Fitari Fitness Alarm Clock – budzik, który zmusi cię do ruchu (recenzja)

Przemyslaw KreftSkomentuj
Fitari Fitness Alarm Clock – budzik, który zmusi cię do ruchu (recenzja)
{reklama-artykul}
Producenci smartfonów nieustannie ścigają się na gigabajty, szybkość procesora czy rozdzielczość aparatów. Oczywiście wiele z codziennie używanych przez nas funkcji i aplikacji nie wymaga pełnej mocy – na przykład budzik. No właśnie, czy tak prosta aplikacja zyskałaby coś, gdyby w większym stopniu korzystała z możliwości smartfona?

Fitari Fitness Alarm Clock pokazuje, że tak. Mamy tu do czynienia z budzikiem, który dosłownie zmusza do ruchu. Wszystko za sprawą zadań, które musimy wykonać, żeby wyłączyć alarm.

Fitari Fitness Alarm Clock – tego budzika nie wyłączysz zbyt łatwo

Cena: 0 zł / Zawiera reklamy / Android: 4.4 i nowsze

Fitari Fitness Alarm ClockZakres czynności obejmuje poruszanie lub potrząsanie smartfonem, konieczność chodzenia w kółko czy krótkiego biegu. Nie zabrakło również zadań umysłowych – wybór wskazanego koloru, a nawet krótki quiz geograficzny. Szczegóły alarmu możemy oczywiście dopasować w ustawieniach. Dodatkowym atutem jest opcja wykrywania faz snu (na podstawie ruchów wykrywanych mikrofonem) i dopasowanie czasu wybudzania..

Fitari Fitness Alarm Clock
W teorii wszystko to brzmi imponująco. Niestety w praktyce nie wszystko jest przemyślane. Jeśli nie dopilnujemy konfiguracji i zostawimy domyślne parametry, budzik będziemy mogli wyłączyć za pomocą przycisków nawigacyjnych. Co więcej, do poprawnego działania aplikacja musi być cały czas włączona – idąc spać musimy włączyć tryb nocny (wygasza on ekran, więc ma sens tylko dla smartfonów z ekranami AMOLED). Błędy mogą pojawiać się również w przypadku automatycznej optymalizacji baterii w naszym systemie.

Fitari Fitness Alarm Clock nie jest zatem aplikacją dla każdego. Twórcy powinni popracować nad domyślnymi ustawieniami i łatwiejszą konfiguracją, by nie zniechęcać mniej doświadczonych użytkowników. Sam pomysł jest całkiem ciekawy.

Czytaj również: Motorola Edge 30 Pro – recenzja. Flagowiec nie dla każdego

Udostępnij

Przemysław KreftPrzemek prowadził na łamach serwisu instalki.pl cykl artykułów "Aplikacje tygodnia" polecając ciekawe gry i aplikacje mobilne, po które warto sięgnąć w wolnym czasie.