Zdjęcia Google z kapitalną nowością. Jeden klik i nieproszony gość znika ze zdjęcia

Piotr MalinowskiSkomentuj
Zdjęcia Google z kapitalną nowością. Jeden klik i nieproszony gość znika ze zdjęcia

Zdjęcia Google już niedługo zyskają funkcję „Magic Eraser”, która do tej pory była znana wyłącznie osobom posiadającym urządzenia marki Pixel – pozwala ona na usunięcie dowolnego elementu ze zdjęcia za pomocą zaledwie jednego kliknięcia. Jeśli już zaczęliście się cieszyć, to muszę stłumić ekscytację przynajmniej części z Was – nie wszystkim będzie bowiem dane skorzystać z nadchodzącej nowości. Przyjrzyjmy się jej bliżej.

Zdjęcia Google zyskają „magiczną gumkę”, ale nie wszyscy z niej skorzystają

Usuwanie niechcianych treści ze zdjęć od zawsze kojarzyło się z zadaniem, któremu sprostać mogą tylko eksperci w dziedzinie edycji grafik. Rzecz jasna chodzi mi tu o pozbycie się np. konkretnego elementu tak, by nie było widać, że wcześniej się on tam znajdował. Tego typu rozwiązania stają się jednak coraz bardziej powszechne, głównie ze względu na rozwój sztucznej inteligencji i jej ogólną dostępność na konsumenckim polu. Swojego zainteresowania AI nie kryje chociażby Google.

Koncern poinformował właśnie, że lada chwila do Zdjęć Google trafi narzędzie „Magic Eraser” wykorzystujące zdolności sztucznej inteligencji. Internauci będą mogli więc zaznaczyć „niepotrzebną” zawartość na wybranym zdjęciu i rozkazać SI po prostu ją usunąć oraz przy okazji wypełnić tło w odpowiedni sposób. Bez wątpienia mówimy o rozwiązaniu, które przydać się może we wielu sytuacjach. Skorzystanie z niego nie będzie jednak takie proste – dlaczego?

No cóż, zostanie ono bowiem ukryte za paywallem. Dostęp do niego uzyskają wyłącznie osoby opłacające abonament Google One – poza tym otrzymają one opcję skorzystania z nowego efektu wideo HDR, ekskluzywnych stylów kolażu oraz szeregu innych pomniejszych benefitów. Jest to kolejny dowód na to, iż gigant z Moutain View coraz poważniej podchodzi do oferowanej od pewnego czasu subskrypcji. Miesięczna opłata to bowiem możliwość skorzystania z dodatkowego miejsca w chmurze, VPN-u, prowadzenia dłuższych grupowych rozmów na Meet, przedłużone okresy próbne czy właśnie ekskluzywne funkcje w aplikacjach.

zdjecia google gumka 1Źródło: Google (via TechCrunch)

Do tej pory z „Magic Eraser” skorzystać mogli posiadacze Google Pixel 6 i 7, teraz zasięg narzędzia został poszerzony o wszystkich subskrybentów One – zarówno na urządzeniach z systemem Android, jak i iOS. Warto przy okazji zaznaczyć, że użytkownicy będący w posiadaniu smartfonów od koncernu mają wciąż bezpłatny dostęp do funkcji. To spory atut, który z pewnością zostanie dostrzeżony przez konsumentów.

Rzecz jasna trudno sobie wyobrazić, by internauci subskrybowali Google One wyłącznie dla jednego benefitu. Tych jest jednak coraz więcej i nie da się ukryć, że koncern coraz bardziej stara się przekonać potencjalnych abonentów, iż jednak warto wydać kilkadziesiąt złotych każdego miesiąca. Jeśli natomiast już jesteście w gronie tych osób, to na „Magic Eraser” musicie poczekać jeszcze maksymalnie kilka tygodni.

Miejmy chociaż nadzieję, że narzędzie będzie spełniać swoją rolę i przyczyni się do uproszczenia procesu amatorskiej edycji zdjęć.

Źródło: TechCrunch

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.