Chińczycy stworzyli pojazd nowej generacji, który zaciera granicę między pociągiem a samolotem

Aleksander PiskorzSkomentuj
Chińczycy stworzyli pojazd nowej generacji, który zaciera granicę między pociągiem a samolotem
{reklama-artykul}
Chińczycy rozpoczęli testy statycznego uruchamiania pięciu nowych pociągów typu maglev, które w przyszłości będą w stanie osiągnąć zawrotną prędkość. Konstrukcja rozwijana w Państwie Środka będzie mogła przemieszczać się ze stałą prędkością pomiędzy 400 a 600 kilometrów na godzinę – tym samym zacierając granice pomiędzy małym samolotem regionalnym, a koleją.

Uprzednio wykorzystywane konstrukcje typu maglev oznaczone jako „Fuxing” osiągały maksymalną prędkość 400 kilometrów na godzinę – w większości przypadków podczas pracy operacyjnej jechano jednak z szybkością 350 km/h.

Chiny stawiają na transport nowej generacji

Wygląd nowego, szybkiego pociągu maglev różni się od wyglądu poprzednich pociągów Fuxing. Czoło starszej generacji pojazdów miało 12 metrów. Czoło nowych pociągów ma zostać wydłużone do 16 metrów. Tego typu różnica pozwala osiągnąć lepszą aerodynamikę oraz konsekwentnie ciąć powietrze podczas dużych prędkości. Największą różnicą pomiędzy obecnymi maglevami jest także ich moc.

chinymaglev2
fot. Paul Smith – Unsplash

Dzięki wykorzystaniu lewitacji magnetycznej, nowa generacja pociągów maglev będzie w stanie przyspieszyć bez konieczności martwienia się o opór powietrza podczas jazdy. Prędkość eksploatacyjna nowych pociągów z Chin wynosi od 400 do 600 kilometrów na godzinę. Można więc śmiało założyć, że będą one w stanie pojechać około 500-550 kilometrów na godzinę i utrzymać tę prędkość.

Przenosząc te realia na Polskę, podróż chińskim maglevem z Krakowa do Gdańska trwałaby około jednej godziny.

Wprowadzenie nowej generacji szybkich pociągów na terenie Chin będzie pozwalało Chińczykom zatrzeć granicę pomiędzy podróżą koleją, a samolotem. Owszem, w większości przypadków samoloty są w stanie latać szybciej i ze stałą prędkością, jednak przy porównaniu czasu spędzonego w podróży oraz na lotnisku i dworcu, szala korzyści może przechylać się w kierunku nowych maglevów.

Nic, tylko pozazdrościć.

Źródło: JEC / fot. Tech-Sina

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.