Instagram z funkcją repostowania. Ktoś tu kopiuje od Twittera

Piotr MalinowskiSkomentuj
Instagram z funkcją repostowania. Ktoś tu kopiuje od Twittera
Instagram prawdopodobnie wzbogaci się wkrótce o możliwość repostowania wpisów i rolek innych użytkowników. Wzmianka o tej funkcji po raz pierwszy została udostępniona przez znanego konsultanta ds. mediów spolecznościowych. Nie minęło dużo czasu, a testy opcji zostały potwierdzone przez firmę Meta. Nie oznacza to jednak, że użytkownicy mogą już z nadchodzącego narzędzia korzystać – na to trzeba jeszcze trochę poczekać.

Instagram wprowadzi opcję dobrze znaną z innych platform

 
Dobra – w tytule jestem kąśliwy, to i tutaj będę. Meta jest dosyć dobra w „pożyczaniu” funkcji od innych serwisów. Mowa tu chociażby o formacie Stories czy Reels na Instagramie, a także zmianie sposobu wyświetlania treści na Facebooku. Wygląda na to, iż niedługo koncern zdecyduje się na skopiowanie kolejnego rozwiązania – tym razem bardzo dobrze znanego użytkownikom Twittera.

Matt Navarra, popularny konsultant ds. mediów społecznościowych, zamieścił zrzut ekranu prezentujący nową zakładkę „Reposts” w mobilnej aplikacji Instagrama. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten zakładający, iż sekcja stanie się domem dla wszystkich „przekazanych dalej” treści – mowa tu o zwyklych wpisach, jak i rolkach. Okej, ale na czym tak naprawdę polega „repostowanie”? Powinny wiedzieć to głównie osoby mające styczność z Twitterem.

Tamtejsza opcja „retweet” to nic innego jak wyświetlenie cudzych postów na naszym profilu – oczywiście ze stosownym oznaczeniem, że te posty nie pochodzą od nas. Tego typu treści pojawiają się na tablicy obserwujących nas osób. Na identycznej zasadzie ma to działać na Instagramie, gdzie kliknięcie przycisku „Repost” (albo po polsku „Przekaż dalej”) spowoduje udostępnienie treści wstawionych oryginalnie przez kogoś innego. Użytkownicy zobaczą je zarówno w specjalnej sekcji na profilu, jak i podczas przewijania feedu.

 
Oczywiście nie jest tak, że Meta jako pierwsza wpadła na tak wspaniałomyślny pomysł jak pożyczenie tej funkcji. Wcześniej zrobił to m.in. TikTok, gdzie rozwiązano to w dosyć ciekawy sposób. Jeśli przekażemy dalej jakiś filmik, to nie jest on wyświetlany na naszym profilu – istnieje po prostu wtedy szansa, że pokaże się on naszym znajomym w trakcie przeglądania sekcji „Dla ciebie”. Co ciekawe, podczas udostępniania można dodać także krótki komentarz – on też zostanie ukazany innym użytkownikom.
Jeśli chodzi o implementację opcji repostowania na Instagramie, to taka decyzja ma dwie strony medalu. Z jednej strony może ona stanowić świetny dodatek do rozwoju funkcji społecznościowych serwisu, angażować klientów, a także pomagać w rozwoju mniej znanych influencerów. Doczekamy się jednak spamu na jeszcze większą skalę, a Instagram zostanie zalany bezsensownymi treściami… z którymi przecież nie tak dawno próbował walczyć.

Niedawno nawet Mark Zuckerberg stwierdził, że użytkownicy nie potrafią korzystać z social mediów i powinni skupić się na nawiązywaniu relacji. Wygląda na to, iż po raz kolejny zostanie to utrudnione. Czas jednak pokaże – na razie nie wiadomo, kiedy doczekamy się publicznego wdrożenia opisanej wyżej nowości.

Źródło: TechCrunch, Twitter

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.