Amerykańscy naukowcy ich nienawidzą – Rosjanie zaprojektowali najinteligentniejszego robota na świecie poprzez… przebranie człowieka za maszynę

Bartek SzcześniakSkomentuj
Amerykańscy naukowcy ich nienawidzą – Rosjanie zaprojektowali najinteligentniejszego robota na świecie poprzez… przebranie człowieka za maszynę
{reklama-artykul}Niegdyś Rosjanie mogli zaszczycić cały świat swoim rozwojem technologicznym. Związek Radziecki mógł naprawdę konkurować ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii nowoczesnych rozwiązań w dziedzinach związanych z wojskowością czy astronomią. Dzisiaj to już przeszłość, ale naukowcy Wladimira Putina raczej nie chcą tak o tym myśleć i próbują zaskoczyć cały świat. Oczywiście nie do końca tak jak trzeba.

Rozwój sztucznej inteligencji i stworzenie prawdziwie myślącego, zdolnego się poruszać robota to kwestie, które zaprzątają głowy naukowców na całym świecie. Głębokie uczenie maszynowe, zaawansowane mechanizmu ruchu, ludzie w przebraniach… No dobra, to trzecie jest rozwiązaniem, które stosują tylko Rosjanie.

W trakcie corocznego forum ProjeKTOrija (wcześniej Przyszli liderzy intelektualni Rosji) powołanego do życia przez Putina, Rosjanie zaprezentowali robota Borysa. Potrafił on mówić, liczyć na głos, opowiadał, że chciałby umieć rysować, a także zatańczył do piosenki Skibidi rosyjskiego zespołu Little Big. Rosyjskie media najwidoczniej będąc głodnymi takich doniesień, zaczęły się rozpływać nad tym, jaka genialna jest ta maszyna, a internauci… nie uwierzyli. Co więcej – zaczęli zgłębiać temat.

Pojawiały się w sieci pytania: gdzie robot ma niezbędne czujniki, czemu wykonuje tak wiele niepotrzebnych ruchów w czasie tańca? Pojawiały się doniesienia o tym, że Borys do złudzenia przypomina strój robota Alosza, który można kupić w Rosji. Wszyscy zaczęli sugerować, że robot tak naprawdę był po prostu przebranym człowiekiem, a cała prezentacja niezłą farsą. Sytuację dobiło to oto zdjęcie:



Widzicie tę stalową robo-szyję? Ja też nie. 

Całość dokończył przeciwnik Putina, wróg polityczny i emigrant – Michaił Chodorkowski, który za pośrednictwem swojej redakcji MBCH Media udostępnił takie zdjęcie:

robot borys

Coś jeszcze trzeba dodawać?

Rosjanie mieli naprawdę dobry pomysł i przez chwilę udało im się nabrać sporo osób. Niestety kosztujący ponad 14 000 złotych, działający kostium Borysa nie był dokładnie przygotowany, a internauci byli zbyt dociekliwi, żeby wszystko poszło po myśli naukowców. Na pewno wpłynie to na odbiór przyszłych nowości technologii państwa Wladimira Putina.

Źródło: The Guardian

Udostępnij

viriacci