Irytujący błąd w Android Auto utrudnia słuchanie muzyki

Maksym SłomskiSkomentuj
Irytujący błąd w Android Auto utrudnia słuchanie muzyki
Android Auto to usługa ubóstwiana przez kierowców. Dzięki niej na ekranie systemu multimedialnego samochodu można uruchamiać wybrane aplikacje ze smartfonu, drogą przewodową lub bezprzewodową – w przypadku niektórych urządzeń. Najpopularniejszą apką wśród kierowców są oczywiście Mapy Google, ale nie ustępują im wcale narzędzia do słuchania muzyki, takie jak YouTube Music oraz Spotify. Niestety, to właśnie jednej z nich dotyczą ostatnie problemy.

Problemy z muzyką w Android Auto

Nie jest wielką tajemnicą to, że Google od momentu wycofania się z świadczenia usługi Google Play Music stara się przekonać użytkowników do korzystania z YouTube Music. I robi to nierzadko w sposób dość nachalny. Usterka wykryta niedawno przez użytkowników Android Auto i zgłoszona na forach Google powoduje, że YouTube Music regularnie powraca jako domyślna aplikacja do odtwarzania muzyki w samochodzie. Przypadek? Niektórzy mają wątpliwości, choć błąd nie wydaje się celowym działaniem.

Gdy użytkownicy ręcznie konfigurują inną aplikację jako domyślny odtwarzacz muzyczny w Asystencie Google, oprogramowanie błyskawicznie przywraca YouTube Music. Taki stan rzeczy znacząco utrudnia słuchanie muzyki w samochodzie z Android Auto. Jak zapewne się domyślacie, YouTube Music cyklicznie przerywa odtwarzanie muzyki reklamami dotyczącej płatnej subskrypcji.

Jeśli ktoś nie ma YouTube Music na smartfonie, ma problem.

„Nie chcę korzystać z YouTube Music i nie mam jej nawet zainstalowanej w telefonie. Cała moja muzyka jest przechowywana lokalnie na moim telefonie” – pisze któryś z rozgoryczonych internautów.

Przyczyna usterek jest z pewnością trywialna

Najprawdopodobniej zamieszanie wynika ze sposobu, w jaki Asystent Google obsługuje domyślne ustawienia odtwarzacza muzyki dla Androida Auto. Google nie skomentowało sprawy, jednakże aktualizacja wydaje się kwestią czasu. Cierpliwości.

Źródło: autoevolution

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.