Sztuczna inteligencja odtworzyła kultowy głos Dartha Vadera

Anna BorzęckaSkomentuj
Sztuczna inteligencja odtworzyła kultowy głos Dartha Vadera
Głos Dartha Vadera to chyba jeden z najsłynniejszych głosów w historii kina. Osobą, której ten fakt zawdzięczamy, jest aktor James Earl Jones. Jones po raz pierwszy użyczył swojego głosu Vaderowi w 1977 roku i wracał to tej roli wielokrotnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Bez niego Gwiezdne Wojny nie byłyby takie same.

Niestety, nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale Jones ma już 91 lat i chciałby w końcu przejść na zasłużoną od dawna emeryturę, a co za tym idzie – pożegnać się z postacią Vadera. Dlatego Disney od dłuższego czasu zastanawiał się, w jaki sposób mógłby zastąpić Jonesa. Ostatecznie, gigant zdecydował się sięgnąć po… algorytm sztucznej inteligencji, oczywiście za zgodą samego aktora. Co ciekawe, bardzo możliwe że już słyszałeś rezultaty pracy tego algorytmu.

SI jako Darth Vader

Omawiany algorytm został stworzony przez ukraiński start-up Respeecher. Zaprojektowano go tak, aby ten był w stanie generować dialogi z użyciem głosów aktorów, których nie można zaangażować do udziału w dzisiejszych produkcjach. W przypadku Jonesa sztuczną inteligencję wykorzystano, by ta odtworzyła głos Vadera rodem z Nowej Nadziei z 1977 roku.

Aby utrzymać Vadera przy życiu, James Earl Jones podpisał z wytwórnią Lucasfilm kontrakt, użyczając nagrań swojego głosu oprogramowaniu firmy Respeecher. Dzięki temu sztuczna inteligencja mogła dać głos Vaderowi w wielu scenach, w których postać ta pojawiła się w serialu Obi-Wan Kenobi. Dokładnie tak – w serialu Obi-Wan Kenobi mogliśmy usłyszeć sztuczną inteligencję, i dotychczas nie mieliśmy o tym zielonego pojęcia. Niemniej, Jones również brał udział w pracach nad serialem, jako „życzliwy ojciec chrzestny”. Takim mianem aktora określił Matthew Wood, montażysta dźwięku pracujący dla Lucasfilmu od wielu lat.

Problematyczna kwestia

To naprawdę niesamowite, na co pozwala dzisiejsza technologia. Jasne, jest to nieco przerażające, ale dzięki sztucznej inteligencji głosy kultowych postaci takich jak Vader będziemy mogli słyszeć jeszcze na długo po śmierci autorów, którzy użyczali im swoich głosów.

Oczywiście, wykorzystywanie sztucznej inteligencji do odtwarzania głosów i wizerunków aktorów jest w sieci tematem gorącej debaty. Wiele osób zastanawia się, czy to rozwiązanie w ogóle jest etyczne. W mojej ocenie jest ono zupełnie w porządku, dopóki sami aktorzy lub ich rodzina wyrażają na stosowanie go zgodę.

Źródło: Vanity Fair, fot. tyt. Disney

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.