Jak przywrócić licznik łapek w dół na YouTube? Wystarczy to rozszerzenie

Maksym SłomskiSkomentuj
Jak przywrócić licznik łapek w dół na YouTube? Wystarczy to rozszerzenie
Wcześniej w tym miesiącu YouTube podjął dość kontrowersyjną decyzję – decyzję o wyłączeniu w swojej platformie licznika łapek w dół. Ta nie spodobała się zarówno mnóstwu użytkowników, jak i samych twórców. Na szczęście, teraz pojawił się sposób pozwalający na przywrócenie licznika przynajmniej na jakiś czas.

Rozszerzenie, które naprawia YouTube

Pewna grupa deweloperów stworzyła otwartoźródłowe przeglądarkowe rozszerzenie, które sprawia, że liczniki łapek w dół znów jest w YouTube widoczny. Jego nazwa to „Return YouTube Dislike”.

Co istotne, rozszerzenie pokazuje faktyczny stan łapek w dół, a nie zaokrągloną liczbę. To dlatego, że pobiera ono dane z API samego YouTube. Licznik wciąż bowiem działa, ale nie jest wyświetlany oglądającym. Bez rozszerzenia dostęp do niego mają tylko twórcy danego materiału. To powiedziawszy, rozszerzenie nie jest rozwiązaniem idealnym, gdyż licznik odświeża się co jakieś 2-3 dni.

Niestety, rozszerzenie być może będzie w stanie pełnić swoją rolę bardzo krótko – do 13 grudnia. Wtedy YouTube ma uniemożliwić wyciąganie danych o liczniku łapek w dół ze swojego API. Deweloperzy odpowiadający za rozszerzenie mają plan działania opracowany z myślą o tym, ale w tej chwili nie wiadomo, czy ten zadziała.

„Po usunięciu statystyk łapek w dół z interfejsu API YouTube nasz backend przełączy się na kombinację danych o łapkach w dół zebranych dotychczas, szacunków ekstrapolowanych z danych użytkowników rozszerzenia i szacunków bazujących na wskaźnikach wyświetleń i polubień.”, czytamy w serwisie GitHub.

Rozszerzenie Return YouTube Dislike można zainstalować zarówno w przeglądarce Google Chrome, Firefox, Microsoft Edge, Opera, jak i Brave. Pobierzesz je rzecz jasna z naszej bazy z oprogramowaniem.

Brak licznika łapek w dół? Jestem na nie

Prawdę mówiąc, najlepiej byłoby, gdyby YouTube wycofał się ze swojej decyzji i sam przywrócił licznik łapek w dół. Gdy tylko YouTube ją podjął okazało się bowiem, że tak naprawdę nikt o nią nie prosił, a większość twórców była przeciwna zmianie. Dotyczy to szczególnie mniejszych Twórców, których zmiana rzekomo ma chronić.

Teraz dużo trudniej jest ocenić jakość wideo przed jego obejrzeniem. To tak, jakby Allegro pozwalało tylko na wystawianie sprzedawcom pozytywnych opinii. Wyobrażasz to sobie? W rzeczywistości ukryty licznik łapek w dół sprzyja jedynie największym firmom i korporacjom, które są najbardziej narażone na krytykę.

Źródło: 9to5Google, fot. tyt. mat. własne

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.