Ta aplikacja ożywia ikony na pulpicie i zmusza je do walki między sobą

Piotr MalinowskiSkomentuj
Ta aplikacja ożywia ikony na pulpicie i zmusza je do walki między sobą
Wczoraj miała premiera dosyć specyficznej aplikacji – mowa tu o The Icon Battles, która pojawiła się właśnie na platformie Steam. Jej uruchomienie powoduje ożywienie ikon pulpitu i zainicjowanie niekończącej się walki ze sobą. Jedną z ciekawych opcji programu jest możliwość ustawienia go jako wygaszacz ekranu – ten włączy się automatycznie, gdy komputer jest nieużywany.

The Icon Battles to coś dla fanów chaotycznego pulpitu

Kreatywność użytkowników nie zna granic i zostało to udowodnione mnóstwo razy. Dosyć często na rynku pojawią się projekty nie tyle ambitne, co intrygujące i zadziwiające w swej prostocie. Niektóre z takich przedsięwzięć są po prostu… specyficzne i to wystarczy, by podbić serca społeczności oraz zdobyć nieco uwagi medialnego świata. Dokładnie taka sytuacja ma właśnie miejsce. O co dokładnie chodzi?

Yenot Software umieściło właśnie na platformie Steam aplikację, która ma szanse zainteresować osoby nienawidzące nudnych pulpitów. Mowa o The Icon Battles i raczej nic lepiej nie przedstawi założeń tego programu, co oficjalny opis. Brzmi on następująco (oryginalna konstrukcja gramatyczna):

The Icon Battles to aplikacja Windows, która ożywia ikony pulpitu i bez końca walczą ze sobą.

the icon battles 3
Źródło: Steam

Użytkownicy mogą liczyć dokładnie na to, co ogłasza powyższe zdanie. Twórcy zapowiadają „ekscytujące niekończące się bitwy” oraz – co niezwykle ważne – styl dopasowany do wyglądu pulpitu Windows. Poza tym produkcja jest wzbogacona o dosyć interesującą mechanikę, która nieco uatrakcyjnia bitwy ikon.

Jeśli dana ikona zostanie zbyt zraniona, to może przestać walczyć na kilka minut. Nie trzeba jednak wykonywać wtedy żadnej akcji – po jakimś czasie ponownie wróci na plac bitwy. Nie da się jednak ukryć, że jedną z najważniejszych funkcji aplikacji jest opcja ustawienia jej jako wygaszacz ekranu i przypuszczam, iż to właśnie w ten sposób będzie wykorzystywana przez większość osób.

Wtedy też usługa włącza się automatycznie, gdy komputer nie jest używany. Ponadto deweloperzy zaznaczają, że The Icon Battles nie odczytuje ani nie edytuje zawartości plików na pulpicie. Działanie „gry” jest banalnie proste i opiera się na pobieraniu pozycji, nazw i obrazów ikon – następnie po prostu renderuje je w osobnym oknie.

Niektórych może jednak przerazić fakt, że tak prosty program… nie jest darmowy. Jego cena na platformie Steam wynosi 21,99 złotych, co stanowi dosyć wygórowany koszt za tego typu aplikację. Dlatego też powyższy opis traktujcie bardziej jako ciekawostkę – choć oczywiście nie zabraniamy wydawać pieniędzy na The Icon Battles.

Źródło: Steam

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.