Mapy Google tracą integrację z trybem jazdy Asystenta Google

Piotr MalinowskiSkomentuj
Mapy Google tracą integrację z trybem jazdy Asystenta Google
Mapy Google nie są już dłużej powiązane z trybem jazdy Asystenta, podczas działania którego wyświetlał się interaktywny ekran zawierający szczegóły wybranej przez użytkownika trasy. Koncern zdecydował się na rezygnację z tego narzędzia – teraz zastąpi go działający od dawna tryb samochodowy. Nie da się jednak ukryć, że wykonany krok może nieco skonfundować internautów. O co więc dokładnie chodzi?

Istotna zmiana dla użytkowników trybu jazdy Asystenta Google

 
Zacznijmy od początku – w tym celu należy cofnąć się do maja 2019 roku, kiedy to odbyło się cyfrowe wydarzenie I/O. Podczas niego zapowiedziany został „Assistant Driving Mode”, który miał docelowo zastąpić aplikację „Android Auto for Phone Screens” wydaną jako tymczasowy zamiennik. Posłużyła ona jednak jeszcze dwa lata, koncernowi bowiem nieco zajęło wprowadzenie trybu jazdy – finalnie pojawił się na rynku we wrześniu 2021 roku (nieco wcześniej zadebiutował w formie funkcji wewnątrz Map Google). Wtedy też wyparł mobilną wersję Androida Auto, która została zamknięta we wrześniu 2022 roku.

Okej, historię mamy za sobą, można przejść do konkretów. Wspomniany tryb oferuje „ekran jazdy” prezentujący sekcję Map Google widoczną w górnej części interfejsu – oczywiście wyłącznie w momencie aktywnej nawigacji. To właśnie o likwidacji tej sekcji mowa. Przestanie być ona dostępna wraz z końcem października, na razie część osób może jeszcze uzyskać do niej dostęp.

mapy google bez integracji z asystentemŹródło: 9to5google

Co użytkownicy otrzymają w zamian? Google twierdzi, że nic nie równa się pełnoekranowemu doświadczeniu. Dlatego też jedynym narzędziem będą same Mapy i dostępny tam widok samochodowy. Jeśli więc uruchomicie tryb jazdy w Asystencie oraz zdecydujecie się na wpisanie tam dowolnej lokalizacji, to system automatycznie przekieruje Was do aplikacji Mapy Google. Stamtąd też dostępny będzie przycisk umożliwiający wywołanie Asystenta, uruchomienie YouTube Music czy szeregu innych kompatybilnych usług.

Dosyć irytujące może być jednak to, że interfejs nie oferuje przycisku pozwalającego na powrót do trybu jazdy. Można wyłącznie przejść do ekranu głównego i ponownie aktywować Asystenta – wtedy jednak ekran nawigacji wyświetli się jako obraz-w-obrazie, co nie jest najprzyjemniejszym sposobem na śledzenie wskazówek podczas jazdy.

Mówimy tak naprawdę o końcu Assistant Driving Mode jako alternatywy dla Android Auto. Funkcja stanowić będzie wyłącznie skrót do Map Google. Czy to dobra decyzja ze strony giganta? Trudno na ten moment jednoznacznie to stwierdzić.

Źródło: 9to5google / Foto. pixabay.com (@renateko)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.