Adobe będzie sprzedawać zdjęcia stockowe wygenerowane przez SI

Anna BorzęckaSkomentuj
Adobe będzie sprzedawać zdjęcia stockowe wygenerowane przez SI
Temat sztucznej inteligencji generującej obrazy w oparciu o tekstowe komendy był w tym roku na ustach wiele osób. Jest to bowiem temat dość kontrowersyjny. Niektórzy uważają, że sztuczna inteligencja generująca obrazy może pozbawić artystów zarobków. Inni sądzą, że może stać się przydatnym narzędziem, także dla artystów i grafików. Dlatego niektóre serwisy agregujące zdjęcia i obrazy, także te stockowe, zezwalają na publikację obrazów autorstwa SI, jeśli są odpowiednio oznaczone, a inne nie.

Getty Images we wrześniu ogłosiło, że nie będzie akceptować obrazów powstałych przy użyciu sztucznej inteligencji. Shutterstock w październiku zdecydował się zaś zaakceptować sztukę autorstwa sztucznej inteligencji. Jak donosi serwis Axios, teraz to samo zrobiło Adobe. Jego serwis Adobe Stock pozwala już na sprzedaż obrazów wygenerowanych z użyciem takich algorytmów SI, jak Midjourney czy DALL-E 2.

Obrazy wygenerowane przez SI w Adobe Stock

Adobe wymaga, by zdjęcia wygenerowane przez sztuczną inteligencję udostępniane w Adobe Stock były odpowiednio oznaczane. Poza tym proces ich wgrywania to serwisu ma wyglądać tak jak proces wgrywania wszystkich innych zdjęć.

Warto przypomnieć, że Shutterstock wyraził zamiar wypłacania artystom tantiem, jeśli ich prace zostały wykorzystane w treningu sztucznej inteligencji. Jest to możliwe, ponieważ Shutterstock pozwala na publikacje obrazów wygenerowanych tylko przez DALL-E 2 od OpenAI – firmą z którą współpracuje. Ma więc dostęp do danych o tym, w jaki sposób DALL-E 2 działa. Adobe podobnej współpracy nie nawiązało i zezwala na publikację obrazów wygenerowanych przez dowolną sztuczną inteligencję. Jak więc widać, nie boi się ryzyka, z jakim ma tu do czynienia w kwestiach prawnych.

Grząski grunt

O jakim prawnym ryzyku tu mowa? Otóż, na razie nie jest jasne, czy osoby, których prace zostały wykorzystane w szkoleniu sztucznej inteligencji, mogą rościć sobie jakiekolwiek prawa do dzieł przez nią generowanych. Cóż, prawo nie nadąża za postępem i zapewne będą potrzebne lata, by wspomniane wątpliwości rozwiać.

Na wszelki wypadek Adobe deklaruje, że zamierza wypłacać zadośćuczynienie nabywcom obrazów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję, do których ktokolwiek niespodziewanie będzie rościł prawa. Jak jednak widać firma nie zamierza chronić w żaden sposób osób, które będą w Adobe Stock publikować obrazy generowane przez SI.

Na razie wygląda na to, że obrazy generowane przez sztuczną inteligencję będzie w przyszłości coraz łatwiej spotkać w Internecie. Jestem niezmiernie ciekawa, czy Getty Images pozostanie przy swoim obecnym stanowisku, czy w końcu się złamie i niczym Shutterstock i Adobe też pozwoli na publikację takich obrazów. W końcu serwisowi mogą przechodzić koło nosa ogromne pieniądze, które mógłby na tych obrazach zarobić.

Źródło: Axios, fot. tyt. mat. własne

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.