Google Authenticator bez istotnej funkcji
Google Authenticator to niewątpliwie jedno z najpopularniejszych narzędzi mających za zadanie ochronę naszych danych. Aplikacja służy bowiem do generowania kodów weryfikacji dwuetapowej, co docelowo zapewnia większe bezpieczeństwo. Usługa jednak dosyć rzadko otrzymuje aktualizacje i nie jest zbyt pozytywnie oceniana przez konsumentów. Teraz natomiast wywołała nieco kontrowersji. O co dokładnie chodzi?
Pod koniec maja mieliśmy do czynienia z wprowadzeniem – pierwszej od niemalże roku – aktualizacji do tytułowej usługi mobilnej. Konsumenci nie doczekali się jednak rewolucji, lecz zaledwie pomniejszego usprawnienia, które planowo miało poprawić ochronę ich danych. Mowa tu o domyślnym ukrywaniu kodów weryfikacji dwuetapowej. Update sprawiał, że do ich wyświetlenia niezbędne było wykonanie dodatkowego kroku.
Mowa tu o konieczności kliknięcia nowego przycisku „Ujawnij PIN”. Jak się jednak okazuje, kilka dni temu Google Authenticator ponownie otrzymał aktualizację. Wszystko wskazuje na to, że powyżej opisana funkcjonalność została przez koncern usunięta i wszystkie kody weryfikacji dwuetapowej są ponownie widoczne zaraz po uruchomieniu usługi. Trudno stwierdzić dlaczego zdecydowano się na taki krok.
Można sądzić, że uznano nowość za zwyczajne utrudnianie korzystania z aplikacji i niepotrzebne zabieranie z życia użytkowników tego ułamka sekundy. Co jednak jest dosyć interesujące to fakt, iż w szczegółach aktualizacji z 14 lipca zamieszczono informację o „dodaniu szyfrowania urządzenia, aby poprawić bezpieczeństwo przechowywania poufnych danych”. O co dokładnie chodzi? Tego gigant z Moutain View dokładnie już nie opisuje.
Teraz zapewne minie kolejny rok zanim Google Authenticator zyska kolejną istotną aktualizację. Osoby z niej korzystające coraz bardziej narzekają na powolne działanie usługi – może więc warto pomyśleć o usprawnieniu tego elementu? Czas pokaże, na razie należy uzbroić się w dodatkową dawkę cierpliwości.
Źródło: 9to5google