Toribash to bardzo nietypowa bijatyka.

Właściwie to nie jestem do końca pewny czy słowo bijatyka oddaje wrażenia, jakie pozostawia gra. Ponad to w Internecie znalazłem filmiki oparte na tym programie, które wykorzystywały jego możliwości w zupełnie innym kierunku niż proponują to autorzy.

Przyjmijmy jednak, że gra jest predestynowana właśnie do prowadzenia starć. Nie spotkamy tu jednak szybkiej akcji czy skomplikowanych kombinacji klawiszy, na pewno jednak, gdy posiedzimy nad programem trochę dłużej stworzymy combosy, o których użytkownicy nawet najbardziej znanych serii bijatyk mogą tylko pomarzyć.

Siłą tej gry jest przeogromna swoboda, z jaką możemy kierować naszą postacią. Jest ona wykonać niesamowitą liczbę ruchów, a wszystko to dzięki sterowaniu. W tym momencie dochodzimy do sedna. Otóż kierowanie wojownikiem polega na kontroli jego poszczególnych „mięśni”, klikając myszką na poszczególne partie wybieramy czy mają one być napięte czy też rozluźnione. Dzięki temu możemy zdecydować czy postać na przykład wyskoczy, schyli się, czy może zrobi szpagat. Na początku wydać się to może bardzo skomplikowane, ale po krótkiej nauce będziemy potrafili uskuteczniać bardzo ciekawe ewolucje, a to, co można osiągnąć po dłuższym treningu jest wprost niesamowite (odsyłam tu do filmików, które można znaleźć w sieci).

Gra posiada prostą, aczkolwiek bardzo przejrzystą, trójwymiarową grafikę. Dużo w programie krwi, gdyż w czasie rozgrywki zawodnicy wręcz rozszarpują się na części. Dodatkowo twórcy oddali w nasze ręce setki modów, które urozmaicają rozrywkę.

Wymagania minimalne:

Procesor: Brak danych
Pamięć RAM: Brak danych
Karta graficzna: Brak danych
Wolne miejsce na dysku: Brak danych
Karta dźwiękowa: Brak danych