Pakiet baterii wypadł z Audi i zaczął płonąć
Odcinek Garden City Road w Richmond został zamknięty na większą część wtorkowego wieczoru po zderzeniu dwóch samochodów w pobliżu sklepu Walmart. Elektryczne Audi e-Tron zderzyło się z sedanem Toyoty i nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, co zarejestrowała kamera innego przejeżdżającego nieopodal samochodu. Audi e-Tron dachowało, a w momencie uderzenia z podwozia oderwała się bateria, która przeleciała na pas rozdzielający jezdnię i stanęła w płomieniach.
Dennis Hwang, rzecznik lokalnej policji, powiedział w rozmowie Richmond News, że „bateria odłączyła się od Audi i doszczętnie spłonęła. Obawy związane z powalonym słupem linii energetycznej i pożarem zestawu akumulatorów wymagały odgrodzenia całego obszaru do czasu zapewnienia bezpieczeństwa osobom postronnym”.
Polecamy: Samochody elektryczne to poważne zagrożenie dla innych pojazdów. O tym się nie mówi
Kierowca Audi, 31-letni mężczyzna, nie odniósł poważnych obrażeń. 49-letni kierowca Toyoty został wysłany do szpitala z niezagrażającymi życiu obrażeniami.
Dlaczego bateria odczepiła się od samochodu?
Wciąż nie wiadomo. Samochody elektryczne są pojazdami o jednych z najwyższych ocen bezpieczeństwa w testach agencji na całym świecie. Dlaczego? Między innymi dlatego, że producenci samochodów wykorzystują takie rzeczy, jak m.in. obniżony przez baterię o znaczącej masie środek ciężkości. Przypadek taki jak ten z odczepiającą się baterią odnotowano po raz pierwszy.
Sprawdź: Tesla obniżyła ceny samochodów w Polsce. Tak tanio jeszcze nie było
Audi nie skomentowało jeszcze wydarzenia.
Źródło: Richmond News, Reddit 1, 2