Volvo nie chce już aut na benzynę. Firma przechodzi na elektryczność

Aleksander PiskorzSkomentuj
Volvo nie chce już aut na benzynę. Firma przechodzi na elektryczność
Volvo poinformowało o zmianie, która będzie kluczowa w dalszym rozwoju firmy. Przedsiębiorstwo do 2030 roku planuje sprzedawać tylko i wyłącznie samochody elektryczne – to ostatni krok producenta w kierunku zrównoważonej emisji oraz porzucenia paliw kopalnych.

Szwedzki producent samochodów przekazał również, iż całkowicie zmienia model sprzedaży. Od teraz Volvo będzie chciało dostarczać samochody elektryczne konsumentom za pośrednictwem uproszczonego portalu internetowego, a nie klasycznych, fizycznych lokacji.

Volvo wchodzi „all in” w auta elektryczne

Już wcześniej Volvo informowało o tym, iż chce, aby do 2025 roku połowa wszystkich sprzedanych samochodów firmy posiadała napęd elektryczny. Nowa strategia ma stanowić przyspieszenie planów wprowadzenia jednolitego napędu dla wszystkich modeli samochodów. Dyrektor generalny Volvo twierdzi, iż jego firma nie chce tkwić w kurczącym się rynku samochodów benzynowych.

Hakan Samuelsson spodziewa się, że sprzedaż samochodów elektrycznych Volvo będzie rosła wraz z czasem. Samuelsson postrzega decyzję o przejściu na elektryczność jako inwestycję w przyszłość.

W 2020 roku Volvo wprowadziło na rynek swój w pełni elektryczny samochodów – XC40 Recharge. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak będzie wyglądała strategia producenta związana z przejściem na samochody elektryczne. Volvo nie poinformowało, które serie aut doczekają się zmian jako pierwsze.

Drugą z większych zmian zapowiedzianych przez Volvo jest przejście na sprzedaż tylko i wyłącznie internetową. Takie zagranie ma pozwolić również na zmniejszenie zależności od dealerów, jak również uprości cały proces zakupu samochodu przez zainteresowanego klienta.

Volvo jest obecnie własnością Geely – chińskiego konglomeratu zarządzanego przez miliardera Li Shufu, który jest także właścicielem brytyjskiej marki samochodów sportowych Lotus oraz posiada firmę produkującą taksówki elektryczne.

Zmiany ze strony Volvo wyglądają odważnie i ciekawie. Nie ma się co im dziwić – konkurencja depcze bowiem firmie po piętach.

Źródło: Volvo / fot. Volvo

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.