Dźwięk przestrzenny dla wszystkich subskrybentów Netflixa
Jeśli uważnie śledzicie wiadomości związane z Netflixem, to zapewne kojarzycie, że w ubiegłym roku zdecydowano się wdrożyć obsługę dźwięku przestrzennego do urządzeń mobilnych z systemem iOS na pokładzie. Wspomniano też wtedy o planach rozszerzenia zasięgu tego usprawnienia – wypowiedziano wtedy magiczne słowo „wkrótce”. Cóż, w końcu się doczekaliśmy, niemalże równy rok po zapowiedzi.
Netflix ogłosił współpracę z firmą Sennheiser, która udzieliła mu licencję na technologię AMBEO. Polega ona na dostarczaniu dźwięku przestrzennego za pośrednictwem dowolnego 2-kanałowego sprzętu stereo. Dzięki temu konsumenci mogą cieszyć się trójwymiarowym dźwiękiem pozycyjnym bez potrzeby korzystania ze specjalnych głośników. Mamy więc tak naprawdę z dążeniem do zapewnienia lepszych doznań dźwiękowych na każdym dostępnym urządzeniu. Jak to wygląda w przypadku samej platformy?
Źródło: wł.
No cóż – nie możemy spodziewać się, że nagle wszystkie dostępne treści zaczną wspierać powyżej opisaną technologię. Netflix na ten moment zdecydował się na implementację jej do 27 produkcji oryginalnych (przynajmniej tyle wyświetla mi się po wpisaniu Spatial Audio w wyszukiwarkę). Mowa tu chociażby o Stranger Things, Wiedźminie, Locke & Key czy Projekt Adam.
Jak możemy wyczytać z oficjalnego oświadczenia:
Dźwięk przestrzenny Netflixa pomaga przełożyć kinowe wrażenia związane z wciągającym dźwiękiem na dowolny zestaw stereo, dzięki czemu praca, jaką twórcy wykonują, aby wprowadzić Cię w opowieść, dzieje się bez względu na to, jakiego urządzenia używasz do oglądania Netflixa. Dźwięk przestrzenny pojawi się w całym naszym katalogu od dziś, a możesz go usłyszeć, wpisując w pasku wyszukiwania hasło „spatial audio” i wybierając w wynikach wyszukiwania program lub film, który go obsługuje.
Obsługa dźwięku przestrzennego na większości urządzeń stała się więc faktem i zapewne sporo osób ceniących sobie wysoką jakość audio będzie z tego faktu zadowolona.
Źródło: Netflix