Instagram i Facebook zyskają więcej reklam. Pojawią się one nawet na profilu

Piotr MalinowskiSkomentuj
Instagram i Facebook zyskają więcej reklam. Pojawią się one nawet na profilu
Instagram i Facebook już niedługo wzbogaci się o kilka funkcji przeznaczonych głównie dla użytkowników biznesowych. Wśród nowości znajduje się jednak także kilka formatów reklam, co zapewne nie do końca spodoba się przeciętnym internautom. Jak się okazuje – marki będą mogły promować się w sekcji Explore oraz na profilach konkretnych twórców. O co dokładnie chodzi?

Nowe formaty reklam zmierzają do Facebooka i Instagrama

Bardzo śmieszą mnie oficjalne posty zapowiadające funkcję, która na pewno nie spodoba się konsumentom. Nowość jest bowiem zawsze prezentowana w samych superlatywach i mieni się jako coś, bez czego dana usługa nie mogłaby sobie nigdy poradzić. Nie ma rzecz jasna w tym nic zaskakującego – oferowany produkt nie może być zapowiadany jako coś złego i nieatrakcyjnego. Tak czy inaczej, PR-owe teksty bywają zabawne. Nie inaczej jest w przypadku najnowszego ogłoszenia firmy Meta.

„Aby pomóc firmom w skuteczniejszym opowiedzeniu swojej historii i dotarciu do nowych klientów, wprowadzamy nowe miejsce i formaty reklam na Instagramie” – tak właśnie brzmi oficjalny komunikat. Reklamodawcy mogą teraz promować swoje marki i produkty w kolejnych kluczowych sekcjach usługi. Jakich?

Mowa tu chociażby o zakładce Explore, która służy do przeglądania wcześniej nieznanych treści na Instagramie. Użytkownicy mogą spodziewać się, że gdy teraz tam wejdą, to zamiast postów ujrzą reklamy. To jednak nie koniec. Okazuje się, że rozpoczęto również testy reklam na feedzie profilowym – jeśli klikniemy w post na koncie innej osoby, to przewijanie w dół spowoduje wyświetlenie kolejnych wpisów, w tym również tych sponsorowanych. Na razie jednak rozwiązanie to znajduje się na wczesnym etapie rozwoju.

instagram facebook reklamy 1Reklamy w sekcji Explore na Instagramie / Źródło: Meta 

Co ciekawe, ma to być okazja do wdrożenia kolejnego narzędzia umożliwiającego twórcom zarabianie na swojej działalności. Kwalifikujący się influencerzy będą mogli czerpać korzyści finansowe z reklam wyświetlanych na ich profilowym feedzie. Na początku zasięgiem objęci zostaną jednak wyłącznie osoby z USA. Nie da się jednak ukryć, że mówimy o dosyć kontrowersyjnych nowościach.

Meta planuje też zaangażować w to wszystko sztuczną inteligencję. Jeśli dany użytkownik kliknie w wybraną reklamę, to algorytm zacznie mu podsuwać inne spoty, które zdaniem firmy mogą być interesujące. Mówimy więc po prostu o rozszerzonym zasięgu reklam kontekstowych – tak bardzo obecnie popularnych w internecie.

Dobra, ale myśleliście, że na dwóch formatach reklam się skończy? Rozpoczęto również testy spotów na Facebook Reels. Będą one trwać od 4 do 10 sekund i niektóre będą się zapętlać, a niektóre kończyć automatycznie – wtedy też odtworzony zostanie post wyświetlony przez pojawianiem się reklamy. Oczywiście to nie wszystko! Zadebiutują reż poziomo przewijane reklamy zawierające od 2 do 10 obrazów i będą wyświetlane u dołu ekranu podczas oglądania Facebook Reels.

Czeka nas więc zalew reklam. Co ciekawe, ogłoszenie pojawia się po debiucie wyników finansowych firmy Meta, które… nie okazały się zbyt dobre – pierwszy raz w historii zanotowano kwartalny spadek przychodów. Czy więc możemy mówić o zagrywce zastosowanej w celu zadowolenia inwestorów? Być może.

Źródło: Meta

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.