Redmi 7 – recenzja. Gdy chcesz „tanio i dobrze”

Maksym SłomskiSkomentuj
Redmi 7 – recenzja. Gdy chcesz „tanio i dobrze”
Redmi 7 to obecnie najtańszy ze smartfonów taniej submarki Xiaomi sprzedawanych w oficjalnej polskiej dystrybucji. Urządzenie wyceniane na 699 złotych bez problemu można kupić w dużych sklepach z elektronikom nawet za 579 złotych. Polacy kochają tanie smartfony, a produkty Xiaomi (i ostatnio także Redmi) darzą wyjątkową estymą. Sprawdziliśmy, czy Redmi 7 jest godny Waszej uwagi oraz czy działa tak, jak na tani smartfon przystało, czy może… lepiej.

Redmi 7 Specyfikacja
Procesor i grafika Snapdragon 632
Adreno 506
Pamięć RAM 3 GB
Pamięć masowa 64 GB
Możliwość rozbudowy pamięci Tak, micro SD
Wyświetlacz 6.26-calowy IPS
Rozdzielczość 720×1520 pikseli (398 ppi)
Bezpieczeństwo czytnik linii papilarnych
Akumulator 4000 mAh, szybkie ładowanie 10 W
Aparat fotograficzny 12 MPix (f/2.2, piksel 1.25 µm, PDAF) + 2 MPix (sensor głębi tła)
Z przodu: 8 MPix (f/2.0, 1.12 µm)
System operacyjny Android 9 Pie z MIUI 10
Transmisja danych GSM / CDMA / HSPA / LTE
Łączność i lokalizacja Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth 4.2 [A2DP, aptX HD, LE]
GLONASS, GALILEO, BDS, A-GPS, IrDA
Złącza Micro USB
Typ karty SIM nano SIM + nano SIM
Wymiary 158.7 x 75.6 x 8.5 mm
Masa 180 g

Do naszej redakcji trafił Redmi 7 w kolorze czarnym wyposażony w 3 GB pamięci RAM oraz 32 GB przestrzeni na dane. Cena? 549 złotych. Za model z 64 GB pamięci na pliki trzeba dopłacić ok. 50 złotych – czy warto? Oceńcie sami. W pudełku oprócz smartfonu znajduje się kabelek micro USB (a niech to), ładowarka sieciowa 10 W, a także słuchawki, silikonowe etui i pin do tacki mieszącej dwie karty SIM lub kartę SIM i kartę pamięci micro SD.

Redmi 7 2

Wielu z Was zastanawia się zapewne nad różnicami pomiędzy Redmi 7 a mniej więcej o 200 złotych droższym Redmi Note 7, którego testowaliśmy dla Was wcześniej. Musicie zatem wiedzieć, że Redmi Note 7 dysponuje nieco większym ekranem (6.3″ vs 6.26″) o wyższej rozdzielczości (1080×2340 pikseli vs 720×1520 pikseli). Na dokładkę, kosztujący odrobinkę więcej Note 7 wykorzystuje wydajniejszy układ Snapdragon 660, który w tańszym Redmi 7 został zastąpiony procesorem Snapdragon 632. Większy ze smartfonów korzysta też z nowocześniejszego złącza USB Typu C. Czy warto dopłacać? Jeśli chcecie wydajności – tak, jeśli czasu pracy na baterii – nie.

Redmi 7 prezentuje się zaskakująco dobrze od strony wizualnej. Niezłe wrażenie sprawia front urządzenia, którego lwią część zajmuje 6.26-calowy ekran IPS. Nad panelem umieszczono niewielkie wcięcie w kształcie kropli wody – po bokach i na dole otoczony jest przez dość grube ramki, nie wyróżniające się oczywiście „na minus” w tej klasie cenowej. Wręcz przeciwnie: rzekłbym, że Redmi 7 jest jednym z ładniejszych tanich smartfonów.

Redmi 7 21

Tylny panel wydaje się szklany, ale tak naprawdę wykonano go z tworzywa sztucznego. Na błyszczącym materiale bardzo szybko pojawiają się odciski palców. Jakkolwiek wielką niechęcią nie pałalibyście do wszelkiego rodzaju etui – warto z nich korzystać choćby po to, aby Wasz ukochany smartfon nie prezentował się… nieapetycznie. Warto skorzystać z przezroczystego etui w zestawie – jest naprawdę przyzwoitej jakości.

Redmi 7 recenzja Instalki 7

W tylnej części urządzenia uwagę zwraca jeszcze okrągły czytnik linii papilarnych umiejscowiony standardowo – centralnie, w górnej części obudowy. Palec naturalnie wędruje w jego stronę, a sam czytnik działa poprawnie. Nie jest to klasa precyzyjności i szybkości na miarę smartfonów Motorola lub urządzeń Huawei i Honora, ale jego działanie jest satysfakcjonujące.

Lewy górny róg obudowy to miejsce na nieznacznie tylko wystającą poza obrys obudowy wysepkę z podwójnym aparatem i znajdujący się pod nim doświetlający LED. Obudowa oczywiście nie jest uszczelniona przed szkodliwym działaniem wody. Urządzenia z tak niskiej półki cenowej są co najwyżej zachlapanioodporne – i to niezwykle rzadko.

Redmi 7 recenzja Instalki 14

Analiza wszystkich krawędzi bocznych smartfonu zdradza kilka pozytywów i negatywów związanych z urządzeniem. Z dobrych wieści: przy dolnej ramce ekranu umieszczono diodę powiadomień, na swoim miejscu jest także gniazdo audio jack 3.5 mm. Redmi 7 dysponuje także portem podczerwieni, który pozwala zamienić urządzenie w pilot do telewizora. Złe wieści już znacie: smartfon dysponuje starym złączem micro USB. Halo, halo? Mamy rok 2019, dosyć tych niczym nieuzasadnionych oszczędności.

Redmi 7 recenzja Instalki 10

Redmi 7 recenzja Instalki 11

Redmi 7 recenzja Instalki 15

Pojedynczy głośnik mono umieszczony na dolnej ramce obudowy nie jest spełnieniem marzeń audiofila, ale kto oczekuje nie wiadomo jak wysokiej jakości dźwięku po smartfonie Redmi 7? Donośność dźwięku jest satysfakcjonująca, ale jego jakość woła o pomstę do nieba. Do odtwarzania filmów będzie w porządku, ale jeśli planujecie odtwarzać na nim muzykę, to bardzo mi szkoda Waszych uszu.

Przyciski fizyczne po prawej stronie ramki umieszczone są w dogodnym do klikania miejscu. Nie mam żadnych zastrzeżeń do ich osadzenia, choć pod opuszkiem dało się wyczuć nieznaczny luz. Przyciski, podobnie jak tylny panel obudowy, są plastikowe. Lewa krawędź urządzenia zarezerwowana jest dla tacki na karty SIM.

Redmi 7 recenzja Instalki 21

Redmi 7 ma wymiary 158.7 x 75.6 x 8.5 mm i zaskakująco wysoką wagę na poziomie 180 gramów. Urządzenie dzięki temu i za sprawą zaoblonych tylnych krawędzi obudowy dobrze leży w dłoni, choć jak niemal każdy smartfon jest dość śliski.

Wyświetlacz na pierwszy rzut oka prezentuje się ładnie. Obstawiam, że osoby korzystające do tej pory wyłącznie z tanich smartfonów będą z niego bardzo zadowolone. Obiektywnie rzecz biorąc ekran o przekątnej 6.26-cala i rozdzielczości 720×1520 pikseli jest nieco zbyt ciemny. Zmierzona kolorymetrem maksymalna jasność to ok. 452 cd/m2, co w przypadku panelu IPS nie jest wartością rzucającą na kolana. W pełnym słońcu ekran jest w miarę czytelny, o ile oczywiście patrzymy na niego pod kątem zbliżonym do 90 stopni. Do poziomu smartfonów za ok. 1000 złotych sporo tu jednak brakuje. Minimalna zmierzona jasność to zaledwie 5 cd/m2 – docenicie to korzystając z Redmi 7 w całkowitych ciemnościach, chcąc oszczędzać swój wzrok. Wyświetlacz chroniony jest szkłem Gorilla Glass 5.

Redmi 7 recenzja Instalki 16

Redmi 7 recenzja Instalki 2

Redmi 7 recenzja Instalki 4

Multimedia i wydajność

Testowany wariant smartfona wyposażony jest w procesor Snapdragon 632, 3 GB RAMu i 32 GB pamięci na dane w wolnym formacie eMMC. Wielu z Was zasmuci się na wieść o tym, że w Redmi 7 brakuje NFC, ale w tanich urządzeniach tej marki prędko tego modułu nie uświadczymy. Nie zabrakło natomiast radia FM, które jest dodatkiem lubianym, zwłaszcza przez osoby starsze. W zakresie łączności jest dość standardowo – na swoim miejscu są moduły Wi-Fi 802.11n i Bluetooth 4.2. LTE w Redmi 7 pozwala cieszyć się prędkościami pobierania i wysyłania danych na poziomie odpowiednio 300 i 150 Mb/s – wyniki takie i tak są w zasadzie w Polsce nieosiągalne. W przypadku sieci Wi-Fi maksymalny transfer, jaki udało mi się uzyskać, wynosił ok. 57 MB/s.

Redmi 7 recenzja Instalki 5

Duet w postaci Snapdragona 632 i 3 GB pamięci RAM okazuje się zaskakująco wydajny w codziennym użytkowaniu urządzenia. Płynność działania smartfonu w podstawowych zastosowaniach multimedialnych była niemal zawsze bez zarzutu. System nie lagował, strony internetowe przewijały się sprawnie, grafiki doczytywane były w satysfakcjonującym tempie, a podstawowe gry 2D działały przyzwoicie. Nie jest to oczywiście smartfon do wymagających gier 3D pokroju Fortnite lub PUBG, ale nie muszę tego chyba nikomu przypominać. Asphalt 9 działał dobrze, z niewielkimi spadkami płynności animacji poniżej 30 klatek na sekundę. Wynik w benchmarku AnTuTu na poziomie 102 361 punktów mówi z resztą sam za siebie. Osoby szukające smartfonu z tej półki cenowej powinny być zadowolone – jeśli nie będą, mogą dołożyć ok. 200 złotych choćby do wydajniejszego Redmi Note 7 ze Snapdragonem 660.

Redmi 7 działa w oparciu o Androida 9.0 przykrytego autorską nakładką MIUI 10.2. Oprogramowanie Xiaomi ma tyluż fanów, co zagorzałych przeciwników, więc pozwolę sobie powstrzymać się od jego jednoznacznej oceny. Z pewnością jest to gratka dla miłośników personalizacji urządzenia, którzy MIUI mogą sobie uszyć na miarę.

Redmi 7 MIUI 1

Na urządzeniu preinstalowane są aplikacje Xiaomi – przeglądarka internetowa, odtwarzacz muzyki, zdjęć, notatnik, dyktafon, aplikacja pogodowa, kalendarz, prognoza pogody, dyktafon, skaner, Mi Drop, Mi Community, MIUI Forum, Pilot Mi, narzędzie do nagrywania pulpitu… Sporo tego i nie każdemu to się musi podobać. Na domiar złego na pokładzie urządzenia widać także bloatware – Amazon Shopping, AliExpress, Joom i gotowy do zainstalowania Mój Carrefour w folderze „więcej aplikacji” to zwykłe śmieci. Oczywiście preinstalowane są także wszystkie najważniejsze aplikacje Google, na czele ze sklepem Google Play.

Redmi 7 MIUI 2

W ustawieniach systemu dostosować można działanie nietypowo usytuowanej pod ekranem diody powiadomień, można korzystać z widoku szuflady z aplikacjami, bądź wielu pulpitów, a przede wszystkim: można schować przyciski wirtualne i obsługiwać smartfon gestami. Nikt nie ma tak intuicyjnych i wygodnych gestów, jak Xiaomi i Huawei – słowo! Schowane przyciski wirtualne to oczywiście większa przestrzeń robocza. Na osoby pragnące obsługiwać wygodniej smartfon jedną dłonią czeka tryb jednoręczny – do wyboru symulacja ekranów 3.5-, 4- i 4.5-calowych.

Redmi 7 MIUI 3

Nie mogło zabraknąć wbudowanego menadżera telefonu pozwalającego skanować smartfon w poszukiwaniu zbędnych plików i optymalizującego działanie pamięci podręcznej. Redmi 7 oferuje też funkcję drugiej przestrzeni, która pozwala utworzyć osobny profil użytkownika, w którym aplikacje i pliki przechowywane będą niezależnie i w sposób niewidoczny dla przeglądającego zawartość drugiego profilu.

Redmi 7 MIUI 4

Praktyczną funkcją w oprogramowaniu jest możliwość redukcji światła niebieskiego po określonej godzinie. Ekran automatycznie zmienia odcień bieli na bardziej żółty, co po zmroku powoduje mniejsze zmęczenie oczu.

Aparat

Jestem bardzo wymagający w ocenach zdolności smartfonów w zakresie fotografii mobilnej, bowiem smartfon jest zawsze moim podstawowym i jedynym aparatem. Do testów Redmi 7 podchodziłem z pełną świadomością tego, że cudów wymagać nie mogę. Prawdę mówiąc moje dotychczasowe doświadczenia z urządzeniami tego producenta pokazywały, że zdjęcia nie są ich najmocniejszą stroną. Wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że jeden z najtańszych smartfonów w ofercie Redmi… daje radę!

Producent postawił tu na aparat główny o rozdzielczości 12 Mpix, wspierany przez kamerkę 2 Mpix pozwalającą uzyskać lepszy efekt głębi tła. Powiedzmy sobie szczerze: aparat główny nie wgniata w fotel swoimi parametrami. Obiektyw f/2.2 jest dość ciemny jak na dzisiejsze standardy, a PDAF i piksel wielkości 1.25 µm na nikim nie zrobi wielkiego wrażenia. Tymczasem, zdjęcia wykonywane za pomocą Redmi 7 są naprawdę ładne! Pisząc te słowa próbuję wcielić się w osobę, która ma do wydania około 600 złotych na smartfon i… trudno mi wyobrazić sobie, abym wydając takie pieniądze nie był z nich zadowolony.

Redmi 7 recenzja Instalki 9

Zdjęcia wykonane w korzystnych warunkach oświetleniowych są kontrastowe, choć czasem brakuje im nieco ostrości. Po zmroku zaszumienie rośnie, ale wykonując fotografie obiektów statycznych można uzyskać niezły efekt, wykazując się odpowiednią cierpliwością. Głównym winowajcą spadku jakości zdjęć po zmroku jest oczywiście kiepsko, ciemny obiektyw. Sztuczna inteligencja działa, ale poprawki fotografii są na tyle niewielkie, że można ją równie dobrze wyłączyć. Automatyczny tryb HDR pomaga rejestrować naprawdę efektowne ujęcia, choć te wyglądają bardzo specyficznie – zobaczcie sami w pełnej galerii zdjęć testowych. Selfie wykonywane przednią kamerką 8 Mpix wypadają przyzwoicie, choć z racji braku autofokusa z ich ostrością bywa różnie.

Redmi 7 recenzja Instalki 17

Smartfon jest w stanie nagrywać filmy w rozdzielczości Full HD i 60 lub 30 klatkach na sekundę. Jakość obrazu jest kiepska, na co wpływa fatalna ostrość obrazu oraz ogólna kompresja. Na pracę mikrofonu spuszczam kurtynę milczenia – napiszę tylko tyle, że jest fatalna.

Ostateczną ocenę jakości zdjęć i filmów zostawiam Wam. Z doświadczenia wiem, że dwie osoby potrafią mieć zupełnie odmienne opinie na temat jednego zdjęcia. Poniżej zamieszczam przykładowe ujęcia – wszystkie zobaczycie na naszym dysku Google.

Redmi 7 przykladowe zdjecie 9

Redmi 7 przykladowe zdjecie 6

Redmi 7 przykladowe zdjecie 5

Redmi 7 przykladowe zdjecie 1

Redmi 7 przykladowe zdjecie 2

Redmi 7 przykladowe zdjecie 7

Redmi 7 przykladowe zdjecie 8

Bez trybu portretowego vs tryb portretowy

Redmi 7 przykladowe zdjecie 14

Redmi 7 przykladowe zdjecie 15

Zdjęcia bez HDR vs z HDR

Redmi 7 HDR 0

Redmi 7 HDR 1

Redmi 7 HDR 2

Redmi 7 HDR 3

Selfie

Redmi 7 przykladowe zdjecie 10

Redmi 7 przykladowe zdjecie 13

Selfie bez upiększania vs z upiększaniem na poziomie 5

Selfie bez upiekszania

selfie z upiekszaniem

Bateria

Jeżeli przeklinaliście kiedykolwiek długość czasu pracy na baterii w smartfonach Redmi z serii A (Redmi 6A i podobne), to spieszę z informacją, że Redmi 7 pozytywnie zaskakuje w tej kwestii. Nie miałem najmniejszych problemów z osiągnięciem czasu działania na poziomie nawet 2 dni. Oczywiście na smartfonie nie uruchamiałem wyjątkowo zasobożernych gier, a na wirtualnej rozgrywce spędzałem może kilkanaście minut każdego dnia. Smartfon użytkowany był głównie do rozmów na Messengerze, wykonywania połączeń i przeglądania Internetu. Jeżeli będziecie katować urządzenie w sposób iście patologiczny, to oczywiście bateria nie starczy Wam nawet na pełną dobę. SOT (screen on time) wynosił w moim wypadku rekordowo 8 godzin, co poczytuję jako wynik znakomity.

Redmi 7 recenzja Instalki 8

Bateria o pojemności aż 4000 mAh to zaleta, ale dołączona w zestawie ładowarka uzupełnia jego stan całą wieczność. Przyzwyczajony do czasu ładowania na poziomie ok. 57 minut w Huawei P30 Pro z rozczarowaniem obserwowałem niebywale wolny przyrost w Redmi 7. Ładowanie do pełna trwa niemalże 2 godziny i 15 minut. Na pocieszenie: Redmi 7 ładuje się i tak szybciej, niż kilkukrotnie droższe iPhone’y najnowszej generacji. Touché.

Podsumowanie

Redmi 7 pozytywnie zaskakuje. Największymi jego zaletami są dwie cechy mogące przesądzić o jego popularności w Polsce: wytrzymała bateria oraz dobra jakość zdjęć z aparatu głównego. Ekran jest niezły, podobnie jak ogólna wydajność (w tej klasie cenowej) czyniąca go jednym ze sprawniej działających „budżetowców”. Oczywiście nie obyło się bez drobnych wad.

Największymi mankamentami Redmi 7 wydają się brak NFC, zbyt dużo preinstalowanych aplikacji, obecność przestarzałego portu micro USB i przeciętna czytelność ekranu w pełnym słońcu. Czy te gorzkie pigułki są do przełknięcia w przypadku urządzenia kosztującego ok. 579 złotych? Wydaje mi się, że tak, a zalety smartfonu znacząco przeważają nad wadami.

Redmi 7 recenzja Instalki 1

Smartfon Redmi 7 jest naprawdę ciekawym wyborem w swojej klasie cenowej, ale o dziwo… nie jest bezkonkurencyjny. Xiaomi rozpieszczało na zawsze bardzo atrakcyjnymi cenami swoich urządzeń, ale konkurencja nie śpi. Ciekawą alternatywę stanowi dla niego choćby niezła Moto G7 Play.

Mocne strony:

– dobra relacja ceny do możliwości
– przyzwoita wydajność
– bardzo długi czas pracy na baterii
– jakość zdjęć z aparatu głównego za dnia
– szybki czytnik linii papilarnych
– jack 3.5 mm
– port podczerwieni
– silikonowe etui w zestawie
– ładny design

Słabe strony:

– przeciętna czytelność ekranu w pełnym słońcu
– przeciętny głośnik
– brak NFC
– micro USB zamiast USB Typu C
– długi czas ładowania
– sporo bloatware

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.