Telegram rozpoczyna rok ze sporą aktualizacją
Jeśli korzystacie z komunikatora Telegram, to z pewnością wiecie, że regularnie wzbogaca się on o spore aktualizacje zawartości. Zazwyczaj dzieje się to raz w miesiącu – wtedy też deweloperzy udostępniają specjalny wpis informujący o zaimplementowanych funkcjach. Wyjątku od reguły nie stanowi update wprowadzony na przełomie stycznia i lutego.
Tym razem programiści skupili się na naprawie znanych problemów oraz błędów. Zajęło im to dwa tygodnie – dlatego też lista wprowadzonych funkcjonalności nie jest aż tak obszerna. Użytkownicy mogą jednak dzięki temu cieszyć się z dziesiątek pomniejszych ulepszeń, które docelowo mają poprawić komfort korzystania z aplikacji.
Mowa tu o m.in. poprawie jakości połączeń, dodaniu obsługi tłumaczenia stron wyświetlanych w „Widoku błyskawicznym” oraz wdrożeniu opcji wysyłania cichych wiadomości z menu udostępniania. Osoby korzystające z komunikatora na urządzeniach z systemem iOS dostrzegą również nowe animacje po stuknięciu ikon na pasku kart oraz tłumaczenie sekcji biografii.
Jeśli zaś chodzi o funkcje, to tutaj warto wspomnieć o obsłudze naklejek przekonwertowanych ze zwykłych filmów. Teraz każdy użytkownik może wykorzystać swoje zasoby kreatywności i wykorzystać dowolny program do edycji wideo w celu stworzenia szczegółowych animowanych naklejek.
Źródło: Telegram
Jest to naprawdę świetne usprawnienie – chociażby z tego powodu, że do tej pory istniała możliwość kreowania wyłącznie animowanych naklejek. Problem z tym był taki, iż bez odpowiedniego doświadczenia i specjalistycznego oprogramowania trudno było zrealizować wysokiej jakości projekt. Teraz wszystko stało się prostsze i bardziej dostępne.
Przy okazji ulepszono system reakcji. Zadbano o chociażby bardziej kompaktowe animacje. Jeśli chcemy wysłać większy efekt, to teraz należy nacisnąć i przytrzymać konkretną reakcję wyświetlaną na dedykowanym pasku. W końcu postarano się także o synchronizację reakcji – oznacza to, że ich odbiorcy zobaczą wyświetlane animacje w czasie rzeczywistym. Do tej pory opcja ta była ograniczona wyłącznie do interaktywnych emoji.
Źrodło: Telegram
Co równie ciekawe, Telegram traktuje teraz reakcje jako odrębne wiadomości. Zobaczymy więc przy nich status odczytania. Pojawi się także specjalny przycisk pozwalający do przejrzenia niezauważonych reakcji, by ich nie przegapić. Deweloperzy tłumaczą swoją decyzję rosnącym zainteresowaniem reakcji jako nowym sposobem na komunikację i odpowiadanie na pytania.
Źródło: Telegram
To nie koniec wieści dotyczących reakcji – ich lista poszerzyła się waśnie o pięć nowych emotikon. Dodatkowo zostały one zaimplementowane jako interaktywne emocji. Wystarczy wysłać którąś z nich do dowolnego prywatnego czasu, a następnie jej dotknąć, by wyzwolić widowiskowy efekt pełnoekranowy.
Źródło: Telegram
Ostatnią funkcją jest ułatwienie nawigacji po ostatnich czatach. Podczas przeglądania poszczególnych kanałów wystarczy teraz nacisnąć i przytrzymać przycisk „Wróć” w celu powrócenia do określonej konwersacji. W ten sposób można zaoszczędzić nieco czasu.
Źródło: Telegram
Deweloperzy odpowiedzialni za komunikator Telegram obiecują, że w lutym doczekamy się jeszcze kilku nowości. Szczegóły oczywiście zostaną przedstawione za pośrednictwem kolejnego wpisu na blogu.
Źródło i foto: Telegram