Nowości nadchodzą do Obiektywu Google
Ostatnimi czasy dosyć sporo można usłyszeć w kontekście Obiektywu Google. Nie tak dawno informowaliśmy Was chociażby o świetnym usprawnieniu „multisearch”, które docelowo pozwoli konsumentom na jednoczesne wyszukiwanie zdjęć i tekstu. Doczekaliśmy się także usprawnień jeśli chodzi o analizę już zapisanych na telefonie plików. Teraz przyszła kolej na kolejne nowości.
Wygląda na to, że desktopowa odsłona Obiektywu Google otrzymała właśnie odświeżony interfejs dający internautom dostęp do jeszcze pokaźniejszej liczby funkcji. Jeśli klikniecie teraz prawym przyciskiem myszy na wybraną grafikę i z menu kontekstowego wybierzecie opcję „Wyszukaj obraz”, to Waszym oczom powinno ukazać się specjalne okno. Zanim jednak to zrobicie – upewnijcie się, że korzystacie z przeglądarki opartej o silnik Chromium w wersji 100.
Postarano się bowiem o ulepszenie technologii OCR (optyczne rozpoznawanie znaków), co można dostrzec po odnośnikach do trzech sekcji widocznych u dołu ekranu. Mowa tu o „Szukaj”, „Tekst” oraz „Tłumacz”. Są to narzędzia, które mogą okazać się niezwykle przydatne we wielu sytuacjach. Najbardziej wyczekiwanym usprawnieniem była chyba funkcja pozwalająca na zaznaczenie dowolnego tekstu, a następnie jego skopiowanie i wrzucenie do innego dokumentu czy wyszukiwarki.
Źródło: wł.
Ciekawie prezentuje się także opcja „Tłumacz” – jej interfejs jest niemalże identyczny jak w aplikacji mobilnej. System automatycznie wykryje język zaznaczonego tekstu, lecz oczywiście użytkownik może w dowolnej chwili dostosować ustawienia. Istnieje też możliwość bezpośredniego przejścia do usługi Tłumacz Google. Co jeszcze przygotowano dla internautów?
Źródło: wł.
Źródło: wł.
Ucieszą się osoby zirytowane usunięciem tradycyjnego sposobu na tradycyjne wyszukiwanie podobnych obrazów. W górnej części interfejsu Obiektywu Google pojawił się odnośnik o nazwie „Znajdź źródło obrazu”, którego kliknięcie przeniesie nas do strony ukazującej grafiki przypominające tą wcześniej wyświetlaną. Super!
Nowości powinny być już dostępne dla wszystkich użytkowników – warto więc sprawdzić je u siebie.
Źródło: 9to5google, wł.