Samochody Tesla w końcu z długo wyczekiwaną funkcją. Działa niesamowicie!

Maksym SłomskiSkomentuj
Samochody Tesla w końcu z długo wyczekiwaną funkcją. Działa niesamowicie!
Firma Tesla bardzo długo przekładała debiut kolejnej funkcji związanej z autonomicznym poruszaniem się samochodów tej marki, ale w końcu się doczekaliśmy. Wraz z najnowszą aktualizacją oprogramowania (version 10) do pojazdów Tesla z pełnym pakietem funkcji Autopilota lub zaawansowanym Autopilotem trafił „Smart Summon”. Czym jest omawiana funkcja i jak dokładnie działa?

Smart Summon pozwala zdalnie wezwać samochód marki Tesla wprost pod nogi właściciela pojazdu lub wysłać go w dowolne miejsce w zasięgu działania funkcji. Ten wyznaczony jest przez kilkudziesięciometrowy promień wytyczony od miejsca, w którym stoi osoba wzywająca pojazd. Firma Tesla apeluje o to, aby samochód i jego miejsce docelowe zawsze pozostawały w zasięgu wzroku. Obrazuje to choćby poniższe nagranie (od 9:10).

Ze względów bezpieczeństwa użytkownik samochodu musi z poziomu aplikacji kontrolować ruch pojazdu. Sprowadza się to do przytrzymania odpowiedniego przycisku na ekranie w trakcie, gdy samochód manewruje pokonując drogę do wyznaczonego celu.

W sieci pojawiło się już całkiem sporo filmów obrazujących działanie funkcji. Zwróćcie uwagę na to, że samochód stara się zawsze wyznaczyć najkrótszą drogę do celu. Często ignoruje przy tym znaki poziome znajdujące się na drodze, choć trzeba przyznać, że stara się jechać poprawnie i oczywiście za pomocą sensorów unika ewentualnych kolizji. Słowami kluczowymi są jednak „stara się” – z tego właśnie powodu użytkownicy nie powinni nadużywać nowej funkcji.

Tesla zaznacza, że obecnie funkcja nadaje się do wykorzystywania wyłącznie na prywatnych parkingach – nie na drogach publicznych.

Jak oceniacie to, co widzicie? Ciekawe kto będzie odpowiedzialny za wypadek wywołany przez samochód w tym trybie. Logika wskazuje na właściciela samochodu, ale…

Źródło: ArsTechnica

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.