Pasek zadań w Windows 11 przejdzie metamorfozę
W swoim wpisie na temat pięciu wkurzających cech Windows 11 wskazywałem między innymi na fatalnie zaprojektowane menu Start oraz kiepski pasek zadań. Zastanawiałem się, dlaczego nie da się przypinać doń elementów poprzez przeciąganie, skoro taka opcja istniała przecież w Windows 10.
We wrześniu 2021 roku najnowsza wówczas wersja testowego wydania Windows 11 – Windows 11 Insider Preview Build 22458 – pozwoliła edytować rejestr w taki sposób, aby możliwe było przeciąganie plików i folderów na pasek zadań. Był to pierwszy dobry prognostyk. Z początkiem listopada ubiegłego roku pojawiła się kolejna pozytywna informacja. Ania przekazywała w swoim wpisie, że Microsoft wkrótce przywróci lubianą funkcję. Teraz wiemy już na pewno, że ta powróci jeszcze w tym roku.
Obsługa przeciągania i upuszczania ma trafić do wersji preview Windows 11 za kilka tygodni, a publiczna wersja Windows 11 z wprowadzoną zmianą pojawi się później w 2022 roku – być może będzie to aktualizacja 22H2 Sun Valley 2. To nie koniec dobrych wieści.
Zmiana rozmiaru paska zadań w Windows 11
Oprócz przeciągania i upuszczania system Windows 11 wciąż nie pozwala na łatwą zmianę rozmiaru paska zadań. To również ma się zmienić wraz z kolejną dużą aktualizacją. Microsoft pracuje nad nowym „menu przepełnienia”, które ułatwi znajdowanie uruchomionych aplikacji. Gdy użytkownik uruchomi zbyt wiele aplikacji, interfejs umożliwi mu łatwą zmianę rozmiaru paska zadań.
Zmiana rozmiaru paska zadań w Windows 11 wkrótce ma być możliwa. | Źródło: windowslatest
Rozmiaru paska zadań systemu Windows 11 nie można zmieniać z poziomu aplikacji Ustawienia, ale użytkownicy mogą zmodyfikować rejestr systemu i w ten sposób powiększać lub zmniejszać pasek zadań. Niestety, metoda ta psuje w niektórych sytuacjach wygląd interfejsu.
Źródło: windowslatest