Sklep Play z kolejnymi reklamami. Kiedy to się skończy?

Piotr MalinowskiSkomentuj
Sklep Play z kolejnymi reklamami. Kiedy to się skończy?

Sklep Play już niedługo wzbogaci się o kolejną przestrzeń reklamową, co z pewnością nie spodoba się pokaźnemu gronu odbiorców. Okazuje się bowiem, iż koncern planuje rozszerzyć sekcję „Powiązane z tą aplikacją” – banery ulegną rozszerzeniu i zobaczymy dwa rzędy polecanych usług zamiast jednego. Dzięki temu marketingowcy mają jeszcze skuteczniej docierać do odbiorców, a także chętniej inwestować dostępne środki. Przyjrzyjmy się temu nieco bliżej.

Sklep Play wyświetli jeszcze więcej reklam

Jeśli śledzicie nowości związane ze Sklepem Play, to zapewne zauważyliście, że Google prowadzi w tym miejscu dosyć agresywną politykę reklamową. Praktycznie raz w miesiącu pojawia się informacja dotycząca niekoniecznie akceptowalnych przez społeczność zmian. Mowa tu chociażby o wyświetlaniu sponsorowanych rekomendacji na łamach paska wyszukiwania. Jak się okazuje, to nie koniec kontrowersyjnych planów korporacji. Czego należy się spodziewać tym razem?

Reklamy pojawiające się po wejściu w szczegóły konkretnej usługi (sekcja „Powiązane z tą aplikacją” bądź „Proponowane dla Ciebie” zazwyczaj obejmują jeden rząd składający się z trzech prostych ikon widocznych na jednym ekranie. Wygląda na to, że niedługo zajdą w tym obrębie niewielkie zmiany, bowiem Google testuje dwurzędową karuzelę zawierającą nieco szersze banery. Tym samym konsumenci ujrzą jednocześnie cztery reklamy. To jednak nie wszystko.

sklep play reklamy maj 2023 1Źródło: Android Police

Sekcje zawierające proponowane aplikacje bądź inne pochodzące od tego samego dewelopera zostaną zepchnięte nieco niżej, dzięki temu internautom od razu w oczy rzucać się będą reklamy, a dopiero potem pozostałe treści. Nie da się więc ukryć, iż mówimy tu o bardzo kontrowersyjnym podejściu mogącym ograniczyć widoczność poszczególnych wyników.

Zmiana nie jest jeszcze widoczna u wszystkich i trudno stwierdzić, kiedy korporacja zdecyduje się na jej publiczne wdrożenie. Należy więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości i trzymać kciuki, by Google nie zamieniło swojego cyfrowego sklepu w jeden wielki bałagan.

Źródło: Android Police / Zdjęcie otwierające: Google, pexels.com

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.