UE zainwestuje w stacje ładowania elektryków w Polsce. Znikną białe plamy

Maksym SłomskiSkomentuj
UE zainwestuje w stacje ładowania elektryków w Polsce. Znikną białe plamy
Jednym z wielu powodów, dla których Polacy nie są w stanie wyobrazić sobie przesiadki na samochody elektryczne, jest fatalna sieć stacji ładowania w naszym kraju. Liczby są brutalne i trudno z nimi polemizować. Podczas gdy w Polsce na każde 100 kilometrów dróg przypada 0,7 ładowarki, w Niemczech jest ich już 26, a w Holandii aż 64. Z końcem stycznia tego roku informowano o 5139 już istniejących punktów ładowania w Polsce. Do 2025 roku powstaną nowe punkty ładowania, w czym pomogą m.in. fundusze z Unii Europejskiej.

Białe plamy w sieci ładowania w Polsce

Unia Europejska przygotowuje się na realizację postanowień agendy Fit for 55, w tym zakazu sprzedaży samochodów z napędem spalinowym od 2035 roku. Z tego powodu niezmiernie ważna jest modernizacja infrastruktury towarzyszącej autostradom i drogom ekspresowym należącym do Transeuropejskiej Sieci Transportowej (TEN-T). Ta łączy największe miasta UE drogami lądowymi, kolejowymi i wodnymi. Mowa tu o konieczności budowy kolejnych stacji ładowania.

„Szacujemy, że jest pięć lokalizacji w Polsce, gdzie istniejące stacje ładowania aut osobowych przy autostradach i drogach ekspresowych należących do sieci TEN-T, znajdują się w odległości większej niż 60 km. Tam konieczna będzie budowa nowych hubów” – powiedział Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Power Dot w Polsce.

Polecamy: Ładowarki dla elektryków obowiązkowe. Staną pod marketami w Polsce

Rzeczone białe plamy znajdują się w rejonie skrzyżowania A2 z S3, na autostradzie A2 pomiędzy Poznaniem i Koninem, na drodze ekspresowej S7 między Płońskiem a Mławą, wzdłuż ekspresówki S61 łączącej Ostrowię Mazowiecką z Suwałkami oraz na S1 pomiędzy Bielsko-Białą i Zwardoniem.

Nowe huby ładowania w Polsce

Na mocy porozumienia huby ładujące powinny się znajdować co maksymalnie 60 kilometrów, a dla aut ciężarowych co 120 kilometrów. Moc hubu w pierwszym etapie realizowanym do 2026 roku ma wynosić skromne 400 kW. Od 2028 roku ma to być co najmniej 600 kW. Trudno mówić tu o bardzo dużej mocy, biorąc pod uwagę to, jak wiele aut przemieszcza się wzmiankowanymi drogami.

fiat 500e ladowanie

Elektryczny Nowy Fiat 500. | Źródło: Fiat

Do 2030 roku w Polsce ma powstać łącznie 120 hubów, budowanych po obu stronach dróg. Na ten moment kryterium lokalizacji spełnia ok. 150 obiektów, przy zaledwie dziesięć dysponuje wymaganą mocą na poziomie 400 kW. W wypadkach większości należało będzie zbudować stacje transformatorowe oraz zmienić warunki przyłączeniowe z operatorem.

Sprawdź: Deklarowany zasięg elektryków to ściema. Podano prawdziwe dane

Co ważne, w przyszłości ma zostać finalnie zażegnane zjawisko konieczności „żonglowania” aplikacjami przy ładowarkach. Operatorzy będą musieli przyjmować płatności kartą.

PKN Orlen z dotacją

Wiemy już, że dotację otrzyma projekt koordynowany przez PKN Orlen, zakładający stworzenie 13 wielopunktowych stacji ładowania lekkich pojazdów elektrycznych. Lekkich, czyli osobowych. Każda ma składać się z 8 punktów ładowania o minimalnej mocy wyjściowej 150 kW.

orlen charge
Stacja ładowania Orlen Charge. | Źródło: Orlen

Zdaniem Power Dot w Polsce do 2025 roku ma powstać ok. 10 tysięcy stacji (nie punktów!) ładowania. Z końcem stycznia 2023 roku w Polsce było 2622 stacji ładowania oraz 5139 ogólnodostępnych punktów ładowania.

Źródło: Gov.pl, Power Dot

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.