Elon Musk coraz bliżej Marsa. SpaceX dostało ważną zgodę

Aleksander PiskorzSkomentuj
Elon Musk coraz bliżej Marsa. SpaceX dostało ważną zgodę
Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa Cywilnego poinformowała, iż plany SpaceX związane z testowym wystrzeleniem gigantycznej rakiety na orbitę z poziomu południowego Teksasu będą możliwe. FAA nie znalazło żadnych przeciwwskazań środowiskowych, które mogłyby blokować SpaceX i testy nowych technologii Elona Muska.

To właśnie na tę opisywaną wyżej decyzję amerykańska firma czekałą w ostatnich miesiącach. Zanim jednak Elon Musk wystrzeli Starshipa w kierunku ziemskiej orbity, SpaceX będzie musiało podjąć ponad 75 działań w celu zminimalizowania wpływu swoich testów na okoliczne tereny.

spacexstarship2

fot. SpaceX

Starship w końcu wzbije się w powietrze

75 działań, które musi podjąć SpaceX przed startem Starshipa, to między innymi monitorowanie roślinności oraz dzikich zwierząt, aktywna koordynacja z agencjami stanowymi i federalnymi oraz wcześniejsze powiadamianie o startach. FAA nakazało SpaceX również zamknięcie pobliskiej autostrady tak, aby ludzie mogli odwiedzać plażę, park i rezerwat przyrody w Teksasie – blisko stanowiska startowego w Boca Chica.

SpaceX od kilku lat rozwija swoją placówkę oznaczoną jako Starbase. To właśnie tam Musk rozwija gigantyczną rakietę ze stali nierdzewnej razem ze stopniem wspomagającym. Boca Chica w Teksasie jest również idealnym miejscem ze względu samych parametrów startowych. W przypadku wielu misji start ze Starbase ułatwia podróż rakiety na orbitę.

W najbliższej przyszłości SpaceX w ramach Starbase chce zbudować między innymi dużą farmę słoneczną, utworzyć dodatkowe parkingi oraz postawić na zakłady przetwórcze, które będą sprawnie przewozić ładunki gotowe do umieszczenia ich na rakiecie nowej generacji.

Najpierw Księżyc, potem Mars

Zgoda FAA pozwala Elonowi Muskowi i SpaceX na rozpoczęcie szeroko zakrojonych testów oraz startów orbitalnych. Amerykańska firma chce z powodzeniem wystrzelić Starship i podobnie jak w przypadku Falcona, odzyskać jego oba człony. Super Heavy oraz Starship mają być konstrukcjami wielokrotnego użytku, pozwalającymi zmniejszyć koszty przyszłych misji kosmicznych.

Już jakiś czas temu Elon Musk zwracał uwagę, iż SpaceX konstruuje nie jedną, a wiele wersji Starshipa – te posłużą do wykonywania różnych zadań. Starship będzie odpowiedzialny za wysyłkę satelitów Starlink na orbitę Ziemi, za podróż astronautów do stacji Gateway rozwijanej przez NASA oraz finalnie do załogowej misji na Marsa. Plany są naprawdę ambitne, szczególnie te związane z “wożeniem” astronautów na Księżyc i ponownie na Ziemię.

Udało się w przypadku kapsuły Crew Dragon i ISS, zobaczymy jak SpaceX poradzi sobie z dużo trudniejszymi warunkami.

Elon Musk robi krok za krokiem

W ciągu ostatniego roku Elon Musk nie tylko przyspieszył rozwój wielu technologii SpaceX, ale również zaczął ściśle współpracować z NASA przy kilku projektach. Firma ekscentrycznego miliardera wygrała kontrakt o wartości 2,9 miliardów dolarów pokonując między innymi firmę Blue Origin Jeffa Bezosa oraz Dynetics – przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją technologii obronnych.

Czytaj też: NASA podała koszty operacyjne SLS i Oriona. Elon Musk pewnie zaciera już ręce

Na “papierze”, lądowanie na Księżycu jest spodziewane w okolicach 2025 roku. NASA opracowuje Space Launch System, specjalną dużą rakietę, która jest niejako konkurencją dla Starshipa oraz systemów SpaceX. Kiedy jednak przyjrzymy się bliżej kosztom jakie będzie musiała ponieść Amerykańska Agencja Kosmiczna, to nietrudno zauważyć, że rozwiązania oferowane przez SpaceX wyglądają znacznie, znacznie lepiej.

No cóż, na animacjach oraz prezentacjach wszystkie szczegóły związane z rozwojem Starship oraz ambicjami Elona Muska wyglądają bardzo dobrze i ekscytująco. Wiadomo jednak, jak z tym wszystkim jest w rzeczywistości – spodziewam się, że Starship będzie musiał zaliczyć mnóstwo porażek po drodze, aby finalnie przyspieszyć przygodę ludzkości związaną z eksplorowaniem kosmosu.

To wszystko zapowiada się naprawdę ekscytująco.

Źródło: SpaceX / fot. SpaceX

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.