dysków w sieci
+ 2,5-gigabitowy WAN
+ pakiet HomeCare z antywirusem
+ opcje kontroli rodzicielskiej

Słabe strony:

apka mobilna wymaga założenia konta
tylko gigabitowe porty LAN
brak dual WAN
brak możliwości wgrania innego oprogramowania
dość duże wymiary

Wybór Redakcji Instalki.pl - Dobry Produkt Router otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.