Google Tasks ze zmianą, która spodoba się użytkownikom
Google zabrało się niedawno za dość gruntowne porządki. Nie tak dawno mieliśmy przecież do czynienia z integracją komunikatorów (Hangouts, Duo i Meet) – te były bowiem do siebie bardzo podobne i ich mnogość tak naprawdę nikomu nie służyła. To nie jedyny taki przypadek w historii giganta – wszystko jednak wskazuje, że powoli nadchodzi kres tego bałaganu. Właśnie doczekaliśmy się informacji o kolejnej fazie „sprzątania”.
Dotyczy ona usług pozwalających na ustawianie przypomnień. Przez dłuższy czas użytkownicy mogli wykonywać tą samą czynność za pośrednictwem Kalendarza, Asystenta oraz Listy zadań, co było dosyć konfundujące dla użytkowników. Koncern zdał sobie z tego sprawę (i przy okazji finalnie potwierdził rosnącą popularność tej trzeciej aplikacji) i właśnie zapowiedział migrację systemu przypomnień do – wyłącznie – Google Tasks. To bez wątpienia świetna wiadomość dla konsumentów.
Źródło: Google
Jak możemy wyczytać na oficjalnym blogu:
Wkrótce uprościmy nasze rozwiązania do zarządzania zadaniami, migrując Przypomnienia w Asystencie i Kalendarzu do Google Tasks. Oznacza to, że teraz będziesz mieć łatwy sposób na przeglądanie i zarządzanie wszystkimi swoimi zadaniami w jednym miejscu za pośrednictwem Google Tasks, niezależnie od tego, czy tworzysz je za pomocą Asystenta czy Kalendarza. Google Tasks pomaga użytkownikom załatwiać sprawy dzięki prostemu i produktywnemu interfejsowi. Aplikacja ta może być synchronizowana na wszystkich Twoich urządzeniach, więc Twoje listy i zadania są z Tobą, gdziekolwiek jesteś. Ponadto możesz łatwo uzyskać dostęp do zadań z ulubionych aplikacji Google Workspace, takich jak Gmail, Kalendarz i Czat.
Zresztą – mówimy o naprawdę logicznym posunięciu. Lista zadań Google jest zintegrowana z szeregiem usług od koncernu, więc obecność innych, bardzo podobnych, narzędzi po prostu mijało się z celem. Teraz wszystko zostanie ujednolicone, lecz zanim tak się stanie, to musicie uzbroić się w odpowiednią dozę cierpliwości.
Google przyzwyczaiło swoich konsumentów, że nie jest zbyt szybkie w migracjach. Firma stwierdziła, iż przeniesienie danych i likwidacja systemu przypomnień z Kalendarza i Asystenta nastąpi gdzieś „w nadchodzących miesiącach”. Równie dobrze może to oznaczać koniec tego roku, jak i początek 2023 roku. Dlatego wstrzymajcie się jeszcze trochę ze skakaniem z radości – bo właśnie to już chcieliście robić, prawda?
Źródło: Google