Instalki.pl » Aktualności » Software » Bullet Hell Monday - jak uniknąć pocisków na całym ekranie? (recenzja gry)
Sobota, 27 Sierpień 2022 09:01, Wpisany przez Przemysław Kreft
LearnEnglish Grammar
Szalona strzelanka w oprawie retro.

Od dawna wiadomo, że gry nie muszą oszałamiać oprawą graficzną, żeby wciągać na długo. Czasem wystarczy sterować dosłownie kilkoma pikselami na ekranie. Wiele osób szuka bowiem szybkiej i intensywnej zabawy - bez konieczności nieustannego czekania na załadowanie się zawartości czy nauki skomplikowanej mechaniki i sterowania.

Bullet Hell Monday idealnie wpisuje się w te potrzeby. Mamy tu do czynienia ze strzelanką typu bullet hell - naszym zadaniem jest zestrzelić wrogie jednostki i unikać pocisków, które potrafią zająć właściwie cały ekran.

Bullet Hell Monday – retro shooter dla ambitnych

Cena: 0 zł / Zawiera reklamy / Umożliwia zakupy w aplikacji / Produkty w aplikacji: 4,07 zł-10,18 zł za element / Android: 4.4 i nowsze

Bullet Hell MondayOprawa graficzna nawiązuje do klasycznych gier tego typu. Niektórym może wydać się wręcz prostacka, ale siła tytułu polega na grywalności. Wystarczy przejść kilka etapów, by w ferworze walki całkowicie przestać zwracać uwagę na piksele. Podstawowa forma rozgrywki to kilkadziesiąt poziomów o rosnącym stopniu trudności. Kolejne fale wrogich statków, pojedynek z bossem i coraz więcej akcji na ekranie. Trzeba przyznać, że osiąganie dobrych wyników wymaga sporo refleksu i wprawy. Dla ambitnych jest jeszcze tryb niekończącej się walki.

Bullet Hell Monday
Nie zabrakło również ulepszania naszego myśliwca. Mikropłatności nie są przytłaczające i w zasadzie przydadzą się jedynie najbardziej zapalonym graczom do dalszego wzmocnienia siły ognia.

Minusy? Interfejs mógłby być bardziej intuicyjny i czytelny. Powiedzmy jednak, że można na to przymknąć oko w ramach konwencji retro.


Blue Hell Monday to wciągająca gra zręcznościowa, która zapewni sporo rozrywki. Jeśli nigdy nie próbowaliśmy swoich sił w gatunku bullet hell, tym bardziej warto ją zainstalować.


Czytaj również: Lenovo IdeaPad 5 Pro – recenzja laptopa wszechstronnego?