Stworzono czytnik biometryczny, którego podobno nie da się oszukać

Maksym SłomskiSkomentuj
Stworzono czytnik biometryczny, którego podobno nie da się oszukać
{reklama-artykul}Z reguły, gdy opracowywany jest nowy typ zabezpieczenia biometrycznego, szybko pojawia się ktoś, kto tworzy metodę pozwalającą na oszukanie tego zabezpieczenia. Dlatego też, nawet telefony w wyposażone w czytniki linii papilarnych czy systemy rozpoznawania twarzy nie są zabezpieczone idealnie. Wygląda jednak na to, że świat w końcu doczekał się zabezpieczenia biometrycznego, którego nie da się oszukać, a przynajmniej tak twierdzą jego autorzy.

Skaner naczyń krwionośnych

Nowy system, którego rzekomo nie da się oszukać, wykonuje skan palców ręki użytkownika, aby poznać przebieg naczyń krwionośnych w tej części ciała. Jak pewnie wiecie, na rynku nie od dziś są czytniki biometryczne wykonujące skany żył, jednakże ten, w przeciwieństwie do starszych, wykonuje skan trójwymiarowy, a nie dwuwymiarowy. To istotna różnica.

Urządzenie skanujące układ krwionośny palców ręki w trójwymiarze zostało stworzone przez uczonych z Uniwersytetu Nowojorskiego w Bufallo. Wykorzystuje ono technologię istniejącą od dłuższego czasu, pozwalającą na obrazowanie akustyczne. Technika ta bazuje na używaniu pulsujących z odpowiednią częstotliwością wiązek lasera oraz specjalnych czujników, które wychwytują fale dźwiękowe powstałe w wyniku oddziaływania promieni lasera na organizm.

Gdy użytkownik położy swoje palce na specjalnej szklanej platformie, będącą częścią systemu badaczy z Uniwersytetu Nowojorskiego w Buffalo, pulsujący laser oświetli te palce, wnikając głęboko w tkanki. Gdy światło lasera uderzy w naczynia krwionośne, te pochłoną część jego energii, wytwarzając fale ultradźwiękowe. Czujnik fal ultradźwiękowych w urządzeniu wykryje je, umożliwiając sprzętowi stworzenie trójwymiarowego obrazu sieci naczyń krwionośnych w palcach.

Urządzenie o niezwykłej dokładności

Dotychczas prototyp systemu został przetestowany z udziałem 36 osób. Z pomocą urządzenia przeskanowano po 4 palce na każdej z ich rąk. W ten sposób wykazano, że dokładność tego typu zabezpieczenia biometrycznego wynosi 99 procent.

skan-palcow

Zeskanowane z pomocą nowego systemu układy żylne palców ośmiu różnych osób. Różne barwy reprezentują naczynia położone na różnych głębokościach. | Źródło: Jun Xia/ Uniwersytet Nowojoski w Buffalo.

„Opracowana przez nas metoda biometrycznego uwierzytelniania poprzez trójwymiarowe skanowanie żył palców w 3D zapewnia poziomy specyficzności i jakości zabezpieczeń, osiągnięcie których do tej pory nie było możliwe.”, powiedział dr. Jun Xia, jeden z twórców systemu. „Dlatego że nie ma dwóch osób, które mają dokładnie ten sam trójwymiarowy układ żył, sfałszowanie uwierzytelniania biometrycznego żył wymagałoby stworzenia dokładnej repliki żył palców danej osoby w 3D, co w zasadzie nie jest możliwe.”

Obecnie badacze z Uniwersytetu Nowojorskiego w Buffalo pracują nad tym, aby zminiaturyzować swoją technologię oraz przyspieszyć proces skanowania z jej pomocą palców ręki, skracając go do jednej sekundy. Kto wie, może w przyszłości uda się go zastosować w tak małych urządzeniach jak smartfony.

Rzecz jasna, do twierdzeń, iż nowego systemu nie da się oszukać, należy podejść sceptycznie. Chociaż w tej chwili technologia pozwalająca na wprowadzenie go w błąd może nie być dostępna, istnieje szansa, że w przyszłości się to zmieni.

Źródło: The Optical Society, fot. tyt. Pixabay/Susanne Plank

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.