Na szczęście, wraz z najbliższą dużą aktualizacją Windows 11 Microsoft planuje wprowadzić do systemu nową funkcję, która ma stanowić dodatkowe zabezpieczenie przed malware. Funkcja ta nosi nazwę Smart App Control. Osoby uczestniczące w programie Windows Insider już mogą ją testować.
Smart App Control – jak działa?
Rzecz jasna, poprzednie wersje systemu Windows posiadały funkcje podobne do Smart App Control. Na przykład, częścią Windows 10 jest coś o nazwie SmartScreen. Jest to specjalny filtr, który sprawdza, czy pobrane z Internetu pliki nie zawierają złośliwego oprogramowania i ewentualnie blokuje ich uruchamianie. Wygląda jednak na to, że Smart App Control będzie lepiej zintegrowany z innymi środkami zabezpieczającymi system i ma skupiać się w szczególności na aplikacjach.
Funkcja Smart App Control powinna blokować aplikacje spowalniające komputer, wyświetlające reklamy w innych programach, zmieniające wyszukiwarki internetowe w przeglądarkach, instalujące dodatkowe oprogramowanie, którego użytkownik nie chce, i nie tylko. Rozwiązanie ma je wykrywać i flagować automatycznie. Informacje o blokadach aplikacji mają być komunikowane za pośrednictwem usługi Microsoft Defender.
Co istotne, Microsoft Defender ma dodatkowo skanować aplikacje oflagowane przez Smart App Control, by potwierdzić ich charakter. Jeśli okaże się, że aplikacje te jednak są bezpieczne, Defender zniesie nałożone na nie ograniczenia.
Funkcja testowana w programie Windows Insider
Póki co funkcję Smart App Control można włączyć tylko na tych urządzeniach, które dokonały czystej instalacji systemu Windows 11 w kanale Dev programu Windows Insider (Build 22567 lub nowszy). Początkowo działa ona tylko w trybie ewaluacji. W nim samoistnie ocenia, czy jest w stanie pomóc w ochronie komputera, nie wpływając znacząco na to, jak z niego korzystamy.
W stabilnym wydaniu Windows 11 funkcja Smart App Control powinna zadebiutować wraz z aktualizacją Sun Valley 2, czyli tego lata. Oczywiście jeszcze nie ma pewności, czy w ogóle opuści ona kanał Dev, ale trudno sobie wyobrazić, by Microsoft miał porzucić rozwiązanie tak istotne dla bezpieczeństwa użytkownika.
Źródło: Microsoft, fot. tyt. Microsoft