Dokumenty Google z nowościami, które powinny zostać dodane lata temu

Piotr MalinowskiSkomentuj
Dokumenty Google z nowościami, które powinny zostać dodane lata temu
Dokumenty Google zyskały właśnie szereg usprawnień, które z pewnością spodobają się osobom zajmującym się edycją różnych tekstów. Skorzystają oni w końcu z niedrukowalnych znaków – dosyć podstawowej funkcjonalności w tego typu usługach. Poza tym internauci mogą liczyć na zmiany w kontekście głosowego wprowadzania zmian w dokumencie. Czego dokładnie należy się spodziewać?

Ważne nowości zmierzają do Dokumentów Google

Nie da się ukryć, że Dokumenty Google to jedna z najlepszych darmowych alternatyw dla Worda od firmy Microsoft. Dostęp do platformy można uzyskać z poziomu przeglądarki internetowej bądź dedykowanej aplikacji przeznaczonej na urządzenia mobilne. Edytor jest wyposażony we większość podstawowych funkcji oraz oferuje np. możliwość pracowania na jednym tekście w kilka osób – co jest wygodnym rozwiązaniem dla np. małych zespołów. Nic więc dziwnego, iż sporo osób decyduje się na korzystanie z tegoż rozwiązania.

Atutem jest również regularność jeśli chodzi o nowości i aktualizacje. Właśnie mamy do czynienia z zastrzykiem tych dobrodziejstw, co z pewnością ucieszy dotychczasowych konsumentów. Google ogłosiło właśnie wprowadzenie znaków niedrukowalnych – funkcjonalności zdaje się podstawowej jeśli chodzi o edytory tekstu. Teraz więc bez problemu sprawdzimy czy w jakimś miejscu omyłkowo nie użyliśmy podwójnej spacji czy nieodpowiedniego odstępu. To świetne narzędzie i pomoc dla wielu osób.

dokumenty google nowosc znaki 1Źródło: Google 

Co ciekawe, do tej pory także można było w Dokumentach z tej opcji skorzystać, lecz wyłącznie po zainstalowaniu specjalnych rozszerzeń pochodzących od firm trzecich. Teraz dostaliśmy oficjalne rozwiązanie od Google – zresztą tego chcieli sami użytkownicy, którzy na dedykowanej stronie zgłaszali brak znaków niedrukowalnych jako poważny problem, który powinien zostać rozwiązany jak najszybciej. Takie głosy pojawiały się już… 4 lata temu! Dobrze więc, że gigant z Moutain View w końcu poszedł po rozum do głowy.

Opcja ta powinna trafić do wszystkich użytkowników w przeciągu miesiąca – firma wyznaczyła sobie 7 lutego jako finalny termin. Warto jednak zaznaczyć, że do usługi zmierzają także inne usprawnienia. Okazuje się, że nadchodząca aktualizacja wprowadzi także liczne poprawki jeśli chodzi o wprowadzenie tekstu za pomocą głosu – konsumenci mają doświadczać znacznie mniej błędów i problemów związanych z zagubionym dźwiękiem. Będzie więc po prostu jeszcze dokładniej.

To dobra wiadomość, choć osobiście nigdy nie korzystałem z wprowadzania głosowego – znam jednak osoby, które regularnie z tej funkcjonalności korzystają. Opisane poprawki także powinny trafić do Dokumentów w przeciągu najbliższych tygodni. Pozostaje więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości.

Źródło: The Verge, Google

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.