Test routera D-Link DIR-878 EXO. Solidna marka to solidny sprzęt

Wojtek BłachnoSkomentuj
Test routera D-Link DIR-878 EXO. Solidna marka to solidny sprzęt
O sprzęcie marki D-Link już pisałem i uważam, że to naprawdę porządny sprzęt sieciowy. Poprzednio przy recenzji routera DIR-853 jako największą wadę wskazałem skomplikowaną obsługę. Określiłem ten router jako przeznaczony dla użytkowników, którzy tematykę sieciową co najmniej kojarzą.

W moje ręce wpadł kolejny router marki D-Link i tym razem jest to nieco droższy model DIR-878/MT. Jak się sprawił i czy również tym razem sytuacja jest aż tak skomplikowana?

Zacznę od zawartości zestawu, potem omówię wygląd, który wbrew pozorom ma spore znaczenie w przypadku tego typu urządzeń, a na końcu ocenię samą wydajność routera. Oto moje wrażenia z testu.

DSC 0060

Kanciasta bryła, która coś w sobie ma

W pudełku znajdziemy dosłownie cztery rzeczy – sam router, zasilacz, kabel sieciowy oraz dokumentację. W sumie nic więcej nie jest nam niezbędne do konfiguracji urządzenia. Moim zdaniem router prezentuje się całkiem nieźle, choć nie należy do najbardziej eleganckich i minimalistycznych, z powodu obecności aż czterech anten. Nie należy to do najmniejszych urządzeń w swojej klasie, więc należy zarezerwować mu odpowiednią ilość miejsca.

DSC 0054

Ilość zainstalowanych tu anten sugeruje, że jest to bezprzewodowy czempion i w zasadzie faktycznie tak jest, ale do tej kwestii przejdę za chwilę. Podstawowa specyfikacja routera obejmuje:

  • Pasma 2,4 GHz, 5GHz.
  • Przepustowość 600 Mb/s 2.4 GHz , 1300 Mb/s 5 GHz.
  • 1 x Gigabit Ethernet WAN 4 x Gigabit Ethernet LAN.
  • MU-MIMO.
  • WPA/WPA2-Personal/Enterprise.
  • 4 anteny
  • MU-MIMO, SmartBeam.


Obsługa dwóch pasm to w zasadzie obowiązkowa funkcja
, zwłaszcza w miejscach, gdzie najpopularniejsze pasmo 2,4 GHz jest tak zatłoczone, że osiągnięcie satysfakcjonującej jakości połączenia jest bardzo trudne.

Doświadczyłem tego na własnej skórze, bo w moim mieszkaniu jedynie 5 GHz pozwala na swobodne przeglądanie Sieci. Korzystanie z 2,4 GHz cofa mnie do czasów modemów telefonicznych.

D-Link DIR 878/MT

Natomiast obecna tu technologia MU MIMO poprawia stabilność połączenia w sytuacji, w której z routerem łączy się kilka urządzeń jednocześnie. Jest to osiągalne dzięki tak zwanemu beamforgingowi, czyli kształtowaniu wiązki. Strumień danych nie jest rozpraszany i trafia bezpośrednio do odbiorcy.

Tradycyjny router bezprzewodowy z technologią SU-MIMO przesyła dane tylko do jednego urządzenia jednocześnie, pozostałe urządzenia muszą zaczekać na swoją kolej. Dzięki wykorzystaniu technologii MU-MIMO router z łatwością obsłuży większą ilość urządzeń i wykorzysta całą dostępną przepustowość łącza.

D-Link DIR 878/MT

Zaskoczyła mnie negatywnie jedna rzecz – brak portu USB. Odpada więc podłączanie pamięci masowej w postaci pendrive’a albo dysku zewnętrznego. Nie podłączymy tu również mobilnego modemu. Naprawdę szkoda, bo to moim zdaniem znacznie ogranicza funkcjonalność tego urządzenia sieciowego.

D-Link DIR 878/MT

Konfiguracja to pestka dzięki aplikacji

W przypadku D-Linka DIR-853 narzekałem na zbyt skomplikowany proces konfiguracji. Tymczasem o dziwo w przypadku DIR-878/MT sprawa jest banalnie prosta! Wszystko dzięki prostej w obsłudze aplikacji D-Link Wi-Fi, dostępnej zarówno na Androida, jak i iOS. Możliwe jest ona uniwersalna i działa ona również z poprzednim urządzeniem, co może znacznie ułatwić konfigurację.

Aplikacja prowadzi nas dosłownie za rączkę instruując, jak podłączyć urządzenie do zasilania, do Sieci oraz jak je uruchomić. Z aplikacją router parujemy za pomocą kodu QR, który znajdziemy na spodzie urządzenia, na pudełku oraz w instrukcji. Konfiguracja wstępna to tylko początek, bo aplikacja pozwala na wiele więcej.

D-Link WiFi Android

W zasadzie by sterować konfiguracją routera, nie musimy już logować się do niego z poziomu przeglądarki. Wszystkie najważniejsze opcje mamy dostępne w aplikacji D-Link Wi-Fi. Możemy z jej poziomu zarządzać ustawieniami sieci bezprzewodowej, dostępem dla gości, podłączonymi urządzeniami, aktualizacją oprogramowania czy połączeniem z Internetem.

D-Link Panel Admina

Oczywiście zarządzać routerem możemy również z poziomu PC, dzięki webowemu panelowi admina, który znajdziemy pod adresem http://dlinkrouter.local. Podobnie jak aplikacja, charakteryzuje się on prostotą ale niestety zawodzi brak języka polskiego, co może być utrudnieniem. Jeśli języki obce stanowią dla nas problem, to lepiej skorzystać z aplikacji na smartfona.

Wydajność i niezawodność

Przejdźmy do najważniejszej kwestii. Jak DIR-878/MT radzi sobie w akcji? Odpowiem krótko – i to jak! Korzystając z pasma 5 GHz, znajdując się w tym samym pomieszczeniu co router, test SpeedTest dosłownie zamknął licznik a router wykorzystał pełną przepustowość mojego łącza.

speedtest3

Przy 2,4 GHz sprawa wygląda o wiele gorzej, ale to jest raczej oczywiste. Ta kwestia zależy od danej lokalizacji, w której będziemy używać routera. W innym scenariuszu gdy to pasmo nie jest tak zatłoczone, urządzenia które nie obsługują  pasma 5 GHz, też będą mogły liczyć na stabilne połączenie.

NetGear Wifi Analyzer

Sprawdziłem również moc sygnału za pomocą aplikacji konkurencji – Netgear WiFi Analytics. Podobnie jak w przypadku poprzedniego D-Linka, moc sygnału odrobinę spadała w sypialni oddzielonej łazienką od salonu, w którym znajduje się router. Na szczęście połączenie nadal było stabilne, a osiągane prędkości satysfakcjonujące.

Nie ominąłem również trzech testów typowo praktycznych. Plik pobierany z usługi OneDrive za pośrednictwem przeglądarki o rozmiarze 1 GB pobierał się około minuty. Sprawdziłem również, jak szybko pobierają się gry na platformie Steam.

skyrimsteam

Za przykład posłużył klasyk gatunku, czyli The Elder Scrolls V: Skryim. Legendary Edition. Pobranie 10 GB danych zajęło mniej niż pół godziny. Ostatni test polegał na pobraniu ośmiu godzinnych odcinków serialu na Netflixie w jakości standardowej i trwało to mniej więcej 15 minut.

Podsumowanie i ocena końcowa

Krótko mówiąc, pod względem wydajności D-Link wypada bardzo pozytywnie. To jednak nie tak, że samo urządzenie zdziała cuda, bo wiele zależy do źródła, z którego korzystamy. Jeśli nasz dostawca nie zapewnia wystarczającej przepustowości, albo źródło jest kiepskie, to router w niczym tutaj nie pomoże.

Mając na względzie wszystkie pozostałe routery, które testowałem, to D-Link plasuje się pod tym względem w ścisłej czołówce.

D-Link DIR 878/MT

Moim zdaniem w cenie około 300 zł otrzymujemy router naprawdę bliski ideału. Nie jest jednak najniższa półka, więc oczekiwałem od tego sprzętu solidności i niezawodności. Nie zawiodłem się i gdybym miał wybierać nowy router, to ten model byłby jedną z opcji, ale…

niestety ma też braki, a najpoważniejszą wada jest wspomniany brak portu USB. Nie możemy podłączyć do niego pamięci masowej, ani mobilnego modemu. Porównując go do tańszego modelu DIR-853, który te opcje posiada, zyskujemy prostotę konfiguracji i obsługi oraz większą wydajność. Jestem więc nieco rozdarty, bo za dodatkowe 150 zł coś zyskujemy, ale tracimy jednocześnie bardzo ważną z mojego punktu widzenia funkcjonalność.

Udostępnij

Wojtek BłachnoO technologii i popkulturze może pisać bez ograniczeń. Wśród rodziny i znajomych ma opinię "tego Wojtka co się zna na komputerach". Z wykształcenia bibliotekarz, choć jego zawodowe ścieżki do biblioteki jakoś nie zaprowadziły. Lubi dobre kino, wino, podróże i muzykę filmową. Niepoprawny gadżeciarz. Twierdzi, że urodził się za późno, żeby odkrywać Świat, za wcześnie, żeby odkrywać Wszechświat, ale idealnym momencie, żeby odkrywać Internet. Jest zdania, że memy to poezja XXI wieku.