Tesla wprowadza abonament na autonomiczną jazdę. Cena to przesada

Aleksander PiskorzSkomentuj
Tesla wprowadza abonament na autonomiczną jazdę. Cena to przesada
{reklama-artykul}
Tesla oficjalnie poinformowała na swoim blogu, iż długo oczekiwana funkcja Full-Self-Driving będzie dostępna dla klientów firmy w postaci specjalnego planu subskrypcyjnego. Autopilot to zaawansowany system wspomagania kierownicy, jednak w ostatnich latach stał się on przedmiotem wielu kontrowersji. Jedną z nich był chociażby wypadek, w którym auto firmy Elona Muska zapaliło się po uderzeniu w drzewo.

Ile trzeba będzie zapłacić w ciągu każdego miesiąca za możliwość skorzystania z Full Self Driving?

To zależy.

Tesla chce dodatkowo zarobić

Autopilot to według amerykańskiego producenta zaawansowany system wspomagania kierownicy, który dba również o przyspieszanie oraz hamowanie samochodu – w zależności od sytuacji na drodze. Autopilot jest również w stanie ostrzegać o możliwości potencjalnej kolizji.

Ile więc trzeba będzie za niego zapłacić? Pojazdy wyposażone w Basic Autopilot mogą subskrybować funkcjonalność w cenie 199 dolarów miesięcznie. Pojazdy wyposażone bazowo w funkcje Enhanced Autopilot mogą otrzymać tę samą subskrypcję w cenie 99 dolarów za miesiąc. W przeliczeniu na złotówki daje to mniej więcej około 775 oraz 384 złote miesięcznie. Drogo!

teslafsd2
fot. Twitter

Należy pamiętać, że nowa funkcja Autopilot mimo wszystko wymaga uważności od kierowcy oraz trzymania kierownicy w rękach. Tesla wie, że dla wielu osób to może być problem, tak więc w oficjalnym powiadomieniu związanym z premierą swojego nowego abonamentu jasno informuje, iż FSD nie powoduje wdrożenia pełnej autonomii samochodu. To dobry znak, że Tesla w końcu zaczęła ostrzegać kierowców przed ograniczeniami swojego oprogramowania oraz systemów znajdujących się na pokładzie samochodu.

Elon Musk kilkakrotnie odnosił się w tej sprawie na przestrzeni ostatnich miesięcy.

Wraz z kolejnymi latami Tesla niemalże na pewno będzie ulepszała swój tryb autonomicznej jazdy oraz wsparcia kierowcy. Finalnym celem jest stworzenie samochodu, który będzie w stanie jechać bez żadnego udziału człowieka.

Źródło: Mashable / fot. Jannes Glas – Unsplash

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.