Rosjanie poświęcili wartą 6,5 mln dolarów rakietę Kalibr na zniszczenie wychodka

Maksym SłomskiSkomentuj
Rosjanie poświęcili wartą 6,5 mln dolarów rakietę Kalibr na zniszczenie wychodka
Na Ukrainę spada cała masa śmiercionośnych pocisków. Rosjanie niszczą kraj znajdujący się za naszą wschodnią granicą m.in. za pomocą wyrzutni TOS-1A Sołncepniok, czy także hipersonicznych pocisków Kindżał, których zestrzelenie jest praktycznie niemożliwe. Na cywilną infrastrukturę bardzo często spadają pociski Grad, ale także Kalibr. Właśnie za pomocą pocisku manewrującego Kalibr Rosjanie zniszczyli „ważny” cel strategiczny: wychodek na plaży. Informuje o tym agencja Pravda.

Zobacz także: Tej broni panicznie boją się Rosjanie. Niszczy czołgi jak domki z kart

Pocisk Kalibr zniszczył wychodek

Jak podaje agencja Pravda, 20 maja 2022 roku rosyjskie wojska rozpoczęły ostrzał rakietowy w rejonie Odessy przy pomocy samolotów bojowych. Strona ukraińska donosi, że podczas krótkotrwałego ostrzału żaden z pocisków nie dosięgnął celów wyznaczonych prawdopodobnie przez Rosjan jako strategiczne. Najcenniejszym z obiektów, jakie zniszczyła seria pocisków był toi toi umieszczony przy plaży. Koszt pojedynczego pocisku Kalibr wynosi ok. 6,5 miliona dolarów, czyli ok. 26 milionów złotych. Ostrzał chyba się nie opłacił.

Ministerstwo Obrony Ukrainy ostrzega przed kolejnymi ostrzałami za pomocą niezwykle niebezpiecznych pocisków Kalibr. Pociski manewrujące mają zasięg 1500-2600 kilometrów i są w stanie przenosić amunicję termojądrową. Można wystrzeliwać je z okrętów podwodnych, nawodnych, samolotów i wyrzutni nabrzeżnych. Za pomocą takich pocisków zniszczono 1 marca 2022 roku budynek Urzędu Administracji Regionalnej w Charkowie, w wyniku czego śmierć poniosło 7, a 24 zostało rannych.

Pamiętajcie, że na wojnie prawda ginie jako pierwsza. Do powyższych oraz podobnych doniesień należy podejść z pewną dozą ostrożności. Propaganda obu stron działa niezwykle aktywnie. Mając powyższe na uwadze, pociski Rosjan spadające na Ukrainę niszczą nie tylko cele wojskowe, ale też infrastrukturę cywilną. Ze względu na niezbyt precyzyjne prowadzenie ognia wielkim zaskoczeniem nie byłoby, gdyby jeden z pocisków spadł akurat na wychodek…

Źródło: pravda.com.ua

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.