Ocean Cleanup działa doskonale! Śmieci z Pacyfiku sukcesywnie znikają

Maksym SłomskiSkomentuj
Ocean Cleanup działa doskonale! Śmieci z Pacyfiku sukcesywnie znikają
{reklama-artykul}
W październiku ubiegłego roku, po latach pracy nad swoim projektem, fundacja Ocean Cleanup w końcu pojawiła się na Oceanie Spokojnym, by rozprawić się z Wielką Pacyficzną Plamą Śmieci – ogromnym skupiskiem odpadów dryfującym między Kalifornią a Hawajami. Niestety, plan fundacji się nie powiódł, gdyż jej wielka bariera w kształcie litery U, która miała za zadanie zbieranie śmieci, szybko została uszkodzona. To jednak nie zniechęciło członków organizacji. Choć nowa wersja systemu, testowana od czerwca, początkowo też dysponowała pewnymi wadami, ta już świetnie radzi sobie z kolekcjonowaniem śmieci.

Fundacja Ocean Cleanup poinformowała o swoim sukcesie kilka dni temu. Nie wiadomo, jakie ilości śmieci jej system obecnie przechwytuje, ale zdaniem Arjena Tjallema, jednego z jej członków, nie ma to w tej chwili większego znaczenia. Trudno się z tym nie zgodzić, bowiem ostatnie testy miały jedynie potwierdzić to, że technologia działa – zanim ta będzie wykorzystywana na szerszą skalę. Najważniejszy jest fakt, że system jest w stanie wyłapywać odpady o przeróżnych rozmiarach – od mikroplastiku, przez stare sieci rybackie, aż po plastikowe skrzynie.

„Teraz przechwytujemy plastik.”, powiedział Boyan Slat, założyciel Ocean Cleanup. „Teraz mamy niezależny system, który działa na obszarze Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci i wykorzystuje naturalne siły oceanu do biernego wychwytywania i koncentracji odpadów.”

ocean cleanup2
Źródło: Ocean Cleanup

Boyan Slat zaprezentował pomysł swojej organizacji podczas konferencji TEDx w 2012 roku. Pomysł ten przewidywał rozmieszczenie na Wielkiej Pacyficznej Plamie Śmieci bariery, która zasadniczo zbierałaby pływające odpady. Te odpady miały być następnie transportowane na ląd z pomocą statków, a potem przetwarzane.

Jak już wspomnieliśmy, pierwsza wersja systemu zbierającego śmieci się nie sprawdziła. Dlatego projekt szybko zmieniono, między innymi wyposażając barierę w „kotwicę” w formie podwodnego spadochronu, dzięki któremu system przemieszcza się po oceanie wolniej. To pozwoliło mu na wyłapywanie śmieci przemieszczających się z większą prędkością. Niemniej, podczas testów trwających od czerwca tego roku okazało się, że z czasem śmieci zaczęły przepływać nad barierą. Ten problem także szybko rozwiązano – zwiększając jej wysokość.

ocean cleanup3
Źródło: Ocean Cleanup

Plastik zebrany do tej pory ma zostać sprowadzony na brzeg i poddany recyklingowi już w grudniu. Kolejnym wyzwaniem stojącym przed fundacją Ocean Cleanup jest stworzenie większej oraz wytrzymalszej wersji bariery, która mogłaby wychwytywać odpady przez rok a nawet dłużej zanim ktokolwiek musiałby transportować te odpady na ląd. Do usunięcia wszystkich śmieci z oceanów jest jeszcze jednak bardzo daleko. Fundacja przewiduje, że z pomocą jej flot (którymi jeszcze nie dysponuje) do 2040 roku uda się pozbyć z oceanów 90% plastikowych odpadów.

Źródło: The Ocean Cleanup

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.