Oszczędzaj pieniądze dzięki nowej funkcji na Steamie

Piotr MalinowskiSkomentuj
Oszczędzaj pieniądze dzięki nowej funkcji na Steamie

Steam zaczął stosować się do niedawno wdrożonej dyrektywy, która nakłada na sklepy obowiązek informowania o tym, jaka była najniższa cena danego produktu w przeciągu minionych trzydziestu dni. Dzięki temu trudniej oszukać klientów poprzez organizowanie nie do końca uczciwych promocji – to dobra wiadomość, teraz także dla społeczności pecetowych graczy. Przyjrzyjmy się sprawie nieco bliżej.

Steam będzie skuteczniej informował o promocjach

Steam dosyć długo zwlekał z wprowadzeniem funkcji ułatwiającej konsumentom zaoszczędzenie pieniędzy. Zaczęła się pojawiać dopiero teraz, natomiast polski GOG zastosował się do nowych przepisów Unii Europejskiej już na początku kwietnia bieżącego roku. Tamtejsi użytkownicy od pewnego czasu mogą już kierować się faktycznymi ofertami. Okej, ale jakie są praktyczne konsekwencje tych zmian?

Część internautów dostrzegła, że karty produktów uległy zmianie. Oprócz obecnej i oryginalnej ceny zaczęła pojawiać się także ta najniższa z ostatnich 30 dni. To, rzecz jasna, nie jest zmiana płynąca z dobrego serca Valve czy deweloperów. Sprzedawcy mają teraz obowiązek udzielania klientom tego typu informacji, by utrudnić sztuczne zawyżanie cen tuż przed planowanym wprowadzeniem zniżki na dany produkt. Skończyło się więc – w teorii – chwalenie się ogromnymi przecenami z okazji np. jakiegoś święta.

 

Nowość na platformie Steam wprowadzana jest dosyć opieszale, gdyż obecnie dostęp do niej mają wybrani użytkownicy z kilku europejskich państw. Niektóry mieszkańcy Polski także informują o obecności wdrożonej właśnie funkcji, lecz osobiście nadal widzę stary system, co jest nieco smutne. Pozostaje więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości i mieć nadzieję, że wkrótce wszyscy otrzymamy opcję podejrzenia cenowych szczegółów.

Starzy wyjadacze zapewne machną na ogłoszenie ręką, ponieważ popularny serwis SteamDB od wielu lat udostępnia bowiem możliwość podejrzenia szczegółowych statystyk, jeśli chodzi o zmiany cenowe poszczególnych tytułów. Jesteśmy tam w stanie sprawdzić najniższą cenę w historii dla konkretnego kraju oraz wiele innych statystyk.

Wbudowane narzędzie wciąż stanowi jednak miły dodatek, co bez wątpienia przyczyni się do zmniejszenia liczby potencjalnych oszustw.

Źródło: Twitter (@SteamDB) / Zdjęcie otwierające: pexels.com, Valve 

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.