Ukraina przejęła TOS-1A i ostrzelała Rosjan amunicją termobaryczną

Maksym SłomskiSkomentuj
Ukraina przejęła TOS-1A i ostrzelała Rosjan amunicją termobaryczną
BM-30 Smiercz, hipersoniczne pociski Kindżał i „drony kamikadze” AeroVironment Switchblade to tylko niektóre śmiercionośne bronie z długiej listy stosowanych w trakcie wojny w Ukrainie. Ukraińska armia po raz pierwszy potwierdziła, że w rejonie Izium udało się wykorzystać przejętą wyrzutnię TOS-1A Sołncepiok przeciwko wojskom rosyjskim. Zmodyfikowana wersja radzieckiego systemu artylerii rakietowej jest w stanie wykorzystywać przerażające pociski termobaryczne.

tos-1a

TOS-1A. | Źródło: Rosoboronexport

TOS-1A Sołncepiok ostrzelał pozycje Rosjan

Z początkiem marca bieżącego roku informowano, że siły ukraińskie przejęły od rosyjskiego agresora wyrzutnię TOS-1A.



Cztery dni temu w sieci ukazało się zdjęcie traktora holującego inną wyrzutnię TOS-1A. Prawdopodobnie na przestrzeni trwającego od ponad 1,5 miesiąca konfliktu przechwycono ich kilka. Według Ukraine Weapons Tracker dokładnie trzy sztuki.



Teraz wiemy już, że broń służąca do ataku na Ukrainę została zastosowana przeciwko armii rosyjskiej.



TOS-1A Sołncepiok zwany jest także miotaczem ognia. Dlaczego? Zerknijcie na specyfikę tego uzbrojenia.

TOS-1A Sołncepiok – broń, która wysysa powietrze z otoczenia

TOS-1A to system artylerii rakietowej składający się z wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej, osadzonej na podwoziu czołgu T-72 lub T-90. Ze względu na rodzaj stosowanej amunicji w postaci pocisków termobarycznych (paliwowo-powietrznych) nazywana jest ciężkim miotaczem ognia. Zadaniem TOS-1A jest wzniecanie pożarów, a także niszczenie umocnień, siły żywej i lekko opancerzonych pojazdów. Kiedyś broń tego rodzaju postrzegano jako zamiennik dla taktycznych ładunków atomowych.

W skład zestawu TOS-1A wchodzi 24-prowadnicowa wyrzutnia pocisków i dwa pojazdy TZM-T z zapasem rakiet. 3-osobowa załoga za pomocą hydraulicznego dźwigu jest w stanie w czasie 24 minut uzupełnić amunicję w dwóch kasetach po 12 rakiet każda. Pełna salwa trwa od 6 do 12 sekund – zależnie od tego czy pociski odpalane są pojedynczo, czy parami.

Rolę pocisków pełnią rakiety kalibru 220 mm, wyposażone w głowicę termobaryczną lub zapalającą. Zwłaszcza ta pierwsza budzi przerażenie po stronie sił stojących naprzeciw TOS-1A. W momencie wybuchu powietrze z płuc organizmów żywych na ograniczonym obszarze zostaje dosłownie wyssane, a wysoka temperatura na poziomie nawet 3000 stopni Celsjusza towarzysząca eksplozji spopiela zaatakowanych. Przed wybuchem nie ma ucieczki.

Ładunek eksploduje w dwóch fazach. Pierwszy uwalnia chmurę materiału w postaci zazwyczaj mieszanki paliwa i drobin metalu. Tę chmurę podpala następnie drugi ładunek. Powoduje to powstanie potężnej fali uderzeniowej, kuli ognia oraz próżni, zasysającej tlen w okolicy wybuchu.

Bomby termobaryczne w prawie międzynarodowym

Pomimo niszczycielskiej siły i katastrofalnego wpływu ładunków na organizmy żywe, broń tego rodzaju nie jest zabroniona w użytku bojowym. Sankcjonowane przez konwencje haskie z 1899 i 1907 roku jest stosowanie jej przeciwko cywilom. Według doniesień z Ukrainy Rosjanie mieli takimi właśnie pociskami instalowanymi w systemach TOS-1A i przenoszonymi za pośrednictwem Iskanderów, atakować cele cywilne. Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim Khan zapowiedział dochodzenie w tej sprawie.

Źródło: Internet

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.