Los oskarżonego w rękach sztucznej inteligencji
Po sali sądowej nie będzie poruszał się robot. To zbyteczne. Sztuczna inteligencja od DoNotPay, o której wspominaliśmy w 2019 roku, a która jest rozwijana już od 2015 roku, będzie działała na smartfonie oskarżonego. W jego kieszeni znajdzie się iPhone wyposażony w odpowiednią aplikację. To właśnie ona ma podsuwać użytkownikowi odpowiednie podpowiedzi podczas przesłuchania.
Firma odpowiedzialna za stworzenie aplikacji nie ujawniła lokalizacji sądu ani nazwiska oskarżonego, aby zapewnić kontrolowane środowisko eksperymentu. Oskarżonemu polecono mówić tylko to, co mówi mu bot. Jeżeli sędzia wyda wyrok na niekorzyść oskarżonego, DoNotPay zgodziło się pokryć wszelkie grzywny i opłaty związane ze sprawą.
Aplikacja zamiast drogiego adwokata
Ostatecznie DoNotPay chce, aby aplikacja stała się wystarczająco dobra, aby zastąpić adwokata, ale za znacznie niższą cenę.
„Wielu prawników pobiera zbyt dużo pieniędzy za kopiowanie i wklejanie dokumentów i prowadzenie prostych rozpraw. Myślę, że da się ich łatwo zastąpić” – mówi CEO DoNotPay, Josh Browder.
W Stanach Zjednoczonych sztuczna inteligencja wykorzystująca uczenie maszynowe pomaga od jakiegoś czasu w niektórych stanach w dobraniu odpowiedniego wyroku na podstawie wcześniejszych orzeczeń sądów. W Londynie i Nowym Jorku chatbot DoNotPay trzyma pieczę nad systemem mandatów parkingowych.
Źródło: DoNotPay, zdj. tyt. Canva Pro